Lubisz rozmyślać? Przeczytaj.
Na wstępnie wyjaśnię czym jest oniryzm. To nic innego jak konwencja literacka, ukazująca rzeczywistość na kształt snu dobrego lub koszmaru, często w absurdalny sposób, sprzeczny z wszelkimi zasadami prawdopodobieństwa. Zacierają się związki przyczynowo - skutkowe, logika wydarzeń.
Jak się ma to do perfum? Czy w ogóle jest sens by porównywać ten kosmetyk z literaturą? Spróbuję...
W głębi duszy; kiedy mamy czas na relaks, tęsknimy za pięknymi, zmysłowymi opowieściami o perfumach. Czytamy recenzje, testujemy kolejne zapachy; poznajemy odczucia innych i próbujemy dopasować je do tych, które żywimy. Znajdujemy w nieznanych dotąd zapachach oniryczne mieszanki, które z powodzeniem zyskują mianą tajemniczych, eleganckich, szlachetnych. Dobry sen czyli w tym przypadku piękne, niespotykane, wyjątkowe aromaty odnajdziemy w gorzkich migdałach, drzewie jacaranda czy olejku ambretowym (intensywnym, przypominającym piżmo), oraz w klasycznych, głębokich, ciepłych, upojnych jak wanilia czy jaśmin.
Rzeczywistość bywa czasem brutalna dla nozdrzy. Produkcja wieloskładnikowych perfum to trudna sztuka, lecz z tej umiejętności nie korzystają jedynie ludzie.
Nietoperze z gatunku upiorowatych mają wyraziste, białe pręgi na plecach i specjalne kieszonki pod skrzydłami, służące do przechowywania mieszanki o silnym... smrodzie. Aby wyprodukować ten przykry dla węchu ludzkiego zapach, samce używają wydzieliny (spełniającej rolę znacznika terytorium) z gruczołów znajdujących się pod żuchwą. Następnie nietoperz zgina się i wysysa własny mocz i przenosi go do woreczków pod skrzydłami. Kolejnym etapem codziennej "produkcji perfum" jest pocieranie penisa wspomnianymi gruczołami, by uzyskać specjalną "aromatyczną" mieszankę obu narządów. Powstały komponent trafia do woreczków. Czynności te samiec powtarza, aż się całkowicie zapełnią. Po co to robi? By utrzymać samice w swoim haremie. Przyjemne z pożytecznym. Ruszając skrzydłami, "omiata" zapachem swoje partnerki, komunikując, że należą tylko do niego...
Perfumy to ogromna siła... przetrwania, którą chcemy posiąść, używać jej, mieć ją na stałe, intuicyjnie odczytywać precyzyjne kombinacje aromatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.