Jak pachną perfumy Emanuel Ungaro Cosmic? Czy te perfumy są trwałe?
Perfumy Cosmic mają przepiękny flakon w kształcie planety Saturn (charakterystyczny pierścień) i marmurowej kolorystyce największej planety układu słonecznego czyli Jowisza. Saturn podobno to planeta opiekująca się Koziorożcem a to mój znak zodiaku. Kupiłam je w ciemno jeśli chodzi o kompozycję, styl zapachu, nie czytałam opinii, po prostu kupiłam, ponieważ spodobała mi się buteleczka, "przemówiła" do mnie swoim urokiem. Saturn symbolizuje początek i koniec, Koziorożce lubią zaczynać nowe przedsięwzięcia, działać i oczekiwać pozytywnego rezultatu więc pomyślałam - nowe perfumy dla mnie będa idealnym uzupełnieniem tego cyklu.
The World Is Yours czyli Świat Jest Twój - motyw przewodni wody perfumowanej Cosmic.
Ungaro Cosmic to tegoroczna nowość a ja myślałam, że w 2024 roku nic mnie już nie zaskoczy, a jednak! Nie widziałam nigdy tych perfum w sklepach stacjonarnych, kupiłam online, w super cenie, za niewiele ponad 100 zł. Buteleczka przepięknie prezentuje się na półce, zwraca uwagę, jestem ciekawa czy zaistnieją na rynku inne "planety"? Mam roboty od P. Rabanne, idealnie pasują do tematyki kosmosu.
Jak pachną perfumy Cosmic?
Jeszcze raz zaznaczam, że mowa o marce Emanuel Ungaro, istnieją bowiem perfumy o tej samej nazwie z innej marki, których jeszcze nie testowałam, może w przyszłości. Ungaro Cosmic przypomina mi o pewnym zapachu marki Donna Karan mianowicie chodzi o Cashmere Aura. Ten sam gładki, kremowy, lekko metaliczny styl. Nie przypomina mi perfum Fame ani Ikonik. Ale wszystko od początku.
Perfumy Cosmic od Ungaro zaczynają się kremowym, migdałowym, słodkim, lekko musującym, "błyszczącym", momentami gorzkawym, owocowym akordem. Przemieniają się w delikatny, spokojny zapach, nie przytłaczający nadmiarem słodyczy, choć na pewno w nim sporo jej znajdziecie lecz nie ponad stan, następnie pojawia się baza, kaszmirowa, ciepła, przydymiona i drzewna. Tak zastanawiam się Kochani - gdybym miała w wyobraźni przywołać zapach planety Saturn, powiedziałabym, że jest zimna na zewnątrz a w środku gorąca i ujmę to kolokwialnie: sucha, bo właśnie taki jest opisywany zapach. Wydaje się zimny na początku, lecz z upływem czasu jest ciepły, słodziudki, miły, gładki jak kaszmir, suchy, matowy, owocowy, ambrowo - kwiatowy. Bardzo subtelny, nawet dla początkujących w świecie perfum, mocniejszy początek, wyciszający finał.
Skład perfum Ungaro Cosmic:
- W nucie głowy znajdziemy soczyste mango, co ciekawe pachnące pudrowo - kwiatowo, pomarańczę, cytrynę i czarną porzeczkę, co daje wspomniany gorzkawy wydźwięk i migdałową, słodką woń tworzącą olśniewające wrażenie.
- W sercu tych perfum znajduje się bukiet kwiatów - rysa i heliotropu w towarzystwie kwiatu pomaranczy i owoców takich jak gruszka i brzoskwinia. Żałuję, że nie ma frezji, przez moment miałam wrażenie, że gdzieś w tle się ukrywa.
- Natomiast w bazie zawarto nuty drzewa sandałowego, piżma, paczuli, tonki, wanilii - kuszące i prowokujące, ale w grzeczny sposób.
Dla kogo perfumy Cosmic?
Ungaro Cosmic to perfumy bliskoskórne, dla fanów zapachów trwających mocno, intensywnie przez cały czas mogą być za słabe, dla ceniących subtelność w perfumach będą idealne. Do tego jeszcze ten futurystyczny a jednocześnie nowoczesny flakon podbija wyjątkowość tego zapachu. Czy te perfumy są trwałe? Pytanie z początku niniejszej recenzji. Tak napisałam wyżej, siła Cosmic jest delikatna, nieprzytłaczająca, to perfumy pozostające przy ciele, nie tworza tzw. "ogona", oplatają ciało w harmonijny sposób, pozostają blisko nas, tylko my lub najbliższa nam osoba poczuje ten dyskretny zapach.
Na zakończenie scharakteryzuję Cosmic czym pachnie - migdałami, miksem dojrzałych słodkich owoców, lekką goryczką na samym początku, oplatającym pomiędzy nimi zapachem "kosmicznego pyłu" dzięki paczuli, chwilami drzewno - pudrowy. Podobają mi sę te perfumy, dla mnie strzał w dziesiątkę! Na chłodniejsze dni, otulające, łatwe w odbiorze, takie osobiste.