SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

05 listopada 2017

Mgiełki do ciała Jacques Battini 2017 / 2018

Po bardzo udanych świeżych, kwiatowych, cytrusowych, owocowych, dosłownie "smacznych" mgiełkach perfumowanych do ciała dla kobiet, o których mieliście okazję przeczytać na moim blogu, firma Jacques Battini powraca z trzema, zupełnie nowymi produktami. Osobiście polecam ja Wam na sezon jesienno - zimowy, w recenzji dowiecie się dlaczego. Poznajcie: LOVE FEVER, VANILLA KISS, SECRET NIGHT.

W tym miejscu warto przypomnieć czym jest mgiełka do ciała? Sama nazwa wskazuje, że jest to MGŁA, czyli coś, co jest lekkie, przewiewne, niemal niezauważalne. Posiada fantastyczne właściwości odświeżające, nawilżające i ochładzające. By utrzymać ten stan i zapach, trzeba często ponawiać aplikację. Co więcej, nie przyklejają się do ubrań ani nie tworzą plam.

Sceptycy uznają pewnie mgiełki zapachowe jako fanaberię, niepotrzebny kosmetyk i wydatek pieniędzy, natomiast miłośniczki kosmetyków i wszystkiego co piękne i pachnące znajdą w mgiełkach coś dla siebie. Czy wobec tego aromat mgiełki zapachowej przywołuje wspomnienia? Jest luksusem?



GORĄCZKA MIŁOŚCI. W Love Fever czuję delikatną inspirację mgiełką White Musk, w której to mocno wyczuwalny był zapach piżma i konwalii, co tworzyło taki "mokry" i świeży efekt na skórze. Love Fever przejął na moment tą rześkość, aczkolwiek tuż za nim podąża owocowa słodycz otoczona już ledwo wyczuwalną wodną świeżością, ciepło i ostrzejszy, nieco drzewny, przydymiony akcent.

Na mnie pachnie gruszką, cytryną, mandarynką, arbuzem z miodem, przypominając tym samym od bardzo starym zapachu z czasów młodości mianowicie Laura by Laura Biagiotti. W rzeczywistości Love Fever rozpoczyna się nutą zimnej bergamotki, soczystej, choć ostrej i cierpkiej niedojrzałej jeszcze w słońcu czarnej porzeczki i zielonego jabłka. Następnie poczujemy zapach cytryny i mandarynki (mandarynka nie daje efektu pudrowego zapachu, raczej słodszego i lepkiego, miodowego) oraz słodkiego arbuza. Nuta głowy bardzo bogata w składniki, dająca zdecydowany, wyrazisty początek. Akordy wodne oraz fiołek zawarte w sercu kompozycji, są tak naprawdę mało wyczuwalne; fiołek z natury jest wątły i delikatny, gdyby zawarto jego liście, byłaby to chyba "mieszanka wybuchowa". Dalej, producent podaje, że baza zapachu należy do piżma, drzewa cedrowego i wanilii. Być może to wanilia sprawia, że na sam koniec trwania mgiełki na skórze, jej woń staje się taka miękka i subtelna.



Love Fever wywołuje u mnie tęsknotę za miłością, za młodością, za tym, co kiedyś było proste a teraz jest skomplikowane. Na szczęście sam zapach skomplikowany w odbiorze nie jest, charakteryzuje się przyjemnymi aromatami owocowymi z nutą świeżości i orientu w tle.




WANILIOWY POCAŁUNEK. Są wśród Was miłośnicy słodkich, waniliowych, ciepłych zapachów? Mgiełka Vanilla Kiss to propozycja zarówno dla kobiet nieśmiałych delikatnych, jak i dla stanowczych i odważnych. Wanilia to symbol przywoływania zdarzeń z przeszłości, bliskości, zmysłowości. W zależności od towarzyszących jej składników, aromat staje się lżejszy, ale słodszy lub mocniejszy, choć ostrzejszy.

W przypadku mgiełki od Jacques Battini, wanilia zawarta w nucie bazowej sprawia, że kompozycja jest taka miękka, słodka, karmelowa, pachnąca ciasteczkami, kawą z mlekiem, budyniem. Kojarzy się z beztroską, jest taki oczywisty, zapamiętywalny. Zielone jabłko, brzoskwinia, jaśmin, morski akcent, wanilia to najbardziej wyczuwalne składniki w tej mgiełce. Początek jest świeży, zielony, ale wraz z nadejściem słodkiego, soczystego, gładkiego zapachu brzoskwini, staje się coraz bardziej waniliowy, dosłownie jadalny.



Wypróbujcie, jeśli szukacie słodkich a zarazem eleganckich zapachów, lub w deszczowy dzień chcecie się poczuć jak w słonecznym wesołym miasteczku czy w baśniowej krainie albo inaczej, podobnie jak ja macie chęć na ciastko (choć wiecie, że nie możecie sobie pozwolić) to sam zapach zaspokoi tę potrzebę (rozpylcie w powietrze i wejdźcie w chmurę zapachową). Jest to bardzo zagadkowy zapach, w buteleczce pachnie czerwonym, wytrawnym winem i zielonym jabłkiem, na skórze niemalże 100% wanilią (mam na myśli jego całkowite rozwinięcie się).







NOC PEŁNA TAJEMNIC. Trzecia mgiełka z Jacques Battini zatytułowana Secret Night jest najbardziej intensywna i trwała, jako jedyna w formule zawiera subtelnie mieniące się złote drobinki brokatu. Czerwone jagody, kwiat pomarańczy, fiołek alpejski, brzoskwinia, róża, bursztyn, piżmo i wanilia - porównując z zapachem Vanilla Kiss, gdzie wanilię ukazano jako słodką, miękką, ciepłą, w Secret Night przybiera nieco ostrzejszego, bardziej drapieżnego charakteru.

Początkowo najbardziej wyczuwam cierpkie, niedojrzałe czerwone jagody, stłumione przez dymny, pudrowy, świeży aromat kwiatu pomarańczy, który czasem przypomina mandarynkę. Dalej jest słodko, radośnie, wciąż ostrzej jak w poprzedniej mgiełce.
 


Secret Night jest najbardziej energetyczna i zwracająca uwagę, fajne jest w niej to, że jakby rozdziela się na dwie części. Albo wyczujemy w niej ostrą świeżość albo totalną słodycz, wręcz taką karmelową, toffie. Od Was będzie zależeć w jaki sposób ją odczytacie, moim zdaniem jest najbardziej ciekawa z wszystkich trzech, ładnie rozwija się na skórze, faktycznie dłużej się trzyma, dlatego właśnie po nią pierwszą polecam Wam sięgnąć.





Zauważcie, że nawet kolory buteleczek odpowiadają rodzajom zapachów, jakie się w nich kryją. Różowa Love Fever jako symbol miłości i zmysłowości, Vanilla Kiss odpowiada żółtej barwie kwiatu wanilii, zaś niebiesko - fioletowa Secret Night odzwierciedla pewność siebie, ale i tajemnicę, taką mroczną stronę duszy. Tak przynajmniej ja to interpretuję, trzeba by zapytać firmę Jacques Battini jaka jest prawda.




Formuła mgiełek od Jacques Battini:

- zimna rosa przyjemnie odświeża skórę, choć same kompozycje rozgrzewają zmysły
- delikatnie nawilża
- w miejscu aplikacji przez pewien czas daje subtelny efekt świetlistej skóry
- bardzo wydajna, zawiera 200ml płynu
- producent podaje, że nie zawiera alergenów a posiada ochronę przeciwsłoneczną (nie należy używać ich bezpośrednio na słońcu a co najmniej 30 minut przed - uwaga - nie służą do opalania)











Jeśli nie lubicie zbyt mocnych perfum, zawsze można zacząć od mgiełki. Jak wspomniałam na początku postu, kiedyś miałam już mgiełki z Jacques Battini, nawet opisywałam je na blogu, były typowo wiosenno - letnimi, odświeżającymi kompozycjami, z tego co wiem, nadal są w sprzedaży w atrakcyjnych cenach.

Opisane wyżej mgiełki do kupienia stacjonarnie w sieci drogerii Hebe na terenie całej Polski, jeśli wolicie przez internet to tylko w oficjalnym sklepie sklep.jacques.battini.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.

Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024