Najbardziej w dzieciństwie nie lubiłam dostawać pomarańczy w siatkach, ale wtedy było o nie trudno i były swego rodzaju rarytasem. Natomiast teraz najlepiej smakują mi właśnie zimą, zwłaszcza w okresie świątecznym. Zapach Boss Orange jest w pewnym sensie przypomnieniem o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenie. Nuty zapachowe poza oczywistym kwiatem pomarańczy to: czerwone jabłko, wanilia, białe kwiaty, drewno oliwne i sandałowe. Boss Orange jest zatem słodko - świeżą kompozycją, skierowaną do pań, które chcą zawsze być po prostu sobą, żyć w harmonii z otoczeniem, upajać się chwilą spokoju a jednocześnie być twórczą w działaniu i efektywną. Perfumy te są beztroskie, jakby kierowały nasze życie na szczęśliwe tory. Pani, która użyje tego zapachu będzie wyluzowana, zabawna, jednocześnie spokojna i refleksyjna. Polecam na Gwiazdkę oraz dla wielbicielek landrynek o smaku dojrzałych pomarańczy.
SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
juz mi zapachnialo swietami!!!!
OdpowiedzUsuńide kupi pomarancze!!a co tam
OdpowiedzUsuńNa Boss Orange mnie nie stać, szczególnie przed świętami. Teraz kupię pomarańcze, ale ten zapach będę miała w pamięci. Może wiosną ...
OdpowiedzUsuń