Polska firma Jacques Battini Cosmetics kilka lat temu zadziwiła mnie zapachem Night Dream, który do dziś noszę na sobie z przyjemnością, zbieram komplementy, ludzie pytają czym pachnę, bo długo nimi pachnę, czuję się w nim dobrze. Trwałość ma znakomitą i byłabym skłonna zapłacić za nie więcej niż w rzeczywistości kosztuje.
Podobnie jest z kosmetykami do twarzy, które firma wypuściła w 2015r. Chcę żebyście wiedzieli, że na tym blogu prezentuję produkty spełniające moje oczekiwania, nie recenzuję bubli. Używam wielu kosmetyków, ale jedynie te najszybciej działające a co za tym idzie najskuteczniejsze mają szansę zaistnieć na łamach tej strony.
Seria kosmetyków Yochimu by Jacques Battini inspirowana urodą azjatyckich kobiet, ich codziennymi rytuałami piękna i generalnie filozofią wschodu również przypadła mi do gustu dzięki fajnym, funkcjonalnym opakowaniom, łatwym w aplikacji teksturom produktów (chodzi mi o szybkie wchłanianie się) i generalnie miłym uczuciom towarzyszącym codziennej pielęgnacji.
W serii Yochimu oprócz roll-onu na okolice oczu i serum do twarzy, które testowałam kupimy kremy na dzień i na noc, również zawierające kompleks przeciwzmarszczkowo - nawilżający czyli: ekstrakt z wąkroty azjatyckiej i hydranov.
Słoiczek dziennego kremu oznaczono kolorem czerwonym, nocnego niebieskim. Oba prezentują się naprawdę zachęcająco, wiadomo co jest do czego, zaś w kartoniku, tuż po jego otwarciu zamieszczono informację "wejdź do świata kosmetyków Jacques Battini", co dodatkowo potęguje zainteresowanie produktem. Całość prezentuje się bardzo ładnie, estetycznie.
Ekstrakt z wąkroty azjtyckiej (Centella Asiatica) – zawarty w nim m.in. azjatykozyd pobudza syntezę kolagenu i elastyny, działając przeciwzmarszczkowo i nawilżająco.
Hydranov – naturalny surowiec otrzymywany z czerwonej algi, będący aktywatorem epidermalnego kwasu hialuronowego. Testy In-vivo udowodniły szybsze i skuteczniejsze działanie Hydranov w sferze nawilżenia skóry w porównaniu do samego kwasu hialuronowego. Nawilżenie skóry po dwóch tygodniach stosowania jest wówczas trzykrotnie bardziej efektywne.
Krem na dzień oprócz tych dwóch kluczowych składników zawiera w składzie także rozjaśniającą, rozświetlającą i odświeżającą witaminę C, witaminę E zwaną witaminą młodości, naturalny olej kokosowy i awokado odpowiadające za głębokie działanie przeciwzmarszczkowe i regenerujące, glicerynę tworzącą lekką nawilżającą okluzję na skórze oraz orzech włoski, masło shea, nieszpułkę zwyczajną i sól morską przyczyniające się do odżywienia i wyczuwalnego odświeżenia skóry. Dodatkowo zawiera filtr SPF15 chroniący skórę przed działaniem szkodliwych promieni UV.
Konsystencja dziennej wersji kremu Yochimu w opakowaniu wygląda na bardzo gęstą, ale w momencie nabierania na opuszek palca okazuje się lekka, miękka, odświeżająca. Rozsmarowuje i wklepuje się wyśmienicie, wchłania bardzo szybko (nie powoduje efektu ściągania skóry na skutek użycia niewystarczającej dawki kosmetyku) aczkolwiek z uprzednio nałożonym serum do twarzy Yochimu ten proces nieco się wydłuża, niemniej jednak w obu przypadkach skóra otulona jest przyjemnym, subtelnym naturalnym zapachem orzecha. Istnieje poczucie, że jest odpowiednio nawilżona i przygotowana na dalsze zabiegi upiększające. Nie mogłabym pominąć efektu wizualnego, wygładzenie, rozświetlenie i odświeżenie skóry jest natychmiastowe. Krem nadaje się również pod makijaż.
Wersja nocna służy solidnemu odżywieniu, głębokiemu zregenerowaniu skóry; zawiera bowiem omówioną formułę azjatycką, witaminę C (dodać trzeba, że zwalczającą wolne rodniki opóźniającą proces starzenia) i odżywczą witaminę E, glicerynę, masło shea, olej z awokado i kokosowy, olej z krokosza barwierskiego, nieszpułkę zwyczajną, soję, orzech włoski, algi. Zawartość bogatsza, zaś konsystencja podczas aplikacji bardziej wodnista, po chwili staje się gęstsza, ekspresowo wchłania się, nie tworzy efektu ciężkiej maski. Zapach nocnego kremu jest nieco mocniejszy niż w dziennym; przyjemny, orzechowy.
Rozumiemy już, że dzienny i nocny krem Yochimu dedykowany jest osobom, które mają skórę normalną lub suchą; również zmęczoną i zszarzałą, pozbawioną witalności i taką, która wymaga korekcji drobnych zmarszczek, brakuje jej elastyczności i sprężystości, potrzebuje głębokiej regeneracji i odżywienia.
Mimo tak bogatego składu omówione produkty nie zatykają porów skóry, nie obciążają jej. Przekonajcie się sami jak silnie nawilżają, zapewniając poprawę jędrności, spłycając zmarszczki i zapobiegając pojawianiu się nowych.
Firma Jacques Battini oferuje nam kremy w atrakcyjnej cenie; kremy zawierające podstawowe i zaawansowane składniki, które dzięki systematycznemu stosowaniu dają zadowalające rezultaty.
Zajrzyjcie do sklepu internetowego firmy oraz wejdźcie na oficjalną stronę (zobaczcie też fajne perfumy) po więcej informacji nt. inspirującej serii kosmetyków do twarzy Yochimu by Jacques Battini. Bardzo POLECAM.
niepowymachujący
OdpowiedzUsuń