Perfumy, jakie pojawiły się ostatnio w mojej kolekcji to Love At First Glow od @jlofragrances @jlo Kiedyś już je miałam.
W 2005 r. dostałam je w prezencie (kupione wówczas w Hiszpanii, w Polsce były niedostępne) i wtedy nie miałam jeszcze kolekcji perfum. Po prostu wyrzucałam buteleczki i do dziś tego żałuję, bo byłaby znacznie większa. Nie myślałam też, aby zakładać jakiegoś bloga, nastąpiło to dopiero w 2010 r.
W 2025 r. będzie 20 lat odkąd istnieje ten zapach i miło mi powrócić do wspaniałych wspomnień z czasów młodości kiedy człowiek był wolny jak ptak. Dziś dostępny na wyciągnięcie ręki w perfumeriach online, stacjonarnie brak, wiadomo, że online zawsze większy wybór perfum.
#madameperfumella - mój hashtag na instagramie do obserwowania przez Was.
Posiadam wodę toaletową 30 ml. Flakonik ozdobiony charmsem do telefonów poprzedniej generacji oczywiście. Heh :) miałam doczepiony do starej mini motoroli.
Jak pachną perfumy Jennifer Lopez Love At First Glow?
Love At First Glow to propozycja pełna świeżości, lekkości, delikatnej słodyczy. Zapach bardzo radosny, letni, ciepły i gorzki na zmianę, dla młodych dziewczyn albo młodych duchem. Te perfumy wprawiają w pozytywny nastrój, są takie bezproblemowe, nie przeszkadzają w ciągu dnia. Na rozgrzanej skórze cudownie pachną i pewnie pozytywne wspomnienia potęgują to wrażenie. Na upał świetne, na ubraniach i we włosach zostają dosyć długo, na skórze (kolokwialnie mówiąc) są dosłownie "bliskoskórne".
Składniki w perfumach Jennifer Lopez Love At First Glow to:
- brzoskwinia (ciepła i słodka, zmysłowa, wyczuwalna przez cały czas)
- bergamotka (na początku kwaskowata)
- neroli
- róża (metaliczny powiew świeżości najmocniej czuję)
- frezja
- jaśmin (praktycznie w ogóle go nie czuję)
- piżmo (sprawia, że zapach jest świetlisty, wesoły)
- miks nut drzewnych stanowiących bazę
- wanilia
Słuchajcie Kochani, jestem zadowolona z zakupu Love At First Glow. Prosty, bezpieczny, słodko - gorzko - świeży zapach na co dzień i gorący wieczór w objęciach bliskiej osoby. ❤️❤️❤️❤️❤️
Niniejsza recenzja znajduje się również na moim instagramowym profilu @madameperfumella - zapraszam do obserwowania.
Z przykrością przyznam się, że tego zapachu jakoś nie wypróbowywałam. Ale mam pytanie: Kasiu czy wiesz, kiedy będą dostępne nowe perfumy Beyonce???
OdpowiedzUsuńAniu miło, że wpadłaś do mnie. Niestety na ten moment nic mi nie wiadomo.
Usuń