Poza właściwościami to nie opakowanie a zapach kosmetyku do ciała decyduje o tym czy sięgnę po niego ponownie. Jestem wybredna ktoś mógłby powiedzieć, ale kocham pięknie pachnące kosmetyki i dlatego w dzisiejszym wpisie przedstawię Wam cały pachnący zestaw produktów do ciała i dłoni z marki Nails Company oraz wybiorę ulubieńca!
Na stronie nailscompany.eu w dziale SPA zauważyłam ciekawą linię pielęgnacyjną NC Body Line Mademoiselle inspirowaną znanymi perfumami Coco Mademoiselle Chanel. Przeczytajcie co sądzę o tych kosmetykach.
Czy warto stosować balsam do ciała?
Balsam do ciała Mademoiselle zawiera w sobie olejek winogronowy, witaminę E, nawilżający mocznik i aloes, stosowany systematycznie chroni przed wysuszeniem, osłabieniem elastyczności naskórka, chroni przed wolnymi rodnikami i opóźnia procesy starzenia.
Stosowanie jest bardzo przyjemne, formuła nie jest bardzo gęsta, ale w kremowym stylu, dzięki czemu kosmetyk bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania pozostawiając uczucie gładkości, miękkości i delikatności. Nie tworzy smug, nie przylepia się do ubrania. Idealny do podstawowej, codziennej, nawilżającej skórę pielęgnacji, kiedy nie mamy zbyt dużo czasu a chcemy, aby kosmetyk działał natychmiast a przy tym roztaczał wokół nas piękny zapach.
Właśnie zapach w tym produkcie wywarł na mnie największe wrażenie. Długo się utrzymuje, drzewno - orientalno - szyprowa kompozycja powoli się rozwija tworząc zmysłową aurę. Nuta głowy, czyli początkowa, która czujemy od momentu aplikacji to mandarynka, bergamotka i kwiat pomarańczy, następnie nuta serca należy do mimozy, jaśminu, tuberozy, tureckiej róży, ylang ylang, zaś nuta bazy, końcowa złożona jest z paczuli, fasoli tonka, wetiwerii i białego piżma.
Dla osób nie lubiących mocno pachnieć, taki balsam moim skromnym zdaniem jest idealnym rozwiązaniem, przy tym mamy również zapewnioną pielęgnację skóry. Bardzo polecam, cieszę się, że mogłam go przetestować. Po testach nie mam żadnych wątpliwości co do pytania Czy warto stosować balsam do ciała. Używałam go po kąpieli, w ciągu dnia, po depilacji, i wtedy kiedy po prostu chciałam wzmocnić zapach perfum. Niewiele perfumowanych balsamów do ciała dostępnych na rynku i tych, jakie miałam okazję stosować jednocześnie pięknie pachnie i działa pielęgnująco na skórę. Zazwyczaj te dwa istotne czynniki mijają się. W przypadku balsamu Mademoiselle mamy pielęgnację całościową. Buteleczka z poręcznym dozownikiem zawiera 300ml kosmetyku, na opakowaniu zawarto pełny skład i sposób użycia.
Czy stosujecie krem do rąk?
W linii NC Body Line Mademoiselle znajdują się również dwa kremy do rąk, o tych samych właściwościach, lecz innej pojemności. Mniejsza butelka niż w przypadku balsamu do ciała zawiera 200ml produktu, również z dozownikiem, stoi w domu przy łóżku, niesamowicie wydajny, a mały krem do rąk występuje w klasycznej tubce 30ml, super do torebki. Ten malutki kremik stał się moim ulubieńcem z całej serii Mademoiselle.
Zapach jest niemalże identyczny jak w przypadku balsamu do ciała, różni go bardziej maślana, olejkowa nuta. Krem ma nieco lżejszą konsystencję niż balsam, potrzebuję nałożyć dwie warstwy, aby poczuć nawilżające i odżywcze działanie. Szorstkość skóry po umyciu dłoni zostaje zniwelowana, skóra jest miękka, odświeżona, przyjemnie pachnąca.
W składzie kremu znajduje się masło shea, olejek ze słodkich migdałów oraz aloes, wszystkie działają naprawczo, poprawiają barierę lipidową naskórka, przywracają komfort i likwidują efekt "papierowych" dłoni czyli nagłej potrzeby użycia czegoś nawilżającego. Bardzo często tak miałam, że po umyciu lub w zetknięciu z dokuczliwym zimnym wiatrem czy generalnie suchym, gorącym powietrzem w pomieszczeniach, moje dłonie nagle robiły się przesuszone i wymagały natychmiastowego nawilżenia. Mając taki fajny poręczny kremik w torebce o tym nieprzyjemnym uczuciu mogę śmiało zapomnieć.
Polecam serdecznie ten krem. Coś pięknego dla fanek cudownego drzewno - orientalnego zapachu i dobroczynnych składników pielęgnacyjnych. Niech będzie zwieńczeniem pielęgnacji dłoni.
Oliwka do skórek to fanaberia?
Oliwka do skórek Mademoiselle trzeci rodzaj kosmetyku pielęgnacyjnego od nailscompany.eu i prawdę powiedziawszy powinnam o nim powiedzieć na samym początku tego postu, bowiem używam tego rodzaju produktu po raz pierwszy w życiu. Dlaczego? Wiem, pewnie nie uwierzycie, ale nie miałam wcześniej okazji, nie było mi po drodze, chyba nie miałam potrzeby, kiedyś myślałam, że to zbędny produkt a ponadto często zapominałam o skórkach wokół paznokci, pozostawiając je same sobie, co jak się okazało, nie wyszło wcale na dobre i byłam w ogromnym błędzie. Po prostu malowałam paznokcie i to wszystko. Z pomocą pojawił się olejek z linii NC Body Line Mademoiselle 30ml, którego zadaniem było zadbać o nie jak najlepiej.
Najpierw zacznę od opakowania, uwielbiam buteleczki z pipetką, dzięki czemu odpowiednio dozuję kosmetyku tyle, ile mi potrzeba, ani kropli więcej. To raz, a dwa, to mała fioleczka wystarczy tak naprawdę na długo. Wyobraźcie sobie jak suche miałam skórki wokół paznokci, po aplikacji jednej kropli oliwka wchłonęła się po paru sekundach, z każdym kolejnym stosowaniem było już coraz lepiej, mogłam wykonać masaż nawet całego paznokcia i zadbać o dłonie kompleksowo.
Co prawda oliwka wchłania się bardzo szybko, nie pozostawiając tłustej powłoki, ale przy tak suchych okolicach paznokcia jak moje trwało to w mgnieniu oka. Od razu zapewniam, że zapach oliwki Mademoiselle jest tak samo piękny jak w przypadku opisywanego wyżej balsamu i kremu do rąk. Nie czuję w nim żadnej woni acetonu czy innych chemikaliów, ten niesmak pozostał po wcześniejszych generacjach oliwek do skórek.
Co do samej pielęgnacji, skórki są zmiękczone, nawilżone, potem łatwiej jest je usunąć, natomiast na brzegach paznokci skórki nie są już postrzępione, wystarczy kropla do rozpoczęcia pielęgnacji.
Formułę perfumowanej oliwki Mademoiselle oparto na bazie naturalnych olejów słonecznikowego, jojoba oraz witaminy E, co razem wszystko działa delikatnie natłuszczająco, regenerująco, ochronnie, zapewnia lepsze mikrokrążenie pod płytką paznokciową. Producent podaje, że oliwka stymuluje wzrost zdrowych i mocnych paznokci. Z moimi paznokciami jest tak, że zawsze noszę krótkie, tak mi wygodniej, nie zwróciłam uwagi na ich wzrost.
Dziś już nie powiem, że oliwka do skórek jest zbędna, krem do rąk nie wniknie tak głęboko i trudniej nim wykonać masaż w tych okolicach. Wcale nie traci się czasu na takie zabiegi, zalecam podczas oglądania filmu. Fajny produkt, ładnie pachnie, działa natychmiastowo, przynosi ulgę suchym okolicom paznokcia, bardzo wydajny.
Jestem pod ogromnym wrażeniem serii Mademoiselle od nailscompany.eu. Pasuje do mnie po względem ciekawego zapachu i sposobu w jaki reaguje moja skóra na działanie produktów, tak jak powiedziałam, moim takim "debeściakiem" jest krem do dłoni w małej tubce, zabieram go tam gdzie chce.
Polecam wejść na stronę producenta i zapoznać się ze wszystkim dostępnymi kosmetykami i zwrócić uwagę na produkty z linii NC Body Line Mademoiselle. Jestem bardzo zadowolona, że miałam okazję przetestować te produkty i podzielić się z Wami na łamach mojego bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.