SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW
17 lutego 2013
Avon - Sensuelle
Co jest istotą pięknego zapachu? Wspomnienia jakie przywołuje z zakamarków naszej pamięci, uczucia jakich pragniemy doświadczyć a może coś innego? Odpowiedzcie sobie w ciszy i skupieniu na to pytanie, natomiast ja przejdę do opisywania Sensuelle..
Po raz pierwszy poznałam Sensuelle 15 stycznia 2013 roku na prasowej premierze, o której pisałam TUTAJ. Od pierwszych akordów rozpoznałam w niniejszym pachnidle prawdziwie kobiece, zmysłowe, ciepłe i świetliste nuty zapachowe, przy tym podkreślające mój urok i anielską delikatność. Nic dziwnego, inspiracją do stworzenia Sensuelle była czysta skóra kobiety i jej naturalny blask, co czyni go zapachem intymnym, osobistym, "moim". Adresowany jest do kobiet pewnych siebie, realizujących się na wielu płaszczyznach jednocześnie.
Jeśli wierzyć innym opisom, cytrusowej świeżości w nucie głowy nadaje bergamotka, aczkolwiek na mojej skórze żadnej świeżości nie wyczuwam, jedynie białe piżmo (momentami pachnie jak szampon do włosów!), nieco gardenii tahitańskiej a całość określam jako ciepło - kremowo - pudrową kompozycję. Dodam, że początek Sensuelle czasem "na mnie" przypomina zapach zawartości leczniczego inhalatora bioparox (nieco mdły, słodki) a sam płyn po rozpyleniu na ciało jest suchy, pudrowy, nie pozostawia tłustej warstwy na nawet skórze normalnej, wchłania się w ekspresowym tempie, przez co jego trwałość zamyka się w trzech - czterech godzinach. Nie traktujcie powyższych skojarzeń za wadę Sensuelle. Po prostu, jak wszem i wobec wiadomo, na każdej skórze zapach inaczej się rozwija.
Mimo, iż Sensuelle kosztuje niewiele, bo w granicach 40 - 70zł za 50ml, używając go czuję się luksusowo i wcale nie sprawiła tego cała ta wysublimowana kampania reklamowa. W życiu czekamy na same dobre rzeczy a oczekiwanie jest piękne, jeśli połączone jest z pokorą i cierpliwością. Czasem chcielibyśmy mieć coś natychmiast. Zdarza się, że nawet ja miewam "słabe dni" i myślę, by wszystko porzucić, zamknąć się w czterech ścianach, jednakże to Sensuelle pozwala mi zatrzymać się na chwilę, zastanowić się; odkrywa przede mną swoje kremowe, kaszmirowe oblicze, dopasowuje się do emocji i potrzeb, nie jest ciężki, choć zmysłowości mu nie brakuje a dzięki niemu emanuję radością, wdziękiem i nie boję się stwierdzić, że w moim sercu wiosna trwa cały rok...
Sensuelle nie jest mocny, raczej przytłumiony i nieśmiały, miękki i świetlisty, pozostaje wciąż przy ciele, czeka aż go odkryjesz i pokochasz, albo znienawidzisz za tą oczywistość, niestanowczość i bezsprzeczność. Sprawia, że chce się dbać o siebie od stóp do głów, od nowa rozpocząć życie. Łudząco podobny do perfum Pur Blanca. Gdzieś w oddali szeptem mówi Madame Rochas...
[youtube rtZhti_xvfA]
Niech Sensuelle zagości na Waszej toaletce wiosną lub chłodnym latem a jeśli zimą, to tylko dlatego, żeby przypominał Wam o ciepłych, fantastycznych dniach, kiedy w Waszych ogrodach kwitły białe kwiaty. Zauważyłam, że podoba się raczej młodym, subtelnym kobietom za delikatność, natomiast panie dojrzałe uznają go bowiem za duszący, przesłodzony, o zbyt słabej mocy, aczkolwiek bardzo urokliwy, przypominający dzieciństwo. Ciekawe jak ocenię go za kilka czy kilkanaście lat?
Flakon, symbolizujący figurę kobiety, wykonany jest z matowego, przydymionego szkła o gładkiej, delikatnej teksturze. Wygodny w aplikacji, szkoda przechowywać go w torebce. Płyn jest jasnoróżowy a kiedy energicznie wstrząśniemy flakonikiem, wygląda jak szampan...
05 lutego 2013
Jak wygląda praca konsultantki Oriflame?
Zapewne każda z Was zna kosmetyki Oriflame, albo przynajmniej słyszała o nich w mediach. Firma w ofercie ma również perfumy a jedne z moich ulubionych mianowicie Volare Magnolia stały się pobudką do wstąpienia do Klubu. Nie myślałam wówczas o zarobku, chciałam po prostu kupować taniej perfumy dla siebie i bliskich, natomiast moje przyjaciółki od początku współpracy z Oriflame nastawione były na zarobek. Z fajną pracą zawsze było krucho, jedne miały jako - taką i pragnęły coś zmienić, inne sprzedawały produkty z 30% marżą traktując ową pracę jako dodatkową, z czasem stałą, przynoszącą konkretne zyski. Zawsze zgadzam się z ich stwierdzeniem, że zarobek zależy od czasu jaki poświęcimy na pracę a niesłabnąca chęć, motywacja, odwaga w dążeniu do obranego celu naprawdę czyni cuda. Traktując pracę w Klubie Oriflame jako dodatkową nauczyłam się jak postępować z klientem, w jaki sposób z nim rozmawiać, by kupił polecany przeze mnie produkt. Mówiąc językiem korzyści a przedtem testując różne produkty a co za tym idzie sprzedając więcej, mamy szansę osiągnąć poszczególne szczeble drabiny sukcesu. Na początek trzeba jednak zainwestować trochę pieniędzy - na pierwsze zamówienie - bo przecież klientki płacą dopiero po otrzymaniu towaru. Za zarobione a jednocześnie zwrócone zainwestowane pieniądze podejmujemy dalsze kroki działania.
Wstępując do Klubu Oriflame jako konsultant/ka pragnąca z firmą związać się na dłużej powinnaś dysponować:
- określonym czasem jaki chcesz przeznaczyć na pracę
- motywacyjnym nastawieniem
- obranym celem, do którego chcesz dążyć
- drobnym nakładem początkowym (jeśli nie masz - Oriflame oferuje kredyt na zakup produktów)
Bez tych czynników nie zaczniesz działać skutecznie.
Jak zatem wygląda praca konsultantki kosmetyków Oriflame?
- rekomendujesz produkty z katalogu organizując spotkania indywidualne lub grupowe z klientkami
- polecasz produkty swoim znajomym i uruchamiasz pocztę "pantoflową"
- organizujesz spotkania rekrutacyjne dla nowych konsultantów jednocześnie odczuwając zaspokojoną potrzebę przynależności
- nabywasz doświadczenia w pracy z często wymagającym klientem
- testujesz nowe produkty, bo firma oferuje również próbki kosmetyków i perfum
- działasz w internecie
Pracę w Oriflame śmiało można dopisać do CV ( w zakładce hobby i pasje), jeśli kandydujesz na stanowiska związane z kosmetykami i obsługą klienta . Poszerza to horyzonty a pracodawca "widzi", że działasz a nie bezczynnie siedzisz w oczekiwaniu na jakąś ofertę pracy. Dzisiejszy rynek pracy jest bardzo wymagający a tylko najlepszym udaje się znaleźć pracę a taka mała adnotacja może pomóc.
Wstępując do Klubu Oriflame jako konsultant/ka pragnąca z firmą związać się na dłużej powinnaś dysponować:
- określonym czasem jaki chcesz przeznaczyć na pracę
- motywacyjnym nastawieniem
- obranym celem, do którego chcesz dążyć
- drobnym nakładem początkowym (jeśli nie masz - Oriflame oferuje kredyt na zakup produktów)
Bez tych czynników nie zaczniesz działać skutecznie.
Jak zatem wygląda praca konsultantki kosmetyków Oriflame?
- rekomendujesz produkty z katalogu organizując spotkania indywidualne lub grupowe z klientkami
- polecasz produkty swoim znajomym i uruchamiasz pocztę "pantoflową"
- organizujesz spotkania rekrutacyjne dla nowych konsultantów jednocześnie odczuwając zaspokojoną potrzebę przynależności
- nabywasz doświadczenia w pracy z często wymagającym klientem
- testujesz nowe produkty, bo firma oferuje również próbki kosmetyków i perfum
- działasz w internecie
Pracę w Oriflame śmiało można dopisać do CV ( w zakładce hobby i pasje), jeśli kandydujesz na stanowiska związane z kosmetykami i obsługą klienta . Poszerza to horyzonty a pracodawca "widzi", że działasz a nie bezczynnie siedzisz w oczekiwaniu na jakąś ofertę pracy. Dzisiejszy rynek pracy jest bardzo wymagający a tylko najlepszym udaje się znaleźć pracę a taka mała adnotacja może pomóc.
Subskrybuj:
Posty (Atom)