Często w mailach pytacie skąd od tylu lat czerpię "siłę" do pisania bloga, czym dla mnie jest sukces (i bogactwo) i jak go osiągnąć, jak stać się bogatym? Na te ostatnie pytanie najtrudniej jest mi odpowiedzieć, gdyż nie mam własnej firmy, nie pochodzę z bogatej rodziny, nikt nigdy nie dał mi pieniędzy. Odpowiem po prostu w jaki sposób wyobrażam sobie bogatą osobę sukcesu.
Ile ludzi, tyle definicji sukcesu. Czuję, że istnieje jednak wspólny mianownik - CEL i pozostałe (nazwijmy to) czynności mu towarzyszące. Nie osiągniemy satysfakcji i sukcesu, np. zawodowego męcząc się w znienawidzonej pracy, "dzięki której" spłacimy jedynie podstawowe rachunki i szkoda nam będzie chociażby 100zł na ubranie, nie mówiąc o lepszym jedzeniu.
Należę do osób, które uparcie brną do obranego celu, nawet najmniejszego, wiele razy stawiałam wszystko na jedną kartę, gdyż żywię przekonanie, że kto nie spróbuje ten się nie dowie. Wasze komentarze, wiadomości, spotkania, możliwość poznawania ciekawych ludzi, również testowanie nowych pięknych perfum czy markowych kosmetyków, porównywanie ich z innymi, czytanie o nich, dzielenie się opinią, okazywanie wdzięczności - to wszystko motywuje mnie do pisania bloga, lubię to robić.
Moim zdaniem osoby bogate, ludzie sukcesu robią tylko to, co lubią, ich godzina kosztuje dużo, szanują swój czas i znają jego wartość, nie zajmują się wszystkim naraz, ale robią coś ważnego na już, aby popchnąć życie do przodu. Dla nich każdy dzień musi być najlepszy, wyjątkowy, przepełniony wzniosłą myślą (inspirują innych i szukają inspiracji). Codziennie wyobrażają sobie i zapisują cel lub kilka celów do wykonania w ciągu tygodnia, miesiąca czy roku, myślą pozytywnie o pieniądzach, planują i konsekwentnie realizują skreślając na koniec dnia poszczególne punkty.
Mówi się, że ludzie sukcesu wstają wcześniej od innych, nawet do 5 godzin przed pracą, czytają książki motywacyjne lub poradniki minimum godzinę dziennie i artykułują jak bardzo uwielbiają to robić. Charakteryzuje ich niezachwiana wiara, optymizm, pozytywne nastawienie, są zawsze uśmiechnięci, bo to przyciąga dla nich dobre sytuacje, wpływowych ludzi, kolejne szanse i możliwości. Z pewnością nie boją się podążać za marzeniami, nie oczekują co dadzą im inni tylko co oni mogą dać od siebie, nie narzekają, nie kalkulują, nie zastanawiają się co by było gdyby; kiedy czują impuls - po prostu działają.
Stosują zdrową dietę, wykonują ćwiczenia fizyczne, spacerują, dbają o zdrowie czyli nie jedzą na zapas i przed spaniem, unikają wysokokalorycznych produktów, mają życiowy balans, zawsze znajdują złoty środek i panaceum na całe zło.
Uwierzycie lub nie, ale bogaci ludzie sukcesu okazują światu wdzięczność, dziękują za fenomen zwany życiem, są najlepszą wersją siebie każdego dnia (doszkalają się, pozbywają się złych myśli, przekonań czy złych nawyków) i nigdy nie mają oporów przed zapytaniem o pomoc kogoś bardziej doświadczonego. Ich znajomi mają taką samą pasję, motywują, wspierają; cechuje ich charyzma, dynamizm.
Mają swój styl, dobre nawyki; nie robią zakupów pod wpływem impulsu lub dla poprawy humoru, wolnego czasu nie spędzają na przeglądaniu serwisów społecznościowych, nie zostają w łóżku "jeszcze dwie minutki", nie spóźniają się na umówione spotkanie, nie chwalą się, myślą zawsze dobrze o sobie a ewentualne porażki przyjmują ze spokojem i wytrwale brną do mety.
Pamiętajmy, że życie jest procesem a nie celem, przeżywajmy je, jakiś cel stawiajmy sobie każdego dnia i bądźmy świadomi jaka jest nasza rola w dążeniu do niego, bowiem wyzwania są możliwościami, porażki wzmacniają a zmiany to świadoma strategia działania. Podkreślę jeszcze raz, że nie będziecie szczęśliwi i bogaci gnijąc w znienawidzonej robocie, która niczym cichy zabójca psychicznie wykończy Was do reszty. Dbajmy o siebie, bo nikt inny za nas tego nie zrobi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.