SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

22 grudnia 2020

Oriflame Divine Royal Recenzja Damskich Perfum

W nowowydanych perfumach Oriflame doszukuję się podobieństwa do tych, których już nie ma w ofercie firmy i czasami zdarza mi się owe podobne nuty, cechy kompozycji znaleźć. Niestety jak dotąd nie udało mi się odkryć perfum podobnych do niegdyś istniejącego Volare Magnolia, ale nie daję za wygraną. 

W dzisiejszej recenzji przedstawię nuty zapachowe i zalety wody toaletowej Divine Royal wydanej w 2019 roku. Zamówiłam również żel pod prysznic i balsam do ciała, aby uzupełnić garderobę zapachową, wzmocnić woń perfum a przy okazji zadbać o swoje ciało kompleksowo. 

W swojej kolekcji perfum posiadam poprzednie - ujmę to - części - Divine (z ang. "boski" zapach), mianowicie tytułowy Divine oraz Divine Idol, ale to Divine Royal jest moim numerem jeden, jeśli chodzi o tą trójkę. Najbardziej słodki a jednocześnie wytrawny i orzeźwiający, cóż chyba znalazłam złoty środek. Nigdy nie poznałam zapachu Divine Sensual a słyszałam, że jest cudowny, w indyjskim, pikantnym stylu.

divine royal oriflam

perfumy divine royal

Jeśli chodzi o trwałość, moc, siłę składników (nie lubię słowa projekcja) to seria Divine plasuje się w centrum całej kolekcji Oriflame jaka jest aktualnie dostępna. Bardzo trwałe są perfumy Essenza czy Enigma, Divine Royal muszę stosować kilkakrotnie w ciągu dnia plus dodatkowo powtarzać aplikację balsamu perfumowanego. Zresztą jak wiecie, ja lubię dużo się perfumować, chcę długo czuć dany zapach, odświeżyć się w ciągu dnia i nic nie stanie mi na przeszkodzie żeby tego nie robić. Tak już mam. 

Na Divne Royal zdecydowałam się gdyż chciałam mieć coś nowego z Oriflame, dostępna była pełna linia zapachowa, spodobał się także mojemu mężczyźnie i chyba to przekonało mnie najbardziej. Również przekaz jaki za sobą niesie - "Tak pachnie kobieta, której pożąda każdy mężczyzna" obiecująco brzmi zatem nie pozostawało mi nic innego tylko zakupić flakonik. Nie ma co ukrywać, nie perfumujemy się tylko dla siebie, ale też dla innych.

oifflame opinie perfumy divine royal

divine royal oriflame opinie

Owo orzeźwienie, o którym wspomniałam na początku trwa przez chwilę, tuż po aplikacji, poddaje się słodkim, owocowym nutom, jednakże na samym końcu powraca, jest chłodny i zdystansowany. Nie patrząc na oficjalny skład próbuję sama odgadnąć co zawiera zatem na początku czuję świeżo ścięte białe kwiaty, kiście dojrzałych owoców, coś w stylu czarnych małych winogron, porzeczek, jeżyn, wiśni, następnie akordy pudrowe, piżmowe, tajemnicze, nieodgadnione. 

Jak pachnie woda toaletowa Divine Royal z Oriflame?

Pachnie wiśniami, różowym pieprzem (to on dodaje specyficznego chłodu), mandarynkę, hipeastrum (amarylis), jaśmin, gardenię, drzewo sandałowe, piżmo i wanilię. Niezwykle rzadko spotykam perfumy z amarylisem , te wyjątkowo mi się podobają, miękko układają się na skórze, roztaczam słodki, zmysłowy, spokojny zapach wokół siebie. Uwielbiam doniczkowe kwiaty, zawsze kwitną u mnie amarylisy, wielokrotnie w nocy słyszałam jak rozkwitają, są przepiękne. Pachną subtelnie, woń jest ziemista, zielona, świeża. Warto wspomnieć, że amarylis symbolizuje pasję i królewską wspaniałość, zaś fioletowy kolor oznacza szlachetność i duchowość, stąd nazwa zapachu "Boski Królewski" - dosłowne tłumaczenie. Więc wszystko się zgadza, spójna całość, również w charakterze kompozycji, harmonijnie się rozwija, odkrywając przed nami moc kwiatów. 

Czasami brakuje mi właściwych słów do określenia tychże perfum, bo moje odczucia są podobne do tego jak kogoś możemy określić. Divine Royal są wyniosłe, stylowe, pełne pasji, magii, wszystkiego tego, co marzy nam się doświadczać na co dzień. Wystarczy jedna doza i już przenosimy się do lepszego świata. 

Moja opinia jak widzicie jest optymistyczna, zyskały moją sympatię, gdyż mają w sobie coś nieokreślonego, co przyciąga mnie do nich i wręcz każe zostać na dłużej i celebrować moje piękno, chcę aby moja charyzmatyczna osobowość zainspirowała ludzi, w końcu kreatorzy Divine Royal wzorowali się na majestatycznym pięknem królowej, bogini...

21 grudnia 2020

Jak radzić sobie z atopowym zapaleniem skóry? Czy w ogóle ja mam to AZS?

Z alergią na jedzenie zmagam się od dzieciństwa. 

Im jestem starsza tym coraz mniej produktów mogę spożywać, uczulenie staje się coraz silniejsze (na twarzy i na dłoniach) i uprzykrzające życie (skóra bardziej swędzi niż kiedyś). Uczuleniem na skórze reaguję również na powietrze pochodzące z zanieczyszczonej klimatyzacji, nie mogę mieć zwierząt w domu, żądnych kotów, psów i ryb. Stres nasila objawy, ale nie powoduje ich, nie wyskakują nowe krosty i zaczerwienienia, po prostu wzmaga istniejące. Ten wpis oparłam na własnych doświadczeniach, jestem ciekawa czy spośród Was ktoś ma podobne odczucia. Produkty poniżej przedstawione i opisane służą mi i nie mają na celu być reklamą a podpowiedzią, na co warto zwrócić uwagę. I powinnam zacząć post "zmagałam się", bo już wiem co mam robić. Nie jeść......

Zrobiłam sobie spis produktów spożywczych i suplementów. 

Mogę jeść to, co nie zawiera kwaśnego i ostrego posmaku oraz nadmiaru jak to mówię "soczystości" w sobie, czyli warzywa takie jak fasolka szparagowa, groszek, brokuły, marchew, ziemniaki, dynię i pestki, kalafior, buraki - także jako sok. Nie mogę papryki, cebuli, czosnku, pomidorów, ogórków, bakłażana. Z owoców praktycznie nic oprócz bardzo dojrzałych bananów, czereśni, gruszek, jabłek, ale tylko latem, kiedy cały czas przebywam na słońcu i dostaję dużo naturalnej witaminy D wzmacniającej skórę i działającej przeciwzapalnie. "Zabójcą" dla mojej skóry są pomarańcze, mandarynki, truskawki, arbuz, melon, winogrona, wiśnie, agrest, porzeczki. Mogę pomarzyć. Po zjedzeniu czerwona panda wokół oczu i ust gwarantowana.

Mogę jeść kaszę jaglaną, pęczak, jęczmienną, ryż biały i brązowy a także makaron. Jeśli chodzi o mięso to dozwolone u mnie są piersi z kurczaka, indyka gotowane lub smażone na oliwie, oleju, polane później, np. olejem lnianym, również ok są kotlety mielone i schabowe, lecz nie może być to ostro doprawione - podstawowe przyprawy i zioła jak sól, pieprz, majeranek, liść laurowy. Broń Boże meksykańskich, tajskich, greckich, hiszpańskich - inaczej amen. Jak makaron czy ryż czy mięso to bez wykręcających mnie już na samą myśl sosów typu vinegret. Zjem zupę jarzynową, kalafiorową i krupnik. Rosół, grzybowa, pomidorowa odpada (choć to moja ulubiona zupa). Bez czipsów, paluszków, sezamków też da się żyć.  

Z napojów to piję wodę mineralną bez dodatków takich jak cytryna czy mięta inaczej będę wyglądać jak muchomor, mogę na szczęście czarną zwykłą herbatę (nawet mocną), wyciskam soki warzywne z marchewki, buraka, pietruszki, mogę pić również wybrane witaminowe napoje dodające energii, np. XS Power Drink (paradoks!!), na szczęście nie uczulają mnie też zioła jak pokrzywa, skrzyp, bratek, melisa, morwa czy suplementy diety, również te w formie napojów. 

Żadnej kawy czarnej lub latte choć patrzę z rozrzewnieniem na Wasze zdjęcia na instagramie, zero jogurtów smakowych i naturalnych, kefirów, serów, śmietany, jajek, ciast z kremami i cukierków czekoladowych, chleba z ziarnami i dodatkami, tylko zwyczajne. Na owinięte pazłotkiem pachnące cukierusie na choince mogę popatrzeć i śnić. Ze słodyczy nie uczulają mnie, np. batony dietetyczne, np. z chrupek ryżowych. Sprawdziłam przez lata na każdej potrawie. 

I tak naprawdę to wszystko, o reszcie mogę pomarzyć. Znacznie więcej zakazów. Biedna jestem pod tym względem, wiem, lecz to też ma pewne zalety, nie utyję tak szybko, trzymam dietę niejako przymusową. Wystarczy jeden posiłek niedozwolony, potem cierpię przez dwa tygodnie. Do restauracji też obawiam się chodzić choć zjadłabym coś luksusowego i pysznego, takiego wiecie, z prawdziwego zdarzenia. Niestety na spotkaniach wybieram wodę lub herbatę.


madame perfumella blog


Jak powstaje u mnie uczulenie? 

Po zjedzeniu niedozwolonej rzeczy krosty nie tworzą się samoistnie ani skóra nie jest zaczerwieniona. Zaczyna swędzieć jak przy ospie albo gorzej i jedno zadrapanie rozlewa zapalenie po całości. Zakaża się skóra w jeden wieczór, naprawdę tylko od jednego zadrapania. Próbowałam taki manewr. Zjadłam niedozwoloną rzecz i próbowałam się nie drapać. Nie mogłam wytrzymać, często budziłam się w nocy i czułam, że się drapie aż do krwi. Z pomocą przyszedł Telfexo (piszę o nim niżej), ale nie jest na tyle silny, by ratować mnie jak spożywam niedozwolone rzeczy. Alergeny i tak są silniejsze niż lek.

Co stosuję na uczulenie? 

Najlepsza maść ratunkowa jaką kiedykolwiek miałam ma w swoim składzie niestety sterydy, które po dłuższym stosowaniu ścieńczają skórę a co za tym idzie, staje się podatna na infekcje bakteryjne, traci swoją ochronną barierę lipidową skóry. Mówią o maści Elocom. Działa w ciągu jednego dnia, dosyć szybko, później trzeba stosować tłustsze preparaty. Ma funkcje przeciwzapalne, nie znam innego tak skutecznego preparatu. Jeśli zastosujemy maść a później zjemy niedozwolone jedzenie to wszystko na marne, uczulenie wraca jak bumerang i od nowa. Tak nie może być. Samodyscyplina i koniec. Elocom nieco wybiela również "skażone" miejsca, nie przesusza a natłuszcza, bo zawiera również wazelinę. 

Jednakże Elocom nie zlikwiduje okropnego swędzenia. 

Tym zajmuje się Telfexo - lecz przeciwalergiczny, który też mi pomógł. Działa na alergiczny sienny katar i kichanie, idący u mnie w parze z uczuleniem na skórze oraz okropny świąd. Jest dostępny na receptę i nie usypia jak, np. Zyrtec. Pamiętajcie, żeby Zyrtecu nie łączyć z melisą! Przy okazji stosowania Telfexo nie należy przegrzewać skóry, gdyż ciepło pod, np. kołderką wzmaga świąd. Latem nosimy przewiewne ubranie więc to inna sprawa.


Zastanawia mnie czy to uczulenie mogę nazwać atopowym zapaleniem skóry? Wszystko wskazuje, że tak. Krosty jakie mi się pojawiają są pojedyncze a najczęściej w skupiskach, okrągłe place, piekące, swędzące, pojawiające się na twarzy (oczy, okolice nosa, brody), na dłoniach, w zgięciu dłoni, pod kolanami. Jak nie jem zakazanego to tego nie mam i nikt nawet się nie domyśli. Niestety nie zawsze dobrze było, człowiek jadł i jadł i cierpiał. Nie będę Wam pokazywać zdjęć, wyglądało to tragicznie.

Jak dbam o skórę?

Zauważyłam, że woda nie służy skórze uczuleniowej, mam wrażenie, że skóra "gnije", moczenie powoduje, że staje się jeszcze bardziej czerwona i specjalistyczne maści nie działają. Mam na myśli moment stosowania kuracji maściami. Później, jak skóra jest zaleczona, nie jem niedozwolonych rzeczy, wszystko jest ok. Nie mam uczulenia na kosmetyki, perfumy uffff. Inaczej bym nie pisała tego bloga o zapachach i ulubionych produktach. Po kuracji należy przywrócić barierę lipidową skóry, nawilżać, odżywiać, wygładzać, rozjaśniać (gdyż zaczerwienione miejsca na skórze mogą się czasami uwydatniać po kąpieli lub wysiłku).

Propozycje kosmetyków pielęgnacyjnych do ciała? Stosuję balsam nawilżający i ujędrniający Artistry Signature Select. 


Suplementy są pomocne.

Jak wspominałam nie mam uczulenia na suplementy diety nawet, jeśli wyciągi w nich zawarte pochodzą, np. z gorzkiej pomarańczy czy czarnej porzeczki. Niesamowite prawda? Dlatego jesienią i zimą stosuję witaminę C, witaminę D, witaminę E. Przykładowe preparaty, o których również pisałam na blogu i mi służą to Lecytyna E oraz Truvitity OxiBeauty. Jeśli któraś z propozycji Was zainteresowała - piszcie. Lato i słońce - zbawienne dla mojej skóry, zyskuje odporność. Nie mogę się doczekać a póki co wspomagam się witaminami. To po stosowaniu diety jedyne co mi pozostaje.


http://www.perfumellablog.pl/2020/12/lecytyna-e-z-nutrilite-amway-wlasciwosci.html


Podsumowanie...

Nie jestem lekarzem, nie znam się na chorobach, doszłam do idealnej skóry drogą prób i błędów. Uśpiłam wroga. Zawzięłam się i z czystym sumieniem patrzę w lustro - nie jem syfu, nie jem kwaśnych, ostrych, czekoladowych, mlecznych potraw. Pewnie powstaje w Waszych głowach właśnie pytanie "Dlaczego mam to uczulenie?" lub "Dlaczego moje dziecko ma takie uczulenie?". Sprawdźcie Kochani co wkładacie do żołądka, od wyboru się zaczyna. Czy jest to uczulenie bakteryjne czy na jedzenie? To też pytanie warto sobie zadać. 

Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za przeczytania postu, podzielcie się swoją historią w komentarzach. 

Kasia

20 grudnia 2020

Pachnące pranie z Amway Home SA8

Ładny zapach odzieży po praniu ma dla mnie ogromne znaczenie. Gdybym zapomniała użyć perfum, mam wówczas pewność, że roztaczam świeży, przyjemny zapach czystego ubrania. 

Ostatnio wypróbowałam 3 produkty ze sklepu internetowego Amway.pl - płyn do prania kolorowego w tym czarnego oraz dwa płyny do płukania o świeżym i kwiatowym aromacie. Moje ubrania, ręczniki, obrusy - to wszystko wymagało przedświątecznego odświeżenia. 

płyn sa8 do prania amway home

Produkty jak to mówię "domowe" z Amway od wielu wielu lat charakteryzują się znakomitą wydajnością i stosunkiem wartości do ceny, bowiem zawierają silnie skoncentrowane formuły. Tak się ma również do przedstawianego płynu, który zawiera specjalną mieszankę polimerów i enzymy zwiększające skuteczność prania nawet przy niskich temperaturach. Zazwyczaj piorę w 40 stopniach koszulki, spodnie, sweterki, natomiast pościel czy cieńsze koce w 60. Przyjęłam, że stosuję połowę nakrętki na mniejszą temperaturę i całą nakrętkę na większą, oczywiście przy całej zapełnionej pralce. 

SA8 Color zawiera naturalne enzymy oraz składniki pozyskiwane z naturalnych źródeł, dzięki czemu naprawdę skutecznie usuwa plamy, przy okazji nie uczula mnie, jest łagodny dla kolorów, jego zapach jest neutralny, polecam zastosować jeden z prezentowanych w poście preparatów do płukania. 

Składniki piorącego płynu są pozyskiwane z naturalnych źródeł, dzięki czemu skutecznie usuwa uporczywe plamy a jednocześnie jest łagodny dla kolorów, zapobiega blaknięciu we wszystkich temperaturach (nawet w 15 stopniach C). 

Nie zawiera wybielaczy, nie zawiera optycznych rozjaśniaczy, zmniejsza ryzyko uszkodzenia tkanin, zapobiega korozji, chroni ubrania przed plamami z rdzy. Opracowano wyjątkową formułę BIOQUEST FORMULA zawierającą składniki pozyskiwane z orzechów kokosa, owoców cytrusowych, minerałów. Opracowana pod kątem stosowania we wszystkich pralkach energooszczędnych.

płyn sa8 amway

sa8 płyn home amway pranie


Płyn do płukania tkanin Amway Home SA8 Alpine i Garden Blooms zalety i właściwości:

  • Zawiera składniki zmiękczające pozyskiwane z naturalnych źródeł
  • Nadaje przyjemny zapach tkaninom. Moim faworytem jest Alpine - aromat świeży i chłodny, natomiast Garden Blooms jest kwiatowy i ciepły
  • Silnie skoncentrowany, wystarczy 10 ml płynu na jedno pranie do 5 kg (wystarczy wówczas na 100 prań)
  • W miarę stosowania zauważycie, że ubrania są łatwiejsze do uprasowania, płyn posiada właściwości antystatyczne, jak wspominałam zmiękcza a także zmniejsza stopień gniecenia się materiałów i delikatnie poluzowuje włókna tkanin
  • Nie zawiera fosforanów, barwników, chloru, EDTA i NTA
  • Można również zastosować do płukania podczas prania ręcznego

Bardzo lubię te produkty, za wspaniały zapach, za działanie, za niesamowitą wydajność a przy tym oszczędność pieniędzy. Poniżej linki bezpośrednie do sklepu internetowego Amway.pl polecam serdecznie!!

płyny do prania i płukania amway opinie sa8


19 grudnia 2020

Jacques Battini Intense Homme Limited Edition Recenzja Męskich Perfum

Masywny flakon męskiej wody toaletowej Jacques Battini Intense Homme Limited Edition jest trzecią propozycją z linii Homme.  

Wcześniej był w sprzedaży zapach Intense Homme oraz Platinum Homme. Wszystkie dekorowane kryształkami Swarovskiego. Faktura buteleczki recenzowanego zapachu odpowiada charakterowi zawartości, wpada w brązowo - szaro - czarne tonacje. Limitowana edycja Intense Homme z 2020 roku zyskała na świeżości i pikanterii, o co dokładni mi chodzi? 

W składzie znajduje się zielone jabłko połączone z bergamotką, duet ten daje musujące, rześkie, dynamiczne otwarcie, które wbrew pozorom utrzymuje się bardzo długo a jabłko nie daje słodyczy jak może się wydawać. Zresztą ten zapach nie jest w ogóle słodki (ani też ciężki i "duszący") a jak wspomniałam świeży, ziołowy, przyprawowy, korzenny, z ukrytą morską nutą na samym końcu.

intense homme limited edition jacques battini

jacques battini limited edition intense homme

Po owocowo - cytrusowym duecie przychodzi czas na pikantne składniki, dodające energii, tego specyficznego przydymionego stylu, zapadającego w pamięć, zawarto bowiem w sercu kompozycji dwa rzeczywiście intensywne składniki takie jak czarny pieprz i kardamon ułożone na liściach mięty. Czyż to nie intrygujące i niecodzienne połączenie? Jeśli tak uważacie, to finał bywa również świeży, niczym bryza morska, ale także drzewny i ciepły dzięki akordom wetiweru, który sprawia, że w temperaturze ciepłej odświeża zaś w chłodnej rozgrzewa. W tym przypadku połączenie z pieprzem i kardamonem daje nam prawdziwie gorący, pobudzający do działania męski zapach. 

Z pozostałych składników znajdujących się w Intense Homme Limited Edition od Jacques Battini mamy liście paczuli, mech dębowy i różę - królowa kwiatów coraz częściej pojawia się w pachnidłach dla panów.

jacques battini męskie perfumy intense homme limited edition

Całość jest w stylu sportowej elegancji, z naciskiem na elegancję. Myślę, że to ciekawa propozycja dla Panów ceniących intensywne, ale odświeżające nuty zapachowe. W żadnym wypadku nie jest to kompozycja przygnębiająca i smutna. Płynie z niej radość i mocna świeżość, tak często poszukiwana w męskich perfumach. 

Gdzie kupić męskie perfumy Jacques Battini Intense Homme Limited Edition?

Na pewno zapytacie gdzie można kupić tą wodę. Polecam kontaktować się w wiadomości prywatnej na facebooku firmy: 

https://www.facebook.com/jacquesbattini

perfumy intense homme limitowane  jacques battini

17 grudnia 2020

Calvin Klein Escape Recenzja Damskich Perfum

Woda perfumowana Calvin Klein Escape została wydana na początku lat 90-tych ubiegłego wieku przez firmę Coty. Oj wiem jak to brzmi, tak długo już te perfumy są na rynku i cieszą się wciąż sporą popularnością zwłaszcza jak są w promocji. Kupiłam je za około 100 zł i tym sposobem skoczyłam wspomnieniami do przeszłości. Twórcą kompozycji jest perfumiarz Claude Dir znany z takich perfum jak Heat Beyonce czy Curious Britney Spears.


Otwarcie Escape zawsze było i jest według mnie mocne, przyprawowe, intensywne, z nutą kwaskowatych owoców, które wnoszą do całości świeżość, wodną świeżość. Dla niektórych osób początek niniejszej wody perfumowanej może być zbyt intensywny, później traci na mocy, ale nie jest przewidywalny co niektórym mogłoby się wydawać a bogaty i skomplikowany, bowiem wyczuwam również chłód jaki znam z L`eau de Issey a także gładkie, ciepłe, waniliowe nuty. 

Ma pewne podobieństwo do perfum Sunflowers marki Elizabeth Arden, w środku, akurat lubię ten zapach, więc było to zaskoczenie. Kojarzy mi się również z moimi pierwszymi perfumami w życiu, mianowicie Cofinluxe - Watt Pink czyli magiczna różowa żarówka, chyba za sprawą tych metalicznych, nieco ostrych akordów. 

Czuć, że są z innej dekady, przez co niezwykłe, mamy moc kwiatów, wodne akcenty, drewno, bez tony cukru i trzeba uważać by nie przesadzić podczas aplikacji. W Contradiction zawarto pewien akcent z Escape, jednakże dodano więcej ciepła i słodyczy, co ostatecznie zamaskowało ten charakterystyczny powiew metalu i dekadencji. Escape zatem mogą być piękne, tak po prostu, oczywiste, prawdziwie kobiece, szlachetne, przepełnione cudownymi klasycznymi składnikami, jednakże mogą być też kapryśne, nieoczywiste, zbyt mocne, starodawne. A pomyśleć, że kiedyś te perfumy były też inne od wszystkich, nie znaliśmy bliżej takich składników a właściwie takiego miksu jak melon, morela, rumianek, aksamitka, liczi, liście czarnej porzeczki, hiacynt. Bo to właśnie w nich jest. Znane nam były pozostałe jak wanilia, mech dębowy, ylang - ylang, wetiwer. Myślę, że jest to propozycja całoroczna, dla pań w różnym wieku, ceniącym intensywne nuty kwiatowe, korzenne, ziołowe, balsamiczne, drzewne.

Odradzałabym zakup w ciemno, lepiej dokładnie zapoznać się z Escape chyba, że dla flakonika - pięknie się mieni w słońcu. Mogliśmy go oglądać przez kilka sekund razem z Contradiction w filmie Czego pragną mężczyźni z Melem Gibsonem, w scenie w wielkiej perfumerii. Również wystąpiły perfumy Eternity.

perfumy w filmach

escape calvin klein

jak pachnie escape

Czy opisywane perfumy od Calvin Klein podobają mi się? Gdybym miała wybrać pomiędzy Escape a Contradiction wybrałabym Contradiction, bowiem jest dla mnie ówczesnym synonimem, symbolem, odzwierciedleniem luksusu i najzwyczajniej w świecie najlepiej się na mnie rozwija. Escape jawi mi się jako zapach uniwersalny, na co dzień, choć pełen intensywności, chłodu, świeżości, nie ma ukrytej w sobie tajemnicy, po którą chciałoby się sięgać mimo, że cechuje go jak wspomniałam swoista nieprzewidywalność.



12 grudnia 2020

Lecytyna E z Nutrilite Amway - Właściwości

Jeśli na prezent, np. gwiazdkowy nie chcemy kupować perfum lub kosmetyków, bo obawiamy się, że nie trafimy w gusta obdarowanej osoby, zaproponuję suplement diety Lecytyna E w tabletkach do żucia z marki Nutrilite, który stosuję i chcę się podzielić zaletami. Zamówiłam opakowanie ze strony Amway.pl  bo dostępny jest tylko tam jeśli chodzi o sprzedaż online. Ewentualnie pytajcie prywatnych przedsiębiorców firmy Amway o dostępność, można też skontaktować się ze mną na adres mailowy: madameperfumella@yahoo.com

O moich zakupach zawsze mówię na instagramie @madameperfumella, o produktach ze sklepu internetowego możecie więcej dowiedzieć się również  z oficjalnego profilu instagramowego @artistrypolska lub z recenzji na moim blogu.

lecytyna e amway

lecytyna e

Przedstawiany suplement to najlepszej jakości połączenie Witaminy E z olejów roślinnych plus naturalnego pochodzenia lecytyną sojową. Dobrze, że są to tabletki do żucia, ułatwiają połykanie i odnoszę wrażenie, że lepiej działają niż zażycie tradycyjnej pastylki. Ale to tylko takie moje osobiste przekonanie. Mają przyjemny smak miodu i mączki chleba świętojańskiego (przywołuje smak wafli dietetycznych). Opakowanie zawiera 110 tabletek zatem starczy na ponad 3 miesiące. 

Nie zawierają sztucznych substancjo słodzących, barwników, aromatów, konserwantów, nie wywołują na mojej skórze uczulenia, ani swędzącej pokrzywki, co często dzieje się u mnie podczas przyjmowania suplementów więc muszę uważać. Produkty Nutrilite nie zawiodły mnie nigdy, wspominałam na blogu chociażby o kuracji z Witaminą D

Objawy niedoboru Witaminy E u mnie to wypadanie włosów, ogólne zmęczenie i rozdrażnienie. Przyjmując Lecytynę E po przebytej chorobie chcę powrócić do dobrego samopoczucia i porządnie zadbać o siebie, od wewnątrz i na zewnątrz, również z użyciem kosmetyków Artistry.

Suplement Lecytyna E od Nutrilite dedykowany jest osobom spożywającym zbyt mało lub nie spożywającym w ogóle produktów np. orzechów, ziaren zbóż czy olejów roślinnych czyli bogatych w Witaminę E. Wystarczy 1 tabletka dziennie. Przyjmując niniejszy suplement zwiększamy poziom ochrony przed wolnymi rodnikami, powstającymi w wyniku stresu i zanieczyszczonego środowiska.

nutrilite lecytyna e jak działa

Witamina E jest niezbędna do pracy naszego organizmu, działa jako przeciwutleniacz, chroniący organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Przy okazji spowalnia procesy starzenia się skóry i nie na darmo nazywana jest "witaminą młodości". Ma wiele innych, cennych właściwości. Obniża poziom cholesterolu, jest niezbędna do zachowaniu prawidłowej krzepliwości krwi, bierze udział w procesach neurologicznych (odpowiedzialna za właściwą wydajność mięśni). 

Natomiast Lecytyna pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu wątrobę przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu tłuszczów, poprawia pamięć i koncentrację. 

Oczywiście niniejszy wpis ma charakter informacyjny, chciałam podzielić się z Wami moimi odczuciami. Podczas stosowania nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych, to nie jest moje pierwsze opakowanie, zaczynam kurację do wiosny. Wszystko po to, by mieć piękną skórę, na tym najbardziej mi zależy. 

Więcej wiadomości o Lecytyna E z Nutrilite przeczytacie na stronie oficjalnego sklepu internetowego:

https://www.amway.pl/product/4042,lecytyna-e-w-tabletkach-do-zucia-nutrilite

 

lecytyna e amway.pl


09 grudnia 2020

Pudełko pełne kosmetyków na Święta!

Drogeria Horex.pl wystartowała z bardzo fajnym pomysłem na akcję charytatywną! Przygotowała specjalnie box z 8 kosmetykami z naturalnymi składnikami, opakowanymi w piękne pudełko. Celem całej akcji jest przekazanie 20 zł od każdego sprzedanego Dobrego Pudełka na Fundację Centrum Praw Kobiet. Fundacja zajmuje się głównie przeciwdziałaniem różnym formom przemocy i dyskryminacji kobiet w życiu zawodowym, prywatnym oraz publicznym.

dobre pudełko horex


Hasłem przewodnim tej akcji jest: "Wpraw dobro w ruch i zobacz, jak wraca ze zdwojoną siłą!

Pudełko zostało tak zaprojektowane aby można było go ponownie użyć i przeznaczyć np. jako pojemnik na kosmetyki, na paski w garderobie, czy też inne nasze kobiece bibelotki. Prezentuje się bardzo fajnie i zostało wykonane zgodnie z założeniami idei less waste. Zobaczcie video poniżej.

Jeśli chcielibyście wyrazić swoją solidarność z kobietami, które potrzebują wsparcia i chcielibyście docenić inicjatywę fundacji, dołączcie do akcji charytatywnej! 

Wejdźcie na stronę https://horex.pl/dobrepudelko.html, gdzie znajdziecie szczegóły na temat przedsięwzięcia. 

Możecie opowiedzieć o akcji swoim znajomym, podzielcie się informacjami w sieci, nie zapominając o hasztagu #dobrepudełko 




05 grudnia 2020

Jean Paul Gaultier Scandal Recenzja Damskich Perfum

Do recenzji wody perfumowanej Scandal od projektanta mody Jean Paul Gaultier przymierzałam się wiele miesięcy. Specjalnie czekałam do sezonu zimowego, bo są ciepłe, słodkie, ale to jeszcze nie wszystko co mają do zaoferowania, Kochani. Sama nazwa Scandal wskazuje, że nie jest to lekki, zwiewny, świetlisty zapach, a z pewnością przeznaczony dla odważnych pań, które lubują się w mocnych pachnidłach, chcą eksperymentować. Do takich ja należę. Lubię mocno i dużo się perfumować, to już wiecie, lubię też codziennie zmieniać perfumy, wówczas nie nudzą mi się tak szybko. Słowo eksperymentować nabiera w tym momencie podwójnego znaczenia, prawdę mówiąc, bez tego nie poznałabym na dobre świata perfum.

Scandal, jak wspominałam na instagramie, będzie zawsze mi przypominać smak i zapach białych landrynek. Niektórzy czują nienawiść do tego smaku, był specyficzny, prawdopodobnie są to osoby, których lata dzieciństwa przypadały na przełom 1980 / 1990, tak jak u mnie. Jaki zapach i smak miały białe landrynki? Migdałowy, nieco pudrowy, bardzo słodki, lepki, podobny do białej czekolady, miodowy, za mało kwaskowaty. Tak dosłownie pachnie po otwarciu Scandal. Tylko kilka chwil. Miód i czerwona pomarańcza z Sycylii na czele, w nucie głowy, natomiast w sercu kompozycji znalazła się gardenia o zdecydowanej, upojnej, intensywnej, dosyć ciężkiej woni. Paczula, czarna wanilia, i ambroxan w tle dodają przydymionego, pikantnego, mrocznego, cięższego, ziemistego, drzewnego charakteru. Z pewnością odważna, niecodzienna propozycja, do której trzeba odpowiedniego podejścia, bo nie nosi się łatwo. Projektant mówi, że to więcej niż powiew świeżego powietrza - to powiew wolności. Ze świeżością moim zdaniem ma niewiele wspólnego, ja wyczuwam ciężkie składniki. 

Scandal to intrygujące, nie proste w odbiorze, nie infantylne perfumy, w momencie kiedy weszły na rynek, tchnęły w świat perfum nieco nowoczesności i buduarowego stylu. Zresztą Jean Paul Gaultier chciał, aby Scandal inspirowane były kobiecością, wyzwoleniem, kuszeniem i... placem Pigalle. Jeśli taka koncepcja i kampania reklamowa wydaje się Wam zbyt odważna, marka ma swojej ofercie "lżejsze", mniej "skandaliczne" propozycje, choć wciąż słodkie i wyraziste.

Na uwagę zasługuje flakonik, zgrabne nóżki w szpilkach jako korek, uniesione do góry, w śmiałej pozycji. Buteleczka kryje w sobie odważną kompozycję, na wieczór i specjalne okazje. Premiera miała miejsce w 2017 roku, całkiem niedawno, wciąż jest na topie, na pewno ekstrawaganckie opakowanie robi swoje. 

Testowałam pozostałe wersje Scandalu, w tym wodę toaletową, jednakże to właśnie ta pierwsza z serii - perfumowana przemawia do mnie najbardziej, jest najtrwalsza, najlepiej na mnie pachnie, najmocniejsza, najbardziej mroczna, bo przecież każda kobieta ma drugą naturę, ciemną stronę, prawda?

madame perfumella perfumy scandal

Czy polecam przetestować Scandal? Jak najbardziej, przy czym, musicie uzbroić się w cierpliwość, zapach albo spodoba się od razu albo zostanie zepchnięty w kąt. Z kupowaniem go na prezent radziłabym uważać, najpierw dobrze poznać osobę, którą chcemy obdarować. Nie zdziwię się jeśli chociażby flakon wywoła szok. No, ale... nie bądźmy tacy staroświeccy i powściągliwi, w ciekawych, często dziwnych buteleczkach kryją się prawdziwe perełki, pięknie rozwijające się na skórze, tworzące wokół właścicielki specyficzny otulający woal upojnego zapachu. 

Jeśli macie w swoich kolekcjach Scandal - dajcie koniecznie znać w komentarzach lub w wiadomości prywatnej na instagram @madameperfumella co myślicie o tym zapachu. Podzielcie się swoją opinią, chętnie poczytam. Spodobał się Wam ten post? Udostępniajcie go dalej. Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i oczywiście do zobaczenia i do napisania w kolejnym wpisie na Perfumellablog.pl

04 grudnia 2020

Guido Maria Kretschmer edp Recenzja Damskich Perfum

Wydany w 2015 roku damski zapach Guido Maria Kretschmer for her edp zajmuje wysokie miejsce w mojej kolekcji jeśli chodzi o trwałość. Podobnie jak inne perfumy firmy LR Health & Beauty takie jak Shine by Night recenzowane na blogu oraz lansowane przez Bruce Willis - Lovingly, GMK charakteryzują się wysokim stężeniem olejków, co skutkuje ogromną trwałością na skórze i ubraniu. Nie są tak znane jak Diory czy YSL, bo dostępne tylko online, u dystrybutorów, ale warto zwrócić na nie uwagę, przecież nie musicie pokazywać nikomu flakonika z napisem GMK a wystarczy, że będziecie ładnie pachnieć.

Kretschmer też w Polsce nie jest jakoś specjalnie znany, sama nie widziałam żadnych jego modowych projektów, zainteresowały mnie jedynie zapachy, jakie lansuje, lubię testować nowinki i niszę również. "Czy omawiany zapach to nisza?" - zapytała mnie Czytelniczka Ania z Krakowa. Odpowiedź na to pytanie pozostawię chyba otwarte, gdyż z pewnością są trudniej dostępne, nie ma ich stacjonarnie, nie każdy ma ufność do zamawiania przez internet, nie są reklamowane w tv, polecane drogą pantoflową, generalnie wiele zapachów LR Health & Beauty jest limitowanych a kolekcje często zmieniane, szybko znikają i nigdy zapach się nie powtórzył.


gdzie kupić guido maria kretschmer perfumy


Flakonik najprostszy z możliwych, z nazwą projektanta i inicjałami producenta. Natomiast opakowanie nie jest klasyczne, to ozdobne pudełeczko wyścielone miękkim materiałem, które możemy wykorzystać później do przechowywania, np. biżuterii czy wizytówek. Szkoda wyrzucać. Formuła po aplikacji na skórę jest tłusta, nieco olejkowa, po aplikacji na skórę po prostu czuć tłustą warstwę, co jak pisałam wielokrotnie świadczy dla mnie o dobrej trwałości perfum. Nawet jeśli byłaby to nie prawda, ja tym się kieruję podczas wyboru zapachu na dany dzień.


perfum edp guido maria

Lubię opisywać woń perfum w sposób, w jaki od początku do końca rozwija się na mnie. Guido Maria Kretschmer zaproponował owocowe, słodkie, kwiatowe, waniliowe, pudrowe, cytrusowe, różane perfumy (w takiej kolejności wyczuwam nuty zapachowe) dla pań romantyczek, fashionistek, poszukujących szczęścia. 

Jaka powinna być idealna kreacja zapachowa? Według projektanta jest to subtelny wdzięki i ponadczasowa elegancja. Ja bym dodała jeszcze szczyptę zmysłowości i powabu. Zauważcie jak wiele firm odchodzi od nazwy: perfumy. Kreacja zapachowa brzmi tak dostojnie.

Co w składzie ma woda perfumowana Guido Maria Kretschmer for her?

Początek niniejszej wody perfumowanej należy do akordów słodkiej, dojrzałej, lepkiej gruszki, soczystej śliwki, świeżej bergamotki i mandarynki, więc mamy miks świeżości i ciepłej słodyczy, następnie ujawnia się serce kompozycji, na które czekam podczas testowania każdych perfum. To serce ujawnia trwałość, moc, sposób w jaki układa się na mnie, nie wszyscy mają czas i chęci dotrwać do tego momentu, gdyż często wyrażają opinię zbyt wcześnie. Warto poczekać, tutaj mamy klasyczne kobiece składniki jak róża, jaśmin, kwiat pomarańczy i lotos. Nie róża a kwiat pomarańczy dodaje nieco pudrowości, świeżości, jakby to ująć... mokrego, słodkiego pudru. Jaśmin otula delikatnymi płatkami całość. I wcale kompozycja nie traci na uroku, wbrew pozorom nie jest ciężka i mocno przesłodzona. Świeżość cytrusów przenika, woda jest radosna, wibrująca, energetyczna. Czasami mam wrażenie, że niektóre perfumy mają zapach "powolny" (te ciężkie, kadzidlane, mocno słodkie) oraz "szybki" - te, które są pełne świeżości. W tej propozycji jestem gdzieś po środku. Najpierw tryska energią, jest świetlisty, jak to mówią Amerykanie - "sparkling" a w nucie bazowej łagodnieje, uspokaja się za sprawą wanilii, bursztynu, piżma i drzewa sandałowego.

perfumy guido maria kretschmer

Kochani, warto przetestować i mieć w swojej kolekcji. Może nie dla flakonika, ale ze względu na trwałość. Mając na sobie haute parfum for her od Guido Mario Kretschmer mam dobry nastrój, czuję się kobieco, wpływa na mnie absolutnie pozytywnie. 

W razie pytań o dostępność i zakupy skontaktujcie się ze mną na maila madameperfumella@yahoo.com

Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za odwiedziny i oczywiście do przeczytania i do zobaczenia w kolejnym poście na Perfumellablog.pl


28 listopada 2020

Salvatore Ferragamo Emozione Dolce Fiore Recenzja Damskich Perfum

Jeśli chodzi o markę Salvatore Ferragamo to obok Signorina Misteriosa (mam pusty flakonik) - Emozione Dolce Fiore to jedyne perfumy jakie mam w kolekcji 2020. Wcześniej testowałam Incanto Bloom i klasyczną Signorinę, ale nie udało mi się ich zdobyć. Zapach Emozione Dolce Fiore wydano w 2016 roku, szczerze mówiąc nie zauważyłam, żeby osiągnął spektakularny sukces, raczej przeszedł bez echa. 

Flakon w porównaniu do pierwszego Emozione nabrał w opisywanej wersji różowego odcienia a kształt pozostał bez zmian. Posiadam wersję 50 ml, buteleczka zgrabna, elegancka, masywna, minimalistyczna, z niewielkimi zdobieniami, jednakże w towarzystwie innych, kolorowych i fikuśnych, zupełnie niknie. 

emozione dolce fiore salvatore ferragamo

Spotkałam się z opinią, że niniejsza woda toaletowa jest całkowicie pudrowa, różana, dusząca, ciężka, osobiście absolutnie się z tym nie zgadzam. Owszem, akordy różane i generalnie kwiatowe są wyczuwalne dzięki zawartości róży damasceńskiej i piwonii, ale uwierzcie lub nie, całość jest chłodna, świeża, z powiewem cytrusów, owoców. Faktycznie jest w tym zapachu nuta pudru, ale nie talku do ciała a raczej pudru do twarzy, perfumowanego, takiego z dawnych lat.  

W tym momencie przypominają mi się debiutanckie perfumy Chloe, nigdy nie zapomnę tego specyficznego chłodu, zimna, przynajmniej tak na mnie pachniały. Ferragamo zawarł w recenzowanym pachnidle również białe piżmo, irysa, wanilię i zamsz, dzięki czemu wyczuwam również miękkie, może nieco ziemiste, ale delikatne nuty, z subtelną słodyczą w tle. Przyjemna kompozycja, jeśli chcemy radykalnych zmian z ciężkich perfum na lekkie, niezobowiązujące, romantyczne, delikatne, nie zwracające zbytniej uwagi. 

Oczywiście wybitny znawca, recenzent perfum zapewne uzna Dolce Fiore za perfumy pozbawione kunsztu, elegancji, płaskie, nie wymiarowe, nie rozwijające się, że to nic specjalnego, ot takie sobie pachnidełko na raz, ale ja mam na to odpowiedź. W dzisiejszych czasach mało kto zastanawia się nad tym, jaka nuta następuje po kolejnej, po prostu chwytamy buteleczkę, perfumujemy się i wychodzimy. Albo pachnie ładnie, albo nie. 

Niemniej jednak są to perfumy świetliste, zwiewne, kompletnie nie ciężkie, na dzień i tak jak pisałam wyżej, przypominają mi o Chloe. Co prawda gdyby nie oficjalny spis składników, nigdy nie pomyślałabym, że jest tam irys i wanilia, wspominana słodycz pochodzi moim zdaniem z kwiatu piwonii, nie przybiera orientalnego czy przydymionego charakteru. 

dolce fiore emozione salvatore ferragamo

Nie pozostaje Wam nic innego jak przetestować Emozione Dolce Fiore i przekonać się na własnej skórze jak pachnie, czy faktycznie bardzo pudrowo a może cytrusowo i kwiatowo. Z pewnością nie jest to kompozycja inwazyjna, agresywna, jest bezpieczna, można moim zdaniem kupić w ciemno, jeśli nie mamy chęci na zapachy skomplikowane, mocne, ciężkie. Nazwa linii - Emozione czyli emocje, nie pasuje mi do charakteru zapachu, aczkolwiek delikatność ma tutaj swój urok.

25 listopada 2020

Żel do dezynfekcji Amway G&H Protect+ Instant Hand Cleanser

Priorytet każdego z nas - codzienna higiena dłoni w celu zapobiegania rozprzestrzeniania się bakterii i zarazków. Firma Amway wychodzi na przeciw w walce z zanieczyszczeniami i stworzyła dla nas żel do mycia rąk bez użycia wody, mydła i ręcznika. 

Dzięki G&H Protect+ Instant Hand Cleanser błyskawicznie i skutecznie umyjemy ręce. Preparat zawiera 70 % alkoholu, pojemność opakowania to 500ml - wydajny, dla całej rodziny, w składzie znajdziemy również glicerynę pomagającą utrzymać optymalny poziom nawilżenia skóry, nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego, pozbawiony jest substancji zapachowych i drażniących, hypoalergiczny. Można go stosować często - przed i po każdej czynności. 

Warto taki produkt mieć w domu, w samochodzie, w pracy, ewentualnie przelać sobie do mniejszej buteleczki i mieć w torebce. Więcej informacji w oficjalnym sklepie internetowym. W razie pytań piszcie również do mnie na maila madameperfumella@yahoo.com

Jeśli chodzi o higienę rąk, polecam serdecznie mydło w płynie G&H Protect+, o którym pisałam na blogu:

http://www.perfumellablog.pl/2020/06/mydlo-do-rak-gh-zapas.html


amway żel do dezynfekcji

żel do dezynfekcji amway gh

żel do dezynfekcji amway.pl


Gdzie kupić Instant Hand Cleanser żel do dezynfekcji Amway?

https://www.amway.pl/product/125211,preparat-do-mycia-rak-g-h-protect


21 listopada 2020

Higiena jamy ustnej z Amway.pl

W dzisiejszym poście przedstawię dwie rzeczy, które najczęściej zamawiam sobie ze sklepu internetowego Amway.pl spośród całej dostępnej oferty produktów do higieny jamy ustnej - zestaw szczoteczek do zębów i pasta marki Glister.

glister pasta zestaw

glister szczoteczki artistry polska

2020 glister szczoteczki artistry polska


Zestaw szczoteczek do zębów Glister zawiera cztery sztuki.

Szczoteczka jest wygodna, nie wyślizguje się z ręki, średnio miękkie włosie o różnej długości, dzięki czemu dociera do każdej przestrzeni zębowej i ważna wiadomość - nie rani dziąseł a masuje je. Kupując zestaw nie martwię się, że nagle zabraknie mi szczoteczki.


glister szczoteczki artistry polska amway

glister szczoteczki artistry polska amway 2020


Pasta Glister pomaga dbać o czystość i zdrowie zębów, zawiera specjalną formułę REMINACT z krzemionką skutecznie usuwającą osad / przebarwienia powstałe z kawy / herbaty i tytoniu będąc przy tym bezpieczną dla szkliwa. Formuła REMINACT pełna jest cząsteczek o unikalnym kształcie zwiększając tym sposobem skuteczność wybielania podczas szczotkowania. 

Zapobiega powstawaniu ubytków i próchnicy, pozostawia na zębach istotne składniki mineralne o działaniu wzmacniającym. Zapach i smak nie jest mocny i drażniący, odświeża i smakuje miętą, zęby zyskują zdrowy wygląd, nie powoduje u mnie uczulenia na skórze wokół ust (nie przesusza) ani nie podrażnia jamy ustnej, co jest dla mnie ważne. W ofercie są dwie pojemności 50 ml i 150 ml, mniejsza idealna do zabrania w podróż. To moja ulubiona pasta do zębów, zawsze jest w moim domu, używa jej cała rodzina.

Polecam polubić na instagramie profil @artistrypolska dedykowany kosmetykom i produktom Amway.

Gdzie kupić pastę do zębów Glister i szczoteczki?

Podaję Wam adresy internetowe, bo można je nabyć tylko online. W razie pytań piszcie na maila madameperfumella@yahoo.com

https://www.amway.pl/product/100957,szczoteczki-do-zebow-glister

https://www.amway.pl/product/1959,mala-pasta-do-zebow-glister

https://www.amway.pl/product/6833,pasta-do-zebow-glister

12 listopada 2020

Yves Rocher Verveine Recenzja Damskich Perfum

W listopadzie 2020 do mojej kolekcji perfum dołączyła  woda toaletowa Yves Rocher Eau Fraiche Verveine czyli liście werbeny. Zrobiłam zakupy online i za szczęśliwego grosika mogłam zamówić ten oto flakonik. Ponieważ przypadła mi do gustu i znam ją już od dawna, wstawiam dla Was kilka zdjęć oraz recenzję.

yves rocher verveine perfumy

perfumy yves rocher verveine

Jeśli znacie takie pachnidła jak Dolce Gabbana Light Blue, Moschino I love love to Verveine roztacza wokół nas podobną woń. Tylko na samym początku. Świeżą, morską, zieloną, zimną, nieco maślaną, musującą, wibrującą z pewnością taką, którą kojarzymy z latem, morzem, wiatrem, orzeźwiającym prysznicem. Mamy do czynienia z perfumami lekkimi, nie duszącymi, cytrusowymi, ziołowymi, uniwersalnymi - na każdą porę roku. Zapewne zapytacie czy są słodkie? Zdecydowanie świeżość przeważą, jeśli użyjemy Verveine nieco więcej niż zwykle, słodka nutka przewija się momentami. Podałam nazwy innych marek, aby chociaż trochę ułatwić Wam skojarzenie jak może pachnieć i dokonać później właściwego wyboru. Często bowiem dostaję wiadomości na maila lub na instagramie o podobieństwa.

Flakonik jest minimalistyczny, kojarzy się z perfumami niszowymi, w całości (razem z kartonem) nadaje się do recyklingu, plastikowy korek pochodzi z recyklingu. Warto podkreślić, że formuła jest w 100% wegańska a zawartość alkoholu jest pochodzenia roślinnego.

zapach yves rocher verveine

Zawsze uważałam, że cytrusowe, świeże perfumy są proste w odbiorze przez co czujemy się komfortowo, nie zauważamy ich a zauważają je inni, bo zapach podąża za nami niczym cień. Uwielbiam kiedy testując jakiś zapach w mojej wyobraźni automatycznie pojawia się jakaś historia z nim związana i zaznaczam, że nie mam tak z każdymi perfumami. Tak było w przypadku Werbeny i zastanawia mnie czy wynika to z sympatii jaką mam do zapachu czy od mojego nastroju. Dom urządzony na biało, jasno brązowe wiklinowe dodatki, mnóstwo roślin w doniczkach, drewniane okna, delikatny powiew wiatru porusza firankami, siedzę w pięknym, wygodnym, głębokim fotelu, relaksuję się, cieszę się wolnością, celebruję chwilę....

Woda toaletowa Verveine od Yves Rocher  jak mogłoby się wydawać nie posiada tylko jednego składnika. Oprócz cytrusowej nuty zawiera również piżmo, będące tłem zapachu, dzięki czemu finał jest miękki, kremowy, subtelny. Niniejsze perfumy działają na mnie niezwykle pozytywnie, cieszę się na myśl, że pojemność 100ml starczy mi na dłużej. Pogodne, pełne energii, świetliste, cudownie układające się na skórze, serdecznie polecam Wam przetestować. Chciałabym kiedyś wypróbować pozostałe propozycje od YR.  A jeśli Panowie czytają również mój post, niech zmiksują Verveine ze swoimi ulubionymi perfumami, nuty cytrusów są bowiem tak uniwersalne, że pasują do każdego zapachu i wychodzi niebanalna kompozycja, unikatowa, nasza...

10 listopada 2020

Moja wygrana w konkursie Ziko Uroda i Zdrowie

Udało mi się zdobyć w konkursie na facebooku u Ziko Uroda i Zdrowie przepiękny zestaw do pielęgnacji włosów - wzmacniający witaminowy szampon do włosów oraz suplement diety Phyto Phanere

Informacja z opakowania szamponu: "Wzmacniający szampon rewitalizujący. Witamina B5, B6, cynk, ekstrakt z otrębów ryżowych, wywar z kory chinowca. Idealne uzupełnienie suplementu diety Phytophanere. Szampon Phytophanere łagodnie oczyszcza dodając włosom witalności i energii. Włosy odzyskują miękkość i lekkość". 

Szczerze mówiąc najbardziej zależy mi na ty, aby niniejszy szampon nie prostował włosów, żeby były lekkie i pełne objętości. Jestem ciekawa efektów. Znacie markę Phyto? Stosowaliście te produkty? Jeśli będziecie chcieli recenzję na blogu lub moim instagramie @madameperfumella to koniecznie dajcie znać.


phyto phanere suplement diety


09 listopada 2020

Perwoll Renew & Blossom Recenzja płynu do prania

Wiem, że czytają mój blog osoby, które nie stosują perfum, bo z jakiegoś powodu nie mogą lub nie lubią, a szukają innych sposobów na to, by roztaczać wokół siebie przyjemny zapach. Nie zawsze wystarczają perfumowane żele do mycia ciała czy balsamy. Co powiecie Kochani na intensywnie pachnący płyn do prania? 

Na sklepowej półce znalazłam produkty marki Perwoll a największą moją uwagę zwrócił płyn do prania Renew & Blossom. 

Uwielbiam wszelkie nowinki związane z zapachem. Zachęcona obietnicą pięknego zapachu odzieży sięgnęłam po niego i czym prędzej zastosowałam. Nie żałuję dlatego postanowiłam zamieścić na blogu ten wpis. 



Płyn do prania Perwoll Renew & Blossom przeznaczony jest do wszystkich tkanin, tych białych i kolorowych, najlepiej sprawdził się u mnie na bawełnianych koszulkach i bluzkach, bowiem zachowują swój naturalny kształt, nie są powyciągane, w niektórych miejscach dłuższe i krótsze, są w stanie idealnym a do tego ich kolor zostaje zachowany, nie blaknie - wszystko za sprawą specjalnej formuły Color & Fibre Care. 

Ręczniki i pościel również zasługują na uwagę, są miękkie i delikatne dzięki zastosowaniu tego płynu. Tak jakbym dodała preparatu zmiękczającego a wcale go nie użyłam. Muszę jeszcze w tym miejscu nadmienić, że płyn nie uczula mnie mimo, że mam raczej wrażliwą i suchą skórę ciała. To ma dla mnie duże znaczenie.

Tak jak wspominałam na swoim instagramie @madameperfumella zapach płynu jest bardzo ładny. Podczas procesu schnięcia ubrań aromat jest elegancki, przywołuje w mojej wyobraźni orchideę i białe kwiaty, nieco kremowy, ostrzejszą nutką w tle, natomiast kiedy ubranie jest już suche, zapach jest świeży i czysty. Poczułam się kwitnąco, zatęskniłam za wiosną, słońcem, naturą. Aż tak niewiele trzeba, by poczuć radość, a to chyba dobrze, prawda? 

Podoba mi się też przekaz zawarty na instagramie u @Askteamclean.pl

https://www.instagram.com/askteamclean.pl

"Poczuj się w domu jak nigdy dotąd". 

Bardziej bezpiecznie, bardziej przytulnie, bardziej pachnąco - w moim kochanym domku.  



perwoll renew blossom


08 listopada 2020

Jacques Battini Empire Recenzja męskich perfum w olejku

Testuję po raz pierwszy w życiu polski olejek perfumowany dla mężczyzn Jacques Battini Empire z linii Orient. Prawdopodobnie ta firma jest pierwszą w naszym kraju, która zdecydowała się wyprodukować perfumy w olejku tylko dla panów. I muszę przyznać, że jest to strzał w dziesiątkę, bo nie dość, że jest to świetny pomysł na prezent to w dodatku wspaniale i mocno pachnie. Od momentu majowej zapowiedzi, czekałam z niecierpliwością na tą nowość. Kiedy pokazałam rodzinie i znajomym, nie kryli zachwytu nad trwałością, intensywnością i ciekawą kompozycją. Zwłaszcza koledzy szukający trwałych, szybko nie ulatniających się perfum zwrócili największą uwagę na Empire.

jacques battini empire

jacques battini empire opinie

męskie perfumy w olejku

Męskie perfumy w olejku. Niech zatem to hasło będzie często wpisywane w wyszukiwarce, niech jak najwięcej osób dowie się o istnieniu perfumowanego olejku Jacques Battini Empire. 

Kartonikowe opakowanie kryje w sobie niewielkich gabarytów flakonik z pipetką, pojemność 12ml. Buteleczka przypomina kształtem sułtański meczet i została ozdobiona prawdziwym kryształkiem Swarovskiego.


"Zaaplikuj patyczkiem 2 krople perfum bezpośrednio na skórę w najgorętszych punktach ciała, gdzie wyczuwalny jest puls: na nadgarstkach, za uszami. Stosuj Maksymalnie dwa razy dziennie" - pisze producent jacquesbattini.pl


Jak pachnie olejek perfumowany Jacques Battini Empire? 


Nuta głowy, top notes, rozpoczynająca zapach została skomponowana z bergamotki, czarnej porzeczki, cytryny i grejfruta a co za tym idzie, mamy początek intensywnie świeży i zimny z subtelnym powiewem owocowej słodyczy. Przywołajcie w Waszej pamięci woń otartej skórki cytrynowej, porzeczkowych liści, niedojrzałych jeszcze owoców, kwaskowatego grejfruta. Dalej mamy aromat lawendy, paczuli, pelargonii, nieco przydymione, zielone serce zapachu. Finał złożony jest z drzewa sandałowego, wetiweru, mchu dębowego i bursztynu i przypomina mi wcześniejszą propozycję marki, mianowicie Rave Homme. 

Czy jest to zapach ciężki, duszący, słodki jak na "tradycyjny" olejek przystało? Absolutnie nie. Rozwija się szybko, ale trwa na skórze bardzo długo w swojej, że tak to ujmę, ostatniej "postaci" czyli najbardziej czuję aromat lawendy, paczuli, bergamotki. Na początku jest musujący, nawet bym powiedziała - czuję w nim ostry pieprz, następnie staje się jeszcze bardziej świeży, chłodny, "zielony", ziołowy, ziemisty. Więcej tajemnic nie zdradzę, polecam przetestować. Mały flakonik jest dyskretny, można w każdym momencie się uperfumować.

Jednym z najczęściej czytanych perfumowych postów na moim blogu jest ten o sposobie aplikacji perfum w olejku i generalnie o takim typie pachnideł, zyskujących sobie coraz szersze grono pomimo tego, że ich stosowanie zabiera nieco więcej czasu niż w przypadku perfum. Perfumowany olejek Empire od Jacques Battini podoba mi się bardzo, dlatego zdecydowałam się zrobić o nim wpis na blogu, poza tym Panowie również zaglądają tutaj, wobec czego ta propozycja powinna wywołać zainteresowanie. 

Gdzie kupić męskie perfumy w olejku Empire? 

Póki co dostępny jest tylko online, piszcie na messenger facebookowego profilu Jacques Battini.

 https://www.facebook.com/jacquesbattini

 

męskie perfumy jacques battini empire

perfumowane olejki jacques battini

Opinie znajomych:

Bartosz (42 l.) - Zapach bardzo udany, pierwszy raz miałem na sobie perfumowany olejek dla mężczyzn. Na ciele i ubraniu długo pachnie, stosuję raz na dzień. Świeży, rześki zapach, z wyrazistym ziołowym motywem.

Paweł (49 l.) - Olejek Empire jest niesamowicie wydajny i trwały, max dwie aplikacje i czuję go cały czas. Czegoś tak trwałego i intensywnego szukałem od dawna. Liczę na kolejne męskie propozycje takiego typu zapachów od Jacques Battini.



Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024