Stanisław J. Lec mawiał "Wszystko jest w rękach człowieka, dlatego należy je często myć".
Dłonie powinniśmy myć nie tylko ze względu na ich estetykę, nawet pozornie czyste mogą być siedliskiem bakterii, powodujących rozprzestrzenianie się groźnych infekcji. Zadbane i pachnące ręce to podstawa w pielęgnacji ciała, ale nie każdy o tym pamięta.
Firma Amway promuje higieniczny i zdrowy tryb życia, oferując nam dwa warianty do mycia rąk z linii G&H PROTECT+, tj. mydło w kostce (także idealne do ciała) i skoncentrowane mydło w płynie, zaś na zakończenie pielęgnacji proponuje odżywczo - regenerujący krem G&H NOURISH+. Jednym z pierwszych kosmetyków z Amway jaki w ogóle użyłam było mydło w kostce i żel do mycia rąk (lata 90te), dlatego z wielką chęcią przetestowałam odświeżone wersje obu produktów.
Mydło w kostce z linii G&H PROTECT+ wzbogacono unikalnym kompleksem składników naturalnych i roślinnych (wyciąg z białej herbaty, naturalne minerały, wyciąg z czarnej borówki), których podstawowym celem jest dokładne oczyszczanie i ochrona delikatnej skóry dłoni. Charakteryzuje się znakomitą wydajnością (150g), dobrze się pieni, łatwo spłukuje, przyjemnie odświeża, nie powoduje u mnie uczulenia, jest łagodne, chroni naturalną barierę wilgoci skóry i przeciwdziała powstawaniu przykrego zapachu ciała. W kartoniku znajduje się 6 kostek myjących.
Składniki aktywne i zapach
Formuła nie zawiera triklosanu dzięki czemu możliwe jest dokładniejsze usuwanie zanieczyszczeń i substancji tłuszczowych z powierzchni naskórka. Porównując wersję sprzed kilku / kilkunastu lat, moim zdaniem obecna wykazuje najlepsze działanie, szczególnie jeśli chodzi o naprawę mikrouszkodzeń skóry powstałych na skutek działania negatywnych czynników zewnętrznych. Myślę, że to za sprawą sporej zawartości witaminy C znajdującej się we wspomnianym wyciągu z borówki oraz oleju palmowego (posiadającego certyfikat Rainforest Alliance). Z pozostałych składników należy wymienić: glicerynę, sól morską i miód. Zapach jest taki sam jak dezodorantu z tej samej serii, świeży, chłodny; uniwersalny.
CO TO JEST SOAP-SAVER?
Wygląd kostki przywodzi na myśl ręcznie wykonany produkt, gdyż nie jest idealnie gładki (zobaczcie fotki); odrobina startego na tarce przyda się do relaksacyjnej kąpieli stóp. Pod spodem mydło posiada tzw. inteligentną opcję SOAP-SAVER, polegającą na tym, że kończącą się kostkę przytwierdzamy do nowej i tym samym oszczędzamy, wykorzystujemy kosmetyk do końca.
Rozpisałam się o tym mydle, ale jest to mój faworyt wśród prezentowanych w tym wpisie produktów Amway, jestem przekonana, że lepiej usuwa zanieczyszczenia i bakterie niż płynne.
CZY MYDŁO W PŁYNIE DO RĄK JEST LEPSZE OD KOSTKI MYJĄCEJ?
Wysoce skoncentrowane mydło w płynie do rąk G&H PROTECT+ proponuję wybrać, jeśli zależy nam na czasie i wygodzie, w domu korzysta z łazienki więcej niż 1 osoba, wówczas można zaoszczędzić pieniądze, bo opakowanie jest rodzinne (butelka o pojemności 250ml starcza na niemal 450 myć - jedna doza na jedno mycie), ponadto stosowanie jest bardziej higieniczne.
Pod względem składu, płyn zawiera ten sam kompleks nawilżająco - ochronny; zauważyłam, że dodatkowo zmiękcza i wygładza skórę, zmniejszając widoczność porów. Formuła nie zawiera także triklosanu, jest biodegradowalna czyli pozbawiona soli kwasu siarkowego. Przy częstym myciu rąk czułam potrzebę użycia kremu.
Odżywianie skóry dłoni najlepiej zacząć od..?
Wybrałam krem do rąk z linii G&H NOURISH+ z kompleksem odżywczym i nawilżającym do 24 godzin. Ręce myję kilkanaście razy w ciągu dnia, zużywam przynajmniej dwa opakowania miesięcznie, zależy mi na nawilżeniu, przywróceniu komfortu, niwelowaniu efektu ściągniętej, suchej skóry a ostatnimi czasy nie za bardzo lubię kiedy szybko wsiąka, chcę czuć ochronną, tłustszą powłokę. Niniejszy krem dzięki regularnemu stosowaniu rzeczywiście wspomaga proces odbudowy naturalnej bariery wilgoci skóry, bo dłonie są miękkie w dotyku, odzyskują świeży, zdrowy, pełen blasku wygląd. Został poddany testom pod kątem dermatologicznym i alergologicznym, pomimo dosyć intensywnego miodowo-słodkawego zapachu nie przyczynił się do wystąpienia uczulenia czy podrażnienia więc stosuję go bez obaw.
FORMUŁA I ZAPACH
Konsystencja kremu jest delikatna, szybko się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkości. Aby czuć ten specyficzny "film", tzw. okluzję, ponawiam aplikację i nie martwię się już o kondycję skóry dłoni. Składniki aktywne stojące za wymienionymi zaletami to nawilżająco - odżywczo - wygładzający miód z kwiatów pomarańczy, bogate w witaminy A, E, F masło shea, chroniący przez negatywnym wpływem czynników zewnętrznych olejek z pestek dyni. W opakowaniu znajdują się 3 kremy po 30ml każdy. Jeden mam w torebce, drugi w pracy a trzeci na łazienkowej półce. Zapach ma bardzo przyjemny, miodowo - maślany.
WYBÓR NAJLEPSZEGO PRODUKTU
Zapewniony komfort, ukojenie, regeneracja i nawilżanie ważne jest o każdej porze roku. Ze wszystkich trzech opisanych produktów z serii G&H jak zauważyliście najbardziej przypadło mi do gustu tym samym spełniając moje oczekiwania - mydło w kostce G&H PROTECT+. Wyrazistego efektu i przeświadczenia o czystej, odświeżonej, zdezynfekowanej skórze dłoni nigdy nie da mi mydło w płynie. Myślę, że działanie tego kosmetyku spodoba się również panom. Dbając o siebie i swoich domowników sięgam po skuteczne preparaty a przy tym oparte na składnikach pochodzenia roślinnego.
GDZIE KUPIĆ produkty G&H?
Wszystkie zawarte w tym wpisie kosmetyki kupicie w oficjalnym sklepie internetowym firmy Amway. Tam też znajdziecie o nich jeszcze więcej informacji. Aby zaoszczędzić Wam czas na szukanie, dla ułatwienia podam Wam od razu linki bezpośrednie:
Niesamowity blog
OdpowiedzUsuń