SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

24 lutego 2017

ARTISTRY Signature Color MODERN ICON FUCHSIA (recenzja błyszczyka)

Witajcie, dziś zapraszam na recenzję i fotki odnośnie nowego limitowanego błyszczyka ARTISTRY Signature Color z linii MODERN ICON, który bezsprzecznie będzie hitem wiosny 2017. Zostańcie ze mną do końca wpisu i koniecznie obejrzyjcie fotki jak efektownie się prezentuje.



CO NAJBARDZIEJ LUBIĘ W KOSMETYKACH MAKIJAŻOWYCH ARTISTRY?

Limitowane kolekcje kosmetyków do makijażu ARTISTRY przyciągają moją największą uwagę. Kuszą bogatą kolorystyką, ciekawymi formułami i eleganckim opakowaniem. Parę razy podkreślałam, że moim ulubionym kosmetykiem kolorowym jest szminka. Mogłabym nie używać tuszu czy pudru, ale pomadkę w gustownym odcieniu muszę zawsze mieć. To taki mój MUST HAVE produkt makeupowy od wielu lat.


CO ZAWIERA LIMITOWANA EDYCJA MODERN ICON?

Specjalna sezonowa edycja ARTISTRY zatytułowana MODERN ICON poza pyłkowymi cieniami do powiek, rozświetlaczem w kremie i zestawem do pielęgnacji brwi, zawiera w sobie również ciekawy kosmetyk do podkreślania zmysłowości ust w dwóch wariantach kolorystycznych - intensywnej fuksji i delikatnego różu. Jak zapewne się domyślacie jest on moim faworytem, posiadam odcień FUCHSIA. Dlaczego ciekawy? Czytajcie dalej...


BŁYSZCZYK CZY POMADKA?

Chociaż firma AMWAY określa niniejszy kosmetyk mianem błyszczyka do ust, ja uważam, że jest to pomadka, gdyż nie zawiera pędzelka, choć faktycznie połyskuje niczym błyszczyk. Możliwe, że jestem staroświecka w tym temacie, jednakże będę określać go według zdania producenta.


OPAKOWANIE I SPOSÓB STOSOWANIA

W kartonikowym opakowaniu znajdziemy ulotkę w języku polskim z instrukcją użytkowania. Błyszczyk jak wspomniałam ma formę pomadki. Sposób przygotowania do użycia jest dla mnie zaskakującą nowością w tego typu kosmetykach, trzeba przekręcić błyszczyk na dole aż kliknie. Do jednorazowej aplikacji potrzebowałam przekręcić go maksymalnie trzy razy i tak wymierzyć, aby zużyć wystający produkt, gdyż nie wsuwa się z powrotem. Opakowanie jest małe, poręczne, z powodzeniem zmieści się nawet w małej kopertówce. Zestaw pędzelków ARTISTRY zawiera w sobie m.in. pędzelek do pomadki, który sprawdzi się znakomicie, jeżeli będziecie chcieli uzyskać subtelniejszy efekt.



FORMUŁA I KORZYŚCI

Formuła tego ekskluzywnego błyszczyka jest niezwykle lekka, miękka, żelowa, mocno kryjąca, długotrwała, bezzapachowa o połyskująco - kremowym wykończeniu. Aby go ładnie rozprowadzić trzeba równo trzymać się naturalnego kształtu ust, uprzednio warto na kontury zastosować podkład (na większe wyjścia na całe wargi) lub nakładać pędzelkiem z naturalnego włosia.

Od pierwszych chwil żelowa konsystencja otula wargi wilgocią, sprawiając, że są dobrze nawilżone, delikatne, optycznie powiększone, młodziej wyglądają, są po prostu stworzone do pocałunków i podziwiania.

Zauważyłam, iż tak jakby część błyszczyka wtapia się w skórę utrwalając makijaż, zaś druga część pozostaje wyczuwalna, satynowa w dotyku. Jest to wspaniałe uczucie, bo jestem pewna wysokiej odporności na ścieranie i uniknięcia nieestetycznych obwódek wokół ust.

Z racji tego, że jest to żelowa formuła, podczas przechowywania błyszczyka musimy unikać wysokich temperatur, będzie szybko się stapiać.


NAJWAŻNIEJSZE SKŁADNIKI

Zalety i korzyści (jeśli chodzi o rezultat wizualny) z używania błyszczyka gwarantuje w składzie zmiękczająca parafina, emolienty tworzące okluzyjny, ochronny film na ustach a przy okazji zmniejszający lepkość oraz odmładzająca i nawadniająca witamina E. Błyszczyk przetestowano pod kątem dermatologicznym i alergologicznym.


EFEKT

Znacie efekt nałożenia kwasu hialuronowego na skórę twarzy? Jest taka delikatna, śliska, gładka. Dokładnie takie są usta po użyciu recenzowanego błyszczyka. Wargi są w dotyku pulchne, nawilżone, ewentualne grudki i zagłębienia stają się niewidoczne. Za każdym razem zapewnia im natychmiastowe i długotrwałe nawilżenie a mi komfort i przykuwający uwagę wygląd. Moje usta naturalnie są dosyć blade, także ku mojej uciesze wybrany odcień fuksji staje się automatycznie jeszcze bardziej zdecydowany.


Błyszczyk nie uczula mnie, nie wywołuje żadnych podrażnień. Nosi się dobrze, nie wychodzi poza zarys warg (dla pewności jak wspomniałam używam nieco podkładu, czasem korektora), po prostu dzięki praktycznej konsystencji żelu pozwala uzyskać spektakularny efekt makeupu wykonanego gęstą, kremową, szminką połączonego z mocą połysku klasycznego błyszczyka. Świetnie, że marka ARTISTRY zdecydowała się wprowadzić taką formułę, gdyż często kremowe pomadki podkreślającą niestety niedoskonałości i wysuszają usta a zwykłe błyszczyki nie mają solidnego krycia.

Zdjęcia są zrobione w różnym rodzaju oświetlenia, kolor błyszczyka jest naprawdę głęboki, z chłodniejszą tonacją w tle, podkreśla biel zębów i odświeża spojrzenie. Odważyłabym się użyć go na ślub.





REKOMENDACJA

Podsumowując niniejszą recenzję, chcę jeszcze raz podkreślić kluczowe według mnie zalety błyszczyka ARTISTRY SIGNATURE COLOR. Podoba mi się koncept klikanego opakowania, aplikacja jest bezproblemowa, szybka a zarazem dokładna a efekt trwały, lubię w nim połączenie szminki i tradycyjnego błyszczyka, luksus polega tutaj na bardzo dobrym nawilżeniu i wygładzeniu ust, a co za tym idzie na odczuwaniu komfortu, ulgi. Generalnie stosowanie go to sama przyjemność ściśle połączona z cudownym efektem.


GDZIE KUPIĆ BŁYSZCZYK MODERN ICON ARTISTRY?

Zawsze pytacie w mailach lub na fb gdzie można kupić kosmetyki firmy AMWAY? Gdzie zatem kupić ten cudowny eliksir dla ust?






Spodobała się Wam recenzja i zdjęcia? Powiadomcie znajomych o wpisie udostępniając go dalej.


8 komentarzy:

  1. Śliczny kolor błyszczyka ;) Przekonywująca recenzja ;) Błyszczyk idealne pasuje na ustach pięknej modelki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super recenzja, rzetelna i obszerna i bardzo ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od lat kupuję produkty Amway, ale ten błyszczyk przeszedł moje oczekiwania. Inspirująca recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie przygotowany ten artykuł naprawdę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.

Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024