SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024

26 kwietnia 2013

Profesjonalny Stylista Zapachowy

Każdy powinien być stuprocentowym zawodowcem w swoim fachu. O pracy i funkcjach stylistów zapachowych nikt nie mówi. Osobistym sukcesem dla nich jest zysk finansowy i sprawnie funkcjonująca "poczta pantoflowa", poprzedzone zadowoleniem klienta, wynikającym ze sprawnie przekazanej wiedzy przede wszystkim w formie warsztatów perfumiarskich. Zaś niepowodzeniem jest brak zleceń, dezaktualizujący się zasób wiadomości, nieustannie rosnąca konkurencja, co nie rzadko powoduje zniechęcenie i niewiarę we własne możliwości.

W Klasyfikacji Zawodów i Specjalności nie ma wpisanego zawodu: stylista zapachowy. Ale aby stać się jednym z nich, rekomendować swoje usługi, np. na autorskiej stronie internetowej, nie trzeba brnąć przez ciężkie testy z wiedzy o perfumach tudzież testy psychologiczne, nie trzeba być chemikiem z zawodu. Wydaje się, że wystarczy przeczytać kilka pozycji tematycznych, być komunikatywnym, odważnym i chętnym do działania, wówczas wymagający rynek pracy staje się nieistotny. - Pasja, fascynacja historią firm perfumiarskich i zawiłością procesu tworzenia perfum czyli solidna wiedza i intuicja sprytnie wykorzystywana w praktyce, zorientowanie w nowych trendach, otwartość na ludzi połączona z empatią to najważniejsze cechy stylisty zapachowego pretendującego do miana idealnego. Bo przecież człowiek to najlepsza inwestycja - opowiada Katarzyna, właścicielka popularnego bloga o damskich pachnidłach, którego prowadzi niezmiennie od kilku lat.

Praca stylisty zapachowego wiąże się z wyjątkowymi przywilejami, wypływającymi z nabywanego doświadczenia. Pisanie bloga, reklama na portalu społecznościowym, ulotki stylizowane na eleganckie zaproszenia czy perfumowane wizytówki aż wreszcie protekcja mogą przyczynić się do tego, że taka osoba zostanie poproszona o przeprowadzenie warsztatów grupowych dla firm związanych z public relations, co wiąże się z natychmiastowym przypływem gotówki, poszerzaniem horyzontów; lub zostanie zaproszona na premierę najnowszych perfum słynnej zagranicznej marki w ramach specjalnego podziękowania za reklamę perfum na blogu. - To zawsze będą bardzo trudne sytuacje. Za każdym razem będę się zastanawiał czy można było zrobić coś inaczej, lepiej, dokładniej - mówi Bartosz, początkujący stylista zapachowy. - W tej pracy jest stałe miejsce tylko dla indywidualistów z klasą, konkurencja nigdy przecież nie śpi, trzymam wciąż rękę na pulsie - dodaje po chwili.

Dynamicznie zmieniający się rynek pracy wymaga od człowieka podejmowania szybkich i nieodzownych działań. Modne i pożądane stają się elastyczne formy zatrudnienia, gdyż wraz z rozwojem cywilizacyjnym i postępem technologicznym zmieniają się nasze potrzeby, styl funkcjonowania. - Analitycy przewidują, że zdolność utrzymania się na rynku pracy będą miały tylko te osoby, które błyskawicznie zareagują na dokonujące się zmiany  i będą stale się dokształcały - podkreśla Jerzy, doradca zawodowy. Jak to się ma w praktyce? Czy stylista zapachowy to opłacalny "zawód"?. - Bywają dni kiedy nie mam zleceń, wtedy staram się nawiązywać nowe, wpływowe i długofalowe znajomości, interesuje mnie szybkie osiągnięcie sukcesu w tym, w czym pewnie się czuję - tłumaczy Bartosz. Za godzinę pracy stylista zapachowy inkasuje od około 100 złotych w górę. Cena uzależniona jest od zasobności portfela, statusu społecznego klienta oraz od poziomu doświadczenia stylisty. Nowicjusz, aby zebrać rzeszę odbiorców podejmuje ryzyko często prowadząc warsztaty bezpłatnie, licząc na korzyści w przyszłości a tym samym wyrabiając indywidualną markę - siebie, bowiem w dzisiejszych czasach każdy pracujący człowiek to marka.

Kreowanie wizerunku poprzez zapach, omawianie najpopularniejszych składników zapachowych pachnideł, przedstawianie historii perfumiarstwa to tylko niektóre tematy poruszane na grupowych warsztatach organizowanych przez stylistę zapachowego. Największym uznaniem cieszą się jednak spotkania indywidualne, podczas których klient  poznaje swoją "osobowość zapachową", uczy się jak dobierać perfumy na różne okazje. Wszystko dzieje się w myśl zasady, która głosi, że nie wolno poprzez perfumy kreować takiego wizerunku, który nie ma nic wspólnego z osobowością, charakterem i stylem danej osoby. - I dlatego indywidualne spotkania poprzedzane są telefoniczną rozmową, pozwalającą określić potrzeby klienta, poznanie jego rytmu dnia, przyzwyczajeń. Wciąż dla wielu osób, rozmowy o zapachach są czymś intymnym. Wkraczając w ich świat, daję dużo od siebie - wyznaje Katarzyna.

Dzięki obfitującym w niezapomniane emocje warsztatom lub indywidualnym spotkaniom klient czuje się dowartościowany, jest świadomy swej osobliwości, chce pachnieć wyjątkowo. Za sprawą zdobytej wiedzy ślepo nie podąża za trendami, tworzy je sam, jest pewny siebie, nosi dobrze dobrane perfumy jak ulubioną biżuterię. Jednakże jak to bywa w każdej pracy, w działalności stylisty zapachowego czasem pojawiają się problemy. Zdarza się, że klienci, zwłaszcza ci mniej zasobni w fundusze, czują się oszukani, bo zaproponowano im zapach, który w gruncie rzeczy wcale nie uznają za bezpieczny albo nie jest używany przez ich ulubionego artystę. Nie przebierają wówczas w słowach. - W mojej pracy często zdarza się, że zostaję słownie obrażony, ale ja wszystko traktuję jako dobrą kartę. Nie poddaję się, choć wiem, że nie jedna osoba już dawno by zrezygnowała z tego zajęcia. Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni - tłumaczy Bartosz.

Podobnego zdania jest Maurycy, od kilku lat "siedzący" w tym "zawodzie". - Kiedy wyjeżdżam z domu muszę być czujny. Stale zmieniam kierunek jazdy, żeby uniknąć ewentualnych śledzących. Przeżyłem napaść, lecz nie zamierzam rezygnować z ukochanej pracy tylko dlatego, że ludzie nie akceptują mojej odmienności. - Posiadana wiedza, strategia jej przekazywania, wartość emocjonalna jaka rodzi się po takich sesjach powinny być tematem dyskusji a nie orientacja seksualna stylisty. Walczyć nie warto, zazdrośnicy byli i zawsze będą - dodają wszyscy. Ale walczyć na drodze do sukcesu jak najbardziej, bowiem stereotypy nie tylko podważają doświadczenie, poświęcenie i umiejętności stylisty zapachowego, ale godzą w jego umiłowanie do wykonywania specjalności.

Pracę profesjonalnego stylisty zapachowego, bo takiego miana pragnie dostąpić każdy z tych bohaterów, można poniekąd porównać do pracy pedagoga. Szereg wyrzeczeń, tygodnie ciężkiego olfaktorycznego treningu, godziny analizowania zdarzeń, podbudowanych wysoką motywacją do zrobienia czegoś niezwykłego to generalny szlif. Działanie odbywa się przez doświadczanie, począwszy od opanowania stresu poprzez harmonijną pracę w zespole na poprawnym wykonaniu powierzonego zadania skończywszy.

Nie tylko wiedza, komunikatywność, sprawność zmysłu powonienia się liczy, lecz także pełna kontrola umysłu nad ciałem. Każdy stylista zapachowy powinien nauczyć się wykorzystywać swoją intuicję w jak najlepszy sposób, kontrolować emocje, stosować świadome techniki koncentracji, wizualizacji, natomiast poważne, profesjonalne podejście do swojej pracy jest sprawą oczywistą. Nie jest to praca sezonowa, zysk jest adekwatny do stopnia zaangażowania. Do wykonywania tego "zawodu" najbardziej nadają się ludzie otwarci, pogodni, entuzjastycznie nastawieni do życia.

Reasumując powyższe rozważania, stylista zapachowy to wytrawny znawca pięknych zapachów, którego kluczowym zadaniem jest nauczyć nas jak dobrze i modnie pachnieć. Klient kupując jego usługę kupuje uczucia, które będą w niej tuż po transakcji.
Katarzyna Zamielska

22 kwietnia 2013

Jak przygotować się na rozmowę kwalifikacyjną do pracy w drogerii /perfumerii? (stanowisko Konsultant/Sprzedawca/Kasjer)

Niniejszy krótki artykuł bazuje na moim przykładzie. Mam nadzieję, że okaże się choć trochę pomocny.

Kiedy zostaniesz zaproszony(a) na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną na np. na stanowisko Sprzedawca, nie zapomnij odpowiednio się przygotować. Mam tu na uwadze strój, makijaż, wiedzę. Według mnie biała bluzka i czarna ołówkowa spódnica to nie mit, zaciekawić możesz pracodawcę eleganckim zegarkiem lub zwiewną apaszką. Często w drogeriach / perfumeriach sprzedawane są takie dodatki. Niemniej jednak profesjonalny wygląd to podstawa, nie ważne na jakie stanowisko i gdzie kandydujesz.

Kolejną sprawą jest makijaż. Na rozmowę do drogerii nie malowałam mocno ust, gdyż ich wyrazista pełnia nie byłaby mile widziana. Swoją uwagę i uwagę pracodawcy skupiłam na oczach. Rozmyte cienie do powiek, delikatna czarna kreska i klasyczny czarny tusz do rzęs. Minimalistycznie choć z polotem. Od lat stosuję pewien trik. Nigdy nie kamufluję cieni pod oczyma korektorami. I nie ważne czy ciężkim czy lekkim. Używam tylko subtelnie perłowego jasnego cienia do powiek, dopasowanego do odcienia karnacji. Oko jest rozświetlone, cień nie zbiera się w zmarszczkach pod oczami. Sprawdźcie Inglot.


Perfumy. Użyłam wtedy Heidi Klum - Shine. Byłam pełna nadziei, byłam pewna siebie, że dostanę tę pracę. 

Komunikatywność, pełna dyspozycyjność, doświadczenie, znajomość przynajmniej jednego języka obcego, wyższe wykształcenie, znajomość obsługi kasy fiskalnej i komputera to minimalne wymagania pożądane w pracy w drogerii/perfumerii. Dla mnie to już standard. Liczy się także pasja. O niej warto wspomnieć w swoim CV. Jeśli prowadzisz blog o perfumach / kosmetykach lub pracujesz dorywczo/dodatkowo, np. w Oriflame to napisz o tym, nie zapominając o podaniu odnośnika.

Pytania, jakich możecie się spodziewać na rozmowie kwalifikacyjnej na rzeczone stanowisko wydają się nic nie znaczące, ale w nich tkwi haczyk:

Jakie perfumy Pani/Pan mi poleca?

Proszę podać kilka nowości perfumeryjnych.

Proszę opisać najnowsze trendy w makijażu?

Dlaczego perfum marki X u nas nie ma?

Dlaczego nie sprzedajemy perfum marki Y?

Te dwa pytania pozornie są takie same. Niektóre marki X są na wyłączność dla jakiejś perfumerii a niektórych propozycji z marki Y nie da się podrobić...

Co było pobudką do złożenia aplikacji do nas?

W jaki sposób Pani/Pan dba o siebie?

Jakie umiejętności Pani/Pan posiada, które będą przydatne na stanowisku, na które Pani/Pan kandyduje?

Jak wyobraża sobie Pani/Pan pracę na oferowanym przez nas stanowisku?

Za co była Pani/Pan odpowiedzialna(y) w poprzedniej pracy?

Ile chciałaby Pani/Pan zarabiać?

Pamiętajcie żeby się uśmiechać, mówić wyraźnie, pewnie, świadomie. Ten temat wałkuje się na okrągło, ale nie wszyscy zwracają uwagę na szczegóły.

Jakie cechy w zawodzie Sprzedawcy nie są pożądane?

Nerwowość, dokładność, nadmierna szybkość, powolność.

Dziś żadna praca nie jest pewna. Pielęgnujmy zatem w sobie nasze zalety.


16 kwietnia 2013

Naomi Campbell - Naomi


Najstarsza propozycja Naomi Campbell pochodzi z 1999 roku, wciąż uznawana jest za flagową. Jak wieść niesie sygnowane przez nią zapachy odzwierciedlają jej złożoną osobowość, co więcej, czerpią inspirację z jej zmysłowości, szyku i elegancji. W  2010 roku firma Procter & Gamble wypuściła następny zapach zatytułowany po prostu Naomi, przeznaczony dla miłośniczek intensywnych i ciepłych nut. Hasło przewodnie brzmi dosyć przewrotnie, bowiem "Podążaj za swoimi instynktami". Jeśli osoby z Twojego otoczenia uznają Cię za sprytną i pewną siebie lub za "oazę spokoju", to niniejsze pachnidło będzie tych zalet dopełnieniem, przyjemnie dopasowuje się do dobrego nastroju. Nic dodać, nic ująć.


Co prawda wydaje się, że zapach jest jednostajny, nie ma wstępu ani zakończenia, lecz jeśli by "wziąć go pod lupę", początek jest świeży, energetyczny, dynamiczny, odpowiadają temu aromaty pudrowo - świeżej bergamotki, soczystej gujawy i maliny. W mgnieniu oka przywodzi mi na myśl nieco wcześniejszy Cat deLuxe With Kisses, w którym wyczujemy również bergamotkę i malinę oraz Contradiction od Calvina Kleina mimo, że ten drugi ma zupełnie odmienne składniki. Niemniej jednak, nieco później jest bardziej soczyście, wodniście i dosyć słodko, ale krótko. Elegancka róża potraktowana nietuzinkowo, bo w akompaniamencie delikatnej lilii wodnej... oba składniki odnajdziemy w nucie serca, lecz (jakkolwiek by niedorzecznie to brzmiało) są jakby zatrzymane, przytłoczone przez nuty początkowe. Spokój, ukojenie odnajdziemy w karmelu i wyrazistej, najbardziej wyczuwalnej wanilii. Kremowe drzewo sandałowe wtóruje, natomiast zapach świeżo zmielonej kawy ostatecznie nadaje całej kompozycji wigoru, uwalnia się dopiero po trzech godzinach, choć nie dominuje.


Naomi, jako codzienna propozycja do pracy bądź na niezobowiązujące spotkania, sprawdzi się idealnie. Zaskakuje trwałością, choć to tylko woda toaletowa. Poprawia humor, odpręża, ale nie porywa. Przyjemny zapach na każdą porę roku. Niniejsze pachnidło nie kipi zmysłowością, brak mu tajemniczości, nie jest ofensywnym wyzwaniem, skierowanym do kobiet, pragnących być dostrzegane, ale nawołującym do bycia sobą, a nie taką, jaką chcą je widzieć inni. Swoją kobiecość można wykorzystać w mniej wyrazisty sposób. Choć Naomi, jak wspomniałam na początku, to perfumy intensywne i ciepłe, nie są w żaden sposób intrygujące czy prowokujące, jednakże jest w nich coś, co może się spodobać. Prawdopodobnie ta nieskomplikowana "poprawność" bez tej całej przesłodzonej infantylnej otoczki. Ceny za flakon zależą od aktualnych promocji. Za 15ml zapłacimy nawet 10zł a za 30ml zapłacimy 55zł.