Perfumy Fila damskie opinie. Jak pachną damskie perfumy Fila F - Vibes?
Najczęściej takie zapytania o markę Fila Kochani dajecie na moim blogu lub szukacie w Google wobec czego nie mogłam ich nie wziąć pod uwagę tym bardziej, że zapach ten pojawił się w mojej kolekcji w grudniu 2024 - kupiłam go sobie na urodziny w fajnej promocyjnej cenie. Ja swój flakonik mam zakupiony w drogerii Natura online, to były moje pierwsze zakupy w tym sklepie, wszystko przebiegło poprawnie, zatem zabieram się za recenzję.
Jak wygląda flakon wody perfumowanej F - Vibes?
Perfumy F - Vibes są generalnie moimi pierwszymi perfumami od Fila, istnieją na rynku od 2022 roku, kupiłam je całkowicie w ciemno, chciałam Nowy Rok 2025 powitać nosząc w sercu dobre wibracje. Flakon perfum F - Vibes jest masywny, ciężki, kwadratowy; widać, ile zostało płynu w środku, płyn ma ładny różowy, radosny kolor. Czarne kolory na kształt litery F, podkreślają elegancki styl zapachu. Odrazu powiem, że jeśli szukaliście sportowej, rześkiej i całkowicie lekkiej kompozycji to tego tutaj moim zdaniem nie znajdziecie, ale pamietajcie, że każdy z nas inaczej odbiera zapachy, zależy w jakim jesteśmy cyklu życia, jakie mamy potrzeby, jaki jest nasz stan zdrowia, nastrój itp.
Jak pachną perfumy Fila F - Vibes for woman?
Powinny nazywać się Good Vibes, bo jest to niewątpliwie radosnym, wesoły zapach, jednakże zawierający przy tym nuty gorzkie, ostre, metaliczne, bo kto powiedział, że droga do zwycięstwa ma zawsze słodki smak? Nigdy droga do celu nie jest usłana płatkami róż a ich kolcami, właśnie majowa róża daje tutaj "popalić" i zamienia momentami ten zapach w mocny, ostry, gorzki zaś jaśmin dodaje słodyczy i sprawia, iż ostatecznie całość jest (muszę to napisać) elegancka, nie wytworna, ale taka dodająca szyku i dystansu, świetnie nadaje się na codzień do pracy lub na intensywny spacer. My mamy być w dobrym humorze, nie ważne w jakim humorze jest otoczenie. Nuta egoizmu czasami się przyda, te perfumy poprzez swoją goryczkę i jak wspomniałam ostry styl ten egoizm podkreślają. Piżmo rozświetla, lecz też dodaje tego metalowego, chłodnego akcentu, zastanawia mnie ten wibrujący początek, bowiem ani nie pochodzi on z gruszki czy bergamotki, które też są w składzie omawianego zapachu. Drzewo sandałowe czy paczula też przecież stanowią bazę kompozycji i raczej inne składniki "gaszą" niż "otwierają". Hmmm to dla mnie zagadka choć najbardziej tutaj jestem za różą majową, która nadaje ton całości i "rządzi". Jest i pudrowa i świeża, nie krucha, dodaje też "zielonego" charakteru, pachnie roślinnością, naturą. Gruszki kompletnie w F - Vibes nie czuję chyba, że ma faktycznie stanowić tło albo jest niedojrzała i kwaśna. Nie znalazłam też akordów wanilii choć znajduje się na liście składników.
Z perfum podobnych, wcześniej wydanych, wymienię Lacoste Pour Femme i Eau de Icebrg Jasmine. W obu propozycjach róża też idzie na pierwszy plan a nut jaśminu nie czuć. Trzecim wspólnym składnikiem jest także drzewo sandałowe. Ten sam metaliczny styl, sprawdźcie, porównajcie.
Dla kogo perfumy F - Vibes?
Na pewno nie dla wymagających kobiet, które przywzyczaiły się do mocnych, niszowych, arabskich perfum, które królowały w 2024 na tiktoku i wszystko wskazuje na to, iż trend ten pozostanie również w 2025 roku. Dla początkujących w świecie zapachów jak najbardziej, ceniących świeżość i proste, nie wymagające zastanowienia składy. Dla kobiet, które nie chcą wydawać dużo pieniędzy na perfumy dzienne, bo wolą więcej przeznaczyć na wieczorowe.
Czy żałuję wydanych pieniędzy? Absolutnie nie. Kosztował grosze, kupiony w promocji. Zapach F - Vibes na pewno ma swój urok, jest na swój sposób ciekawy, warto go poznać zwłaszcza, jeśli ktoś lubi róże, majowa jest wyjątkowa i zagadkowa, zdecydowanie jest w tej kompozycji gwiazdą. Istnieją w mojej kolekcji perfumy powodujące dystans, nie przyciągają uwagi otoczenia, dzięki czemu jestem unikatowa, F - Vibes takie są, kiedy chcę odciąć się od ludzi, zająć się tylko sobą, tryskać energią dla siebie to po prostu używam tych perfum. Tak jak pisałam w wielu poprzednich recenzjach, im mniej dane perfumy nam się podobają, tym są...trwalsze i tutaj jest ta sama sytuacja. Może moja opinia nie jest tak do końca pozytywna jakiej się spodziewaliście, ale wiedzcie, że szczera, na ten moment właśnie tak rozumiem F - Vibes for woman. Radość, energia, pozytywny nastrój tylko dla mnie.