Oto Ja - dama o wygórowanych ambicjach, ogromnym poczuciu własnej wartości i pewności siebie; zanika we mnie duchowość, tajemnica, harmonia, równowaga.
Uwielbiam wszystko co ziemskie a więc przyjęcia i grzeszki; odrzucam wszelkie granice, rzucam chłodne, ale obłędne spojrzenia. Nie interesuje mnie bycie zwykłą kobietą. Używam wody perfumowanej Allvernum Coffee & Amber...
Zapach okala każdą partię mojego ciała; zaczynam uwielbiać i pożądać, sama staję się przedmiotem pożądania i uwielbienia. Nikt nie przypisuje mi wrażliwości, delikatności, tworzę wokół siebie mur nie do przebicia, lecz fascynuję poddanych, stając się kanonem piękna...
GRANICA PRYWATNOŚCI
Poddałam się autohipnozie, w myślach przeniosłam się do retro-epoki i powiązałam z współczesnością, z aromatem zjawiskowych perfum; obraz kobiety stanowczej, wyrachowanej, wyzwolonej, podziwianej, chwalonej a dzięki temu szczęśliwej - to moje poprzednie wcielenie. Idąc tropem przywoływania pięknych obrazów, Allverne zaprasza w niesamowitą, orientalną podróż, dedykując swoje perfumy paniom niezależnym, stanowczym i silnym emocjonalnie. Takim, które nie odkrywają się w całości a wyznaczają granicę prywatności, intymności.
ZAPACH KAWY O PORANKU
Aromat świeżo parzonej kawy o poranku jest cudowny, lecz kiedy ją smakujemy bezpowrotnie znika. Wszystko przez receptory przekazujące wiadomości do naszego mózgu. Każdy zapach ma inny kierunek ruchu i w różny sposób na niego reagują. Na szczęście nie dotyczy to zapachu perfum, inaczej bylibyśmy nonstop rozczarowani.
SKŁADNIKI ZAPACHOWE
Woda perfumowana Allvernum Coffee & Amber (z ang. Kawa i Bursztyn) rozpoczyna się musującym akordem różowego pieprzu ze słodką gruszką i kontrastującą świeżą neroli, co daje szampańskie, lekko gorzkawe, soczyste połączenie, które dzieli kompozycję na chłodniejszą i lżejszą (kiedy zbliżamy nos do skóry) oraz cieplejszą i mocniejszą (kiedy czujemy ją z daleka).
Nuta serca złożona z tytułowej kawy nie konkuruje z głębokim, zmysłowym aromatem jaśminu, oba składniki wzajemnie się dopełniają.
Wówczas odnoszę wrażenie, że Coffee & Amber staje się czekoladowy, kakaowy, spowity nie przypalonym karmelem i nutą luksusowego alkoholu z orzechowym tłem.
Trzecia faza pachnidła przychodzi do mnie późno, co moim zdaniem jest oznaką dobrej jakości. Bursztyn, paczula i wanilia przywołują zapach zboża, suchego drewna, dębowej beczki, cynamonu, mokrej ziemi. Wszystkie komponenty zostały dobrane idealnie, co może wydawać się nierealne, jednakże firma Allverne, tworząc niniejsze perfumy, uważnie obserwowała upodobania klientek.
CICHY MANIFEST?
W Coffee & Amber nie wyczujecie intensywnej kwaskowatości kojarzonej z cytrusami czy dymu wytwarzanego w trakcie spalania drewna - aromatów czasem wyczuwanych przez koneserów kawy; brak też wrażenia "dusznego", ciężkiego, przytłaczającego, mdłego zapachu. Ożywia go szczególnie różowy pieprz i neroli. Natomiast jaśmin sprawia, że staje się bardziej uwodzicielski i elegancki.
Poczujecie i będziecie mieli chęć na lekką kawę z mlekiem posypaną startym cynamonem, mocne cappuccino z waniliowymi lodami, kieliszek likieru.
Zapach miękko i harmonijnie układa się na skórze a w porównaniu chociażby do Lilly Of The Valley & Jasmine jest spokojniejszy, wyciszający, klarowniejszy. I rzeczywiście, jeśli zamkniecie oczy, mocno "wsłuchacie" się w niego, najbardziej poczujecie wspomnianą kawę, wanilię i bursztyn; on uwolni to, co głęboko ukryte jest w sercu, zredefiniuje Was i ośmieli.
PERFUMY DO SNU
Coffee & Amber lubię czuć podczas każdej kolejnej sesji autohipnozy oraz "zakładać" je do snu. Perfumowanie się na noc pozwala mi po prostu lepiej się poczuć, poznać dokładniej dany zapach; pozwala wyciszyć się, spojrzeć inaczej na pewne sprawy. Zmysł węchu jest bowiem silnie powiązany z podświadomością i oddziałuje na odczuwane emocje. Istniał pewien dogmat, że mózg uczy się tylko na jawie, nocą jedynie magazynuje wiedzę.
Badacze z Weizmann Institute of Science w Izraelu doszli do wniosku, że mózg uczy się podczas snu, ale wyłącznie zapachów!
GDZIE KUPIĆ PERFUMY ALLVERNE?
Perfumy Allvernum Coffee & Amber polecane są na wyjątkowy wieczór, bowiem mają w sobie coś z afrodyzjaków, natomiast ja zachęcam dosłownie kroplę stosować również w ciągu dnia, jeśli ktoś z Was lubi pachnidła mniej angażujące otoczenie, pozostające blisko skóry. Nie uważam żeby była to fanaberia czy marnotrawstwo perfum, marnotrawstwem byłoby nie używanie ich.
Stacjonarnie dostępne są na wyłączność sieci drogerii Hebe a internetowo w oficjalnym sklepie:
Perfumy są najpiękniejszą biżuterią. Nie warto na nich oszczędzać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest Lalique le Parfum.
OdpowiedzUsuńWspaniała strona
OdpowiedzUsuń