SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

22 września 2015

Sensilis Krem CC Divine


Z moich poprzednich recenzji dermokosmetyków Sensilis dowiedzieliście się, że marka wywodzi się z Hiszpanii i zdobyła wysoką pozycję dzięki wyjątkowemu podejściu do pielęgnacji urody kobiet. Najważniejsza inspiracją dla Sensilis jest życie, energia i sugestywny świat zaś celem wzbudzanie emocji w połączeniu z farmaceutyczną skutecznością i maksymalnym bezpieczeństwem dla skóry. Kobieta używająca produktów Sensilis jest aktywna i wymagająca, preferuje ekskluzywne i praktyczne rozwiązania. Przede wszystkim ma wybór, dba o siebie i swój nastrój, jednocześnie niwelując objawy starzenia i niekorzystne zmiany w strukturze skóry. Chce zawsze pięknie wyglądać i być podziwianą. Jestem taka a Ty?



Naturalny wygląd wciąż jest w cenie. Wydawałoby się trudne osiągnąć kolor i korekcję w jednym geście, ale Sensilis po ponad 20 latach doświadczeń w tworzeniu zaawansowanych kuracji przeciwzmarszczkowych przedstawia nam krem DIVINE CC jako przeciwstarzeniową kurację upiększającą, oferującą nieskazitelny kolor dla uzyskania natychmiastowego efektu; naturalnego. Krótko wspomnę czym jest krem CC. To lepiej kryjąca wersja kremu BB a skrót pochodzi od słów Color Correction / Color Control.

SKŁADNIKI AKTYWNE

Krem DIVINE CC działa na kilku poziomach, tj. przeciwzmarszczkowy i zapobiegający starzeniu, udoskonalający, nawilżający, przeciwutleniający, rozświetlający, kryjący, ochronny (filtr przeciwsłoneczny SPF 15). Moje ulubione składniki zawarte w niniejszym produkcie to:

- kwas hialuronowy (wywierający głębokie i trwałe działanie nawilżające, skóra jest wzmocniona i bardziej elastyczna, drobne zmarszczki wygładzone)

- lakownica lśniąca (tzw. grzyb nieśmiertelności i wyciąg z japońskiego drzewa wiśniowego (wiśnia piłkowana) - chronią skórę przed działaniem wolnych rodników, by była dłużej młodsza i elastyczna

Pozostałe ingredienty to m.in. jojoba, peptydy kolagenowe, białko z orzechów laskowych, wyciągi z bambusa.



CHROŃ SKARB JAKIM JEST MŁODOŚĆ

Krem DIVINE CC występuje tylko w gładkiej białej tubie o pojemności 40ml z aplikatorem "pompką", bez dostępu powietrza, dzięki czemu aplikacja jest higieniczna, ponadto krem jest chroniony przed światłem, zostają zachowane jakość i skuteczność składników aktywnych. Kartonikowe opakowanie kryje w sobie ulotkę w języku polskim, opis składników i zalecenia do stosowania.

 

Krem oferowany jest w dwóch kolorach: light 01 i medium 02. Ja mam kolor light, który przy mojej jasnej karnacji przed aplikacją i w trakcie wygląda na zbyt ciemny. Ostatecznie dopasowuje się, stając się niewidocznym. Formuła kremu (i efekt końcowy) przypomina podkład matujący, bowiem krem tuż po rozsmarowaniu szybko zastyga wtapiając się w skórę.



Choć dedykowany jest do każdego rodzaju cery i posiada beztłuszczową teksturę (nie waży się i nie wałkuje), z uwagi na tą znamienną cechę poleciłabym go do skóry normalnej a zwłaszcza mieszanej lub tłustej, przy suchej może trudniej się nakładać i wymagać uprzednio nałożonego bogatego kremu, np. Sensilis Glacier Essence. W przeciwnym razie, przez to, że szybko "zastyga" może podkreślić widoczność zmarszczek, optycznie poszerzyć pory skóry zamiast je ukrywać i z czasem minimalizować. Jeśli nałożymy wówczas dobry krem nawilżający to i sucha cera stanie się gładsza, aksamitna, miękka.

 

Jeśli chodzi o funkcję korektora, gdyż kremy CC tym także się charakteryzują, DIVINE CC ustawiłabym na końcu szeregu. Dlaczego, zapytacie? Testowałam ten krem na kilku osobach, niedoskonałości takie jak lekkie zaczerwienienie, piegi czy niezbyt głębokie bruzdy nosowo wargowe są optycznie niwelowane, ale trądzik czy blizny były nadal widoczne. Daje znaczne rozświetlenie (odbijanie światła, odświeżenie cery) z zachowaniem pożądanego matu, wygładza pory skóry pozwalając przy tym jej oddychać, wyraźnie poprawia elastyczność. Bardzo dobrze nawilża, pomaga mi ukrywać zmęczenie na twarzy spowodowane niewyspaniem. Lubię kosmetyki, które w składzie mają kwas hialuronowy.

Mówiąc o zapachu, jest dość intensywny, ale zupełnie nie przeszkadzający, wyciszający się zaraz po zastosowaniu. Pachnie tak samo jak seria Sensilis Correctionist: niespotykanie, charakterystycznie. Trochę skórzany, aczkolwiek świeży, lekko cytrusowy.

 
Tak wygląda na twarzy. Bardzo naturalnie.

Jak widzimy, krem Sensilis DIVINE CC to panaceum na nasze wszystkie urodowe wątpliwości. Nie tylko zatuszuje drobne problemy skórne, lekko perłowo rozświetli (jeden ze składników mineralnych to mika), utrzyma się cały dzień, posiada cenne substancje zdolne do przenikania głęboko w warstwy skóry i za jednym ruchem skóra staje się gładsza i zadbana. Polecam wszystkim paniom pragnącym używać kosmetyków luksusowych a przede wszystkim skutecznych, nie obiecujących a spełniających oczekiwania. Więcej informacji oraz adresy, gdzie można kupić krem DIVINE CC znajdziecie na stronie www.sensilis.pl

 

Podsumowanie:

- higieniczne opakowanie chroniące jakość i skuteczność

- bogaty w składniki aktywne, m.in. peptydy kolagenowe i kwas hialuronowy

- wszechstronne działanie, począwszy od nawilżającego, przez rozświetlające i przeciwzmarszczkowe, na lekko kryjącym skończywszy

- odcień 01 jest dosyć ciemny

- zawiera filtr SPF 15

- może zastępować dzienny krem (nakładać po nałożeniu serum Sensilis), przy suchej skórze na krem Sensilis i tym samym stać się bazą pod ulubiony fluid

- dobry zwłaszcza dla skóry mieszanej lub tłustej

- wygładza drobne linie mimiczne

- wykazuje efekt matujący, szybko zastyga na skórze, bardzo trwały (do 24h)

- testowany dermatologicznie

- dostępny w dobrych aptekach, zajrzyjcie na stronę oficjalną www.sensilis.pl

 

4 komentarze:

  1. Tego akurat kremu jeszcze nie miałam, ale inne owszem. I przyznaje ze są one naprawde rewelacyjne i idealnie rozprawiaja sie z moimi zmarszczkami.

    OdpowiedzUsuń
  2. I've heard good things about this sensilis product! Going on my wish list now.

    OdpowiedzUsuń
  3. I've heard good things about this sensilis product! Going on my wish ♥ list now.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.

Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024