W tym roku będzie 11 lat jak prowadzę Perfumellablog.pl i jednego czego nie zmieniłam to systemu jaki zrobiłam sobie w kwestii przygotowywania postów. Kiedy mam więcej czasu to bloguję 7 dni w tygodniu, jak mniej, to minimum jeden post na tydzień musi się ukazać. Bywało różnie, wiadomo jak jest, niemniej jednak pracuję dużo przy komputerze, bo lubię.
Jak przygotowuję posty na bloga?
Perfumy recenzuję z pełnych flakoników, na zapoznanie się z zapachem poświęcam maksymalnie 14 dni od momentu zakupu, o ile w ogóle zdecyduję się na recenzję. Jeśli chodzi o kosmetyk to najszybciej można wydać opinię testując balsam do ciała, żel pod prysznic czy krem do rąk, gdyż pierwsze rezultaty widoczne są od razu. Podobnie jak z produktami z apteki, np. kroplami do oczu, jako moimi sprzymierzeńcami w pracy przy komputerze.
Zdjęcia produktów robię u siebie w domu lub na działce, zazwyczaj; czekam na upragnioną wiosnę, żeby móc korzystać z pięknej pogody jak najczęściej. Wychodzę z założenia, że minimalistyczne zdjęcia oddają najlepiej zalety produktu, bo nie skupiamy się na tym, co jest wokół. Każdy oczywiście ma swój styl, dla mnie jednak najważniejszy jest tekst, to co chcę przekazać Wam, kochanym Czytelnikom.
Recenzja produktu plus zdjęcia i obróbka zajmuje mi maksymalnie od 1 do 2,5h. Czasami zdjęcia nie wyjdą od razu, trzeba wielokrotnie coś powtarzać. Bywają dni, kiedy wszystko idzie jak z płatka i uda mi się wstawić post szybciej a są dni kiedy zupełnie rezygnuję z napisania czegokolwiek.
Zen dla oka
Podczas pracy przy komputerze czy na smartfonie dbam o swoje oczy a pomagają mi w tym krople Optive Fusion. Znajdziemy w nich unikalne połączenie kwasu hialuronowego ze składnikami dającymi natychmiastową ulgę, komfort, trwałą ochronę przed objawami zespołu suchego oka. Roztwór skutecznie smaruje powierzchnię oka, stabilizując film łzowy. Ważne jest to, że można stosować płyn również z każdym rodzajem soczewek kontaktowych.
Ja używam od kilku dni, krople naprawdę szybko dają poczucie ulgi zmęczonym oczom, odświeżają, nawilżają.
Muszę przyznać, że moje oczy potrzebowały takiego specyfiku i będę go polecać również graczom komputerowym, co nieskromnie przyznaję, ja też nim jestem. Jeśli chodzi o pozostałe produkty to nie używam podczas pracy przy komputerze żadnych kremów do rąk. Zwykle mam przy laptopie kubek z herbatą i muszę mieć ciszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do skomentowania.