W tym poście odpowiemy sobie na pytanie: Jakie cechy posiadają idealne perfumy?
Z przymrużeniem oka i może z lekką dozą niedorzeczności przedstawiam 10 cech idealnych perfum.
Eksperymenty są częścią ludzkiej natury. Wydaje się, że z wiekiem czy w miarę powiększania się kolekcji szukamy nowych cech w pachnidłach. Nic bardziej mylnego. Mamy po prostu inne spojrzenie na pewne rzeczy, a z innych nie zdajemy sobie sprawy.
1. Trwałość - lepiej wybrać wodę perfumowaną niż toaletową, przy okazji zwrócić uwagę, np. czy po aplikacji przybiera lekko oleistą konsystencję. Poza tym w edp poszczególne komponenty wolniej odsłaniają swe oblicze, przez co domyślamy się, że zapach dłużej się utrzymuje. O trwałości stanowią komplementy. Patrz punkt 9.
2. Wydajność - trwałość nierozerwalnie wiąże się z wydajnością. Mając na uwadze edp, najrozsądniejszym wyborem jest kupno flakonu o pojemności 30ml. Nie zdąży się zepsuć, nie będziemy żałować pieniędzy.
3. Ładne opakowanie - kolor i stylistyka opakowania / flakonu przyciąga nasz wzrok niczym srokę gnat. To emocje grają główną rolę. Perfumy jawią się nam jako klejnot, który trzeba pieścić, należycie przechowywać i zabierać go na wielkie wyjścia. Wyciągnięcie nieziemsko wyglądającego flakonu podczas imprezy to czysty lans. Opływowe kształty buteleczki genialnie dopasowują się do dłoni.
4. Znana marka - nie istotne, że nie nie potrafimy z akcentem wymówić nazwy marki i zapachu. Jeśli ubrania czy biżuteria ze znanym logo nam odpowiada albo nosi ją jakaś celebrytka to znak, że coś jest dobre i poszukiwane. Ale nie wszyscy są ślepo zapatrzeni w media. Niektórym perfumy powszednieją już po kilku użyciach, więc ten tekst ich nie dotyczy.
5. Skojarzenia - aromat perfum ma być: głęboki niczym miłość, mocny i głośny jak bicie serca, zmysłowy jak ulubiona bielizna, otulający jak pocałunki... Muszą być nałogiem.
6. Cena - im droższe tym lepsze, tym większy poklask i lajki na fejsbuku. Trudna do wyuczenia i dla niektórych nieosiągalna pewność siebie staje się najbardziej pożądana. Wysoka cena za perfumy.. ludzie stają się milsi gdy ją usłyszą. Bez dobrych perfum da się żyć, lecz są dodatkiem, zapewniającym kolorowe wyróżnienie.
7. Niebanalne składniki - nieznane nam dotąd kapryfolium, kastoreum, molekuły, galbanum.. co to w ogóle jest??!! Nie ważne, istotne, że należycie się komponują z innymi.
8. Dostępność - im trudniej dostać jakiś zapach tym robi się interesująco. Jest małe podobieństwo, że ktoś włoży taki sam, nawet jeśli mamy go z odzysku. Zapach - mała czarna, zapach - elegancka balowa, zapach - konserwatywny minimalizm.
9. Komplementy - kiedy znaleźliśmy już trwałe, wydajne, drogie, przyjemne pachnące perfumy, nic innego nie podbuduje naszego ego jak łechcące komplementy. Nie wszyscy interesują się pachnidłami i zdarza się, że miły komplement otrzymujemy mając na sobie zapach - odpowiednik za 20zł niż niszowy za 500zł. Drogie, niszowe perfumy zazwyczaj są trudniejsze w odbiorze, potrzeba czasu i odwagi by je zrozumieć. Stereotypem jest, że osoba, która je nosi wydaje się niedostępna.
10. (nie)Moda - moda jest jak woda, głęboka i szeroka. Napływa i odpływa, nigdy w tym samym tempie. W perfumach moda dotyczy składników. Sezon 2012 / 2013 należał do oudu i róży. W 2014 żaden z nich nie wysunął się jednak na prowadzenie. Wiosną i latem, na przekór trendom, instynktownie wybieramy zapachy rześkie, lekkie, świeże, zielone, morskie, cytrusowo - owocowe, hesperydowe, zapominając o życzeniu trwałości. Ciężkie, słodkie, dymne, mocne, gęste, korzenne , otulające i zmysłowe rezerwujemy na jesień i zimę.
Podsumowując. Cokolwiek by znaczyły dla Was te banalne opisy, nie ma idealnych perfum bez zadowalającej trwałości, wydajności, przyjemnego dla oka opakowania, cenionej marki, pozytywnym skojarzeniom z ich użytkowania płynącym, wyjątkowej ceny, którą byliśmy w stanie wydać na to dziecko szczęścia, wykwintnych składników i komplementów stanowiących o wspomnianej trwałości, sposobu zdobycia flakonu i umiejętności noszenia zapachu.
Czekam na komentarze, z czym się zgadzacie a z czym nie.