SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024

03 kwietnia 2017

Cienie do powiek ARTISTRY MODERN ICON Amway


KOBIETA MODERN ICON

Testując i recenzując kosmetyki ARTISTRY, tj. błyszczyk w odcieniu soczystej fuksji i rozświetlacz w kremie z limitowanej linii MODERN ICON (z ang. ikona nowoczesności) dochodzę do wniosku, że marka lansuje niezależność, samodzielność, autonomiczność kobiety, która skupia się na doświadczaniu i dochodzeniu do sukcesu dzięki własnej pracy, nie zapominając w ferworze "walki" o dbaniu o siebie, podkreślaniu swojego wyjątkowego wizerunku, nadawaniu całej tej otoczce specjalnego charakteru, sprzeciwiając się uniwersalizmowi. Ponoć oczy są zwierciadłem duszy, zaś właściwie podkreślone brwi są dla oczu niczym rama dla obrazu.



BRWI

Jeżeli chodzi o brwi, prezentuję Wam specjalny zestaw kompaktowy ARTISTRY Signature Color ze wspomnianej kolekcji MODERN ICON. Nazywam go "podróżnym setem", gdyż zawiera wszystko co potrzebuję do zadbania o oprawę oczu czyli dwa cienie w ciepłych tonacjach brązu, tj. Espresso i Taupe.

CO ZNAJDUJE SIĘ W PALETCE DO BRWI?

W paletce znajduje się również wosk do stylizacji (dosyć gęsty) i lusterko, natomiast w maleńkim schowku (pod spodem) mini-pęsetka do nadawania kształtu brwiom, szczoteczka do unoszenia i wygładzania oraz pędzelek do aplikacji. Pudełeczko zajmuje mało miejsca w kosmetyczce, cienie są bezzapachowe, odpowiednie dla wrażliwców, bowiem testowane dermatologicznie i alergologicznie.


JAK STOSOWAĆ?

Stosowanie jest intuicyjne, praktyczne i wygodne; najpierw użyłam pęsety do depilacji pojedynczych, odstających włosków, później nałożyłam wosk, który wypełnił luki, gdyż chciałam, aby cienie dobrze "osiadły" na brwiach i makijaż wyglądał naturalnie. Zmieszałam oba kolory cieni, kontrolując nasycenie barw, dopasowując do karnacji i zwracając uwagę na osobiste preferencje.

Stylistką brwi nigdy nie będę, ale jak widzicie, efekt jak na pierwszy raz jest naprawdę dobry. Niniejsza paletka spisała się świetnie (inaczej bym jej nie opisała, takie mam zasady); jestem zadowolona, efekt jest długotrwały, nasycenie kolorów mogę zmieniać wedle uznania, jest niesamowicie wydajna, starczy spokojnie na kilka miesięcy codziennego stosowania (najszybciej zużyje się wosk). Dostępne kolory, odpowiednio połączone będą pasować do każdego odcienia skóry.


CZY SYPKIE CIEBIE DO POWIEK SĄ PROBLEMATYCZNE?

Dotychczas nie używałam sypkich cieni do powiek, postrzegałam je jako problematyczne w aplikacji, zabierające dużo czasu, nie wątpiłam jednak, że mogą dać naprawdę spektakularny rezultat, jeśli "popracuje się" nad makijażem.



JAKIE KOLORY CIENI WYBRAŁAM?

W serii MODERN ICON istnieją dwa zestawy pyłkowych cieni, po dwa kolory na każdy: So Chic i Subtle Chic. We wpisie pokazuję Wam Subtle Chic (eye duo #3 i #4), wraz z paletą cieni do brwi, niniejszy zestaw idealnie pasuje do wykonania dziennego makijażu. Zaznaczam, że nakładałam cienie na sucho. Opakowanie (przypomina lakier do paznokci!) wewnątrz nie zawiera siateczki (jak w przypadku sypkiego pudru), pędzelek sam nabiera cień, jest w schowany w środku buteleczki.


ZDJĘCIA MAKIJAŻU OCZU

Na zdjęciach makijaż oczu i brwi, zdjęcia w różnym oświetleniu, przerobione i nie przerobione programem graficznym.









FORMUŁA

Formuła jest delikatna, aksamitna, połyskująca perłą. Trudno blendować, w połączeniu z matowym cieniem pójdzie o wiele łatwiej, ponadto uzyskamy głębię spojrzenia i nadamy odpowiedni kształt oczu - spróbujcie. Jasny często wykorzystuję dodatkowo jako rozświetlacz na wybrane partie twarzy (szczególnie policzki), wówczas nakładam go pędzlem do pudru (oszczędnie).


BAZA SPRZYMIERZEŃCEM

Warto przed aplikacją na powieki nałożyć kremową bazę, w tym przypadku fajnie pasuje ARTISTRY rozświetlacz w kremie lub typowa baza BB Perfecting Primer do twarzy również z ARTISTRY, o których pisałam już na blogu. Zwiększy przyczepność cienia (unikniemy osypywania się) i trwałość, ale również ukryje zmarszczki (przy perłowych cieniach są niestety  bardziej wyraźne).

Pierwsze spotkanie z sypki cieniami w ogóle, zaowocowały przyjaźnią. Akurat u mnie, pod koniec dnia mieni się subtelnymi drobinkami. Kiedy zależy mi na czasie chętnie sięgam po ten zestaw, te kolory nałożone nawet palcami dają pożądany efekt, za sprawą pędzelka z naturalnego włosia dołączonego do opakowania makijaż oka jest doskonalszy, po prostu wyraźniejszy.

Aplikacja jak i demakijaż nie spowodował żadnych problemów (czyt. dolegliwości - pieczenia, swędzenia itp). Komu szczególnie rekomenduję niniejszy zestaw? Fankom delikatnego, ale świetlistego, dziennego, minimalistycznego makeupu, osobom dopiero rozpoczynającym przygodę makijażem, idealnie skomponują się z karnacją jasną i w odcieniu ciepłego brązu, przy oliwkowej warto dodać czarną kreskę na górnej i dolnej powiece. Zdecydowanie polecam, gdyby pojawiły się jeszcze inne zestawy, chętnie bym po nie sięgnęła.


GDZIE KUPIĆ CIENIE DO BRWI I CIENIE DO POWIEK ARTISTRY MODERN ICON?

Zestaw cieni do brwi i sypkich cieni do powiek kupicie na oficjalnej stronie AMWAY.pl lub u partnerów Amway.

Jak Wam się podobają pyłkowe cienie ARTISTRY MODERN ICON? Wolicie tradycyjne czy sypkie? Mieliście kiedyś w swojej kosmetyczce jakiś kosmetyk kolorowy z ARTISTRY?



 

02 kwietnia 2017

Jak przygotowuję się na wielkie wyjście?

Swego czasu na blogu pisałam, że ścianka jest kwintesencją każdego eventu, więc aby dobrze na niej wypaść i atrakcyjnie prezentować się przed obiektywem bezlitosnego aparatu, warto o siebie zadbać (zresztą tak jak przed każdym innym wielkim wyjściem). Jak przygotowuję się na wielkie wyjście? Zapraszam do przeczytania niniejszego postu.


Jeśli chodzi o outfit, to obmyślam go dzień przed. Znam na tyle swoje ubrania, że wiem co i do czego pasuje. Kwestia dostosowania się do obowiązującego dress codu. Na kosmetyczne i perfumowe spotkania zazwyczaj zakładam spodnie, np. jeansy i szpilki, do tego małą kopertówkę i zwykłą, minimalistyczną bluzkę. Nic szczególnego, ale wygodnie się szuję w takim stroju i jest bezpieczny. Na nieco inne wyjścia zakładam sukienkę i wyrazistszą biżuterię, pozostając "w temacie" szpilek. Takie buty powinna mieć w szafie każda kobieta. Również dzień przed idę na manicure lub wykonuję go sama (np. wybierając lakier do paznokci o wysokim połysku Sephora Enchanted Island - na zdjęciu poniżej; posiada szeroki pędzelek i wystarczy mi jedna warstwa nałożona na bazę). Rzadko odcień lakieru do paznokci pasuje mi do szminki, lubię kontrasty, zgrane makijażowe duety nie są już przecież obowiązkowe.


Rano, w dniu eventu biorę prysznic, z użyciem zmysłowego, słodkiego, owocowego, musującego żelu, np. Sephora Monoi Fever pachnącego skórką pomarańczową, kokosem i tytułowym olejkiem monoi z gardenii z Tahiti. Doskonale oczyszcza ciało, dobrze się pieni, łatwo się spłukuje, nie powodując przesuszenia skóry, dodaje energii na resztę dnia, poprawia nastrój na długo. Słońce w domu, relaks dla ciała, dla duszy i oczu - w 2017 odświeżono opakowania całej linii, dekorując je!




O moje wargi dba cukrowy piling do ust w sztyfcie (tak jak pomadka ochronna) Sephora Honey z miodem, usuwa zrogowaciały naskórek, wygładza i nawilża, likwiduje zadzierające się suche skórki, optycznie upiększa usta. Zawiera w sobie mikro-granulki pilingująco - masujące, poprawiające ukrwienie. "Smakuje" dobrze, chciałoby się coś takiego zjeść, dosłownie! Po całkowitym rozmasowaniu granulek, na wargach wciąż trwa delikatny film ochronny, nawilżająco - regenerujący, drobne pęknięcia znikają.


Następnie po odpowiednim nawilżeniu i zregenerowaniu skóry twarzy, np. maseczką ryżową marki SKIN FOOD i kremem FILORGA NCTF - REVERSE (ku walce ze starzeniem komórkowym) zawierającym m.in. działające naprawczo masło shea i posiadającym gładką, komfortową konsystencję; przystępuję do wykonania makijażu.


Najpierw nakładam wygładzającą, maskującą pory, optycznie niwelującą zmarszczki, wyrównującą koloryt i zwiększającą trwałość makeupu bazę SMASHBOX Primer Radiance z nawilżająco - napinającym kwasem hialuronowym, szybko "zastyga", tworząc subtelnie rozświetlająco - matowy i gładki film na skórze (myślę, że osoby mające skórę tłustą szczególnie polubią ten kosmetyk). Dzięki bursztynowo - brązowym drobinkom i odbijającym światło perełkom fajnie zmienia barwę cieni do powiek w kremie, nadając całości trójwymiarowy efekt i blask zachodzącego słońca (polecam koniecznie ten patent wypróbować!). Można niniejszy kosmetyk wykorzystać na różne inne sposoby, zmieszać ze zbyt jasnym podkładem, nakładać ją na podkład w wybrane miejsca (jako rozświetlacz) lub stosować samodzielnie - na dzienny krem, ewentualnie nieco przyprószyć sypkim pudrem, nałożona na nawilżone wargi w mig tworzy wieczorowy makijaż ust, podkreśla opaleniznę dekoltu.



Potem sięgam po ulubiony fluid i wybieram puder matujący (aplikuję na środek czoła, nos i pod policzkami). Perłowy rozświetlacz stosuję w kremie lub w sztyfcie, np. Sephora Luminizer To Go nr 1 Miss Sparkling (na zdjęciu powyżej) o zapachu czekolady (wymaga precyzji nakładania) a jeżeli mam mniej czasu - w kamieniu. Odrobinę podkładu aplikuję na usta, później (nietypowo, w odwrotnej kolejności) stosuję błyszczyk powiększający usta, np. Too Faced w jasnym, delikatnym odcieniu Angel Kisses, aby nie kolidował z nałożoną na niego kryjącą, dobrze napigmentowaną i długotrwałą, półmatową pomadką w płynie, np. Marc Jacobs Le Marc nr 458 Slow Burn (na zdjęciu powyżej).

Może zabrzmi to dziwnie i mało odkrywczo z mojej strony, ale długotrwałość szminek w dzisiejszych czasach w porównaniu z np. latami 90tymi, wiąże się z "wpijaniem" produktu w skórę, co sprawia, że powierzchnia jest gładka, matowa i bez obaw nie musimy zaglądać co chwilę do lusterka. Na przestrzeni tylu lat widzę ogromny postęp.


Na zakończenie sięgam po perfumy. Kieruję się nastrojem, okazją, ubiorem. Wiosną i latem chętnie wybieram perfumy świeże, owocowe, takie egzotyczne, tropikalne, np. TOUS Bonjour Senorita EDT, niosące smakowity powiew słodyczy. W składzie zapachu odnajduję świeży akord bergamotki, słodkiego mango, ciasteczka malina macaron, wyśmienity smak mleczka kokosowego (tak, smak, oczami duszy i wyobraźnią zapach perfum trzeba "smakować"!), guavę i jaśminową herbatę. Dopełnieniem a jednocześnie bazą kompozycji, wpływającą na trwałość Bonjur Senorita jest tropikalne drewno, paczula i wanilia. Dostępne tylko w Sephorze.


Inną propozycją, dostępną również na wyłączność perfumerii Sephora jest piękna linia wód perfumowanych projektanta Masakiego Matsushimy. Na blogu opisywałam dla Was m.in. klasyczne perfumy Masaki / Masaki, Tokyo Smile i Snowing Rose. Moim ulubionym ze wszystkich pachnideł Masakiego od wielu lat jest Masaki / Masaki.

Jak widzicie po opisach nie stosuję długich gorących kąpieli, powodujących wzrost ciśnienia i nadmierne przesuszanie skóry. W pielęgnacji lubię minimalizm idący w parze z wysoką jakością i skutecznością działania (w moim rozumieniu, w zależności od potrzeb), zaś w makijażu cenię rozświetlenie w połączeniu z matem, wyraziste usta i / lub mocno podkreślone oczy, np. wodoodpornym eyelinerem Sephora Stylographic Dramatic Line, umożliwiającym rysować cienkie i grube kreski na powiece (na zdjęciu zbiorczym powyżej). Wszystkie opisywane i prezentowane kosmetyki  i perfumy do nabycia w perfumeriach Sephora.pl.

A Wy jak przygotowujecie się do wielkiego wyjścia?


Dajcie znać w komentarzach, a jeśli spodobał się Wam ten wpis, udostępniajcie dalej swoim znajomym!!

28 marca 2017

NEBU MILANO tusz do rzęs 301 VOLUME TO THE MAX

LUKSUS DOSTĘPNY OD ZARAZ...

Mediolan bez wątpienia zawsze będzie kojarzyć mi się z przepychem, najnowszymi trendami w modzie i kosmetyce, z celebracją chwili i życia. Włoska marka makijażowa NEBU MILANO podążając utartymi ścieżkami sukcesu i kreując nowoczesne formuły proponuje nam luksusowy tusz do rzęs nr 301 Volume To The Max (wersja GOLD, Diamond Lashes) w intensywnej czerni.


KTO JEST AMBASADORKĄ KOSMETYKÓW NEBU MILANO?

Na moim blogu mieliście sposobność zobaczyć fotorelację z premiery najnowszej linii złożonej m.in. z czterokolorowych paletek cieni do powiek i tuszu. Ambasadorką od początku istnienia NEBU MILANO jest Tamara Gee - amerykańska wokalistka znana z takich hitów jak Hidden Treassure (mój ulubiony) i For Life.


CO SYMBOLIZUJE LINIA DIAMOND LASHES?

Diament symbolizuje światło, niezmienność, doskonałość, niewinność, niezachwianą wiarę, radość, życie, czystość. To kolor lodu, kryształ światła, to energia o wysokiej częstotliwości rozproszona w migającym blasku światła. Zatem linia Diamond Lashes to ekstremalne i intensywne pogrubienie rzęs dające efekt nieskończonego piękna i czegoś poza nim... domyślam się, że chodzi o magię...







DOBRY TUSZ DO RZĘS TO JAKI?

Jaka mascara jest najlepsza? To zależy od naszych indywidualnych potrzeb, upodobań i wymagań. Moim zdaniem nie może sklejać, obciążać rzęs i sprzyjać ich wypadaniu. Musi podkreślać kolor tęczówki, odświeżać spojrzenie i dodawać zmysłowego blasku, tajemniczości. Jeżeli do tego ma właściwości wzmacniające to pretenduje do miana idealnej. Czy tusz NEBU MILANO sprostał moim wymaganiom?



Tusz 301 Volume To The Max zapakowano w złoty, połyskujący kartonik, na którym widnieje logo marki, nazwa linii, składniki, właściwości. Opływowe opakowanie produktu przyciąga wzrok, przypomina drogocenny klejnot, wykonano je z metalicznego, błyszczącego tworzywa, w złotym kolorze; rozmiar jest pokaźny, ale wygodnie leży w dłoni i daje wrażenie luksusowego kosmetyku (takim właśnie jest). Łatwo o zarysowanie, zadrapanie powierzchni, ale odpowiednio przechowywany zachowa estetyczny wygląd do ostatniego użycia. Uchwyt szczoteczki ozdobiono prawdziwym kryształkiem Swarovskiego.







Czy ktoś z Was zwraca uwagę jak pachnie tusz do rzęs? Zapach niniejszego tuszu jest świeżo - ziemisty, kiedy tusz tak pachnie (a nie jak najlepsze perfumy na świecie) to według mnie rokuje na świetną jakość i trwałość. Szczoteczka niniejszego tuszu jest dosyć szeroka i długa, włoski regularnie zachodzą na siebie, kształt tradycyjny; nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, nadmiar produktu nie zbiera się na końcówkach szczoteczki, konsystencja nie jest gęsta a kremowa, dzięki czemu unikniemy powstawania grudek i sklejania rzęs. Aplikacja nie przynosi problemów, tusz szybko wysycha na rzęsach, po upływie nawet 10 godzin nie kruszy się, nie blaknie, nie obciąża rzęs. Odporność na mimowolne pocieranie palcami w miarę upływu godzin spada, rozmazuje się pod wpływem bezlitosnych łez, nie jest wodoodporny.


SKŁADNIKI AKTYWNE

W składzie tuszu od NEBU MILANO znajdują się m.in. naturalny wosk pozyskiwany z kopernicji - zwiększa lepkość czyli przyleganie tuszu do poszczególnej rzęsy; następnie tworzący wyczuwalną i wyraźną warstwę wosk pszczeli, wygładzające i kondycjonujące polimery, kolagen działający stymulująco i zagęszczająco.




DŁUGIE RZĘSY DODAJĄ KLASY I ODMŁADZAJĄ

Moje rzęsy są krótkie, aby uzyskać efekt jaki widzicie na poniższym zdjęciu czyli spore wydłużenie, nałożyłam aż trzy warstwy; nie mam co ukrywać, nie interesuje mnie delikatny efekt. Przy tak sporej dawce wymaga zmywania płynem dwufazowym. Coś za coś, ale ważne, że natychmiastowo dodaje wyrazistości spojrzeniu, optycznie niweluje zmęczenie, jedna warstwa naprawdę mi nie wystarcza (chyba, że zmuszają do tego okoliczności lub spieszę się do pracy), nie nakładam go zygzakowatym ruchem a normalnym, od dołu do góry i na boki, tworząc jakby skrzydła motyla; chcę żeby moje rzęsy były rozłożyste.

Marzyłam o bardzo długich rzęsach, sięgających aż po brwi a to nie do końca chyba mi się spełniło, widocznie musiałabym zmienić szczoteczkę, bo konsystencja jest naprawdę dobra i nie gęstnieje po dwóch tygodniach stosowania jak w przypadku innych tuszy, ewentualnie powinnam rysować zdecydowaną kreskę na górnej powiece i dodatkowo malować dolne rzęsy oraz przyklejać sztuczne kępki. Czy przesadzam z wymaganiami? 

Miałam nadzieję, że mascara nie będzie sklejać rzęs przez co mogłyby być osłabione i zaczynać wypadać. Bez obaw, za każdym razem rzęsy są miękkie i sprężyste.

REKOMENDACJA

Jeśli chcecie mieć bardzo czarny makijaż rzęs lub wasze rzęsy są wymagające, bo długie, ale rzadkie, chcecie dodać im objętości, "otworzyć oko", mocno pogrubić (za sprawą precyzyjnej aplikacji) a przy tym szukacie kosmetyku nie wywołującego alergii i łzawienia oczu, wzmacniającego, pięknie prezentującego się na toaletce - sięgnijcie po 301 Volume To The Max. Buduje rzęsy równomiernie, od nasady aż po same końce, unosi, pięknie definiuje, uwydatnia walory oczu (kształt, tęczówkę). Myślę, że równie dobrze sprawdzi się jeśli macie niesforne rzęsy (odstające w różne strony), szczoteczka dopasuje się do ich kształtu, kondycjonując je. Właścicielki dużych oczu na pewno zaprzyjaźnią się z tym produktem. Polecam!!


GDZIE KUPIĆ KOSMETYKI NEBU MILANO?

Perfumeria Quality. Więcej informacji na temat marki oraz informacje o pozostałych produktach z ekskluzywnej linii makijażowej znajdziecie na oficjalnej stronie perfumeriaquality.pl, na blog.missala.pl i w mediach społecznościowych @nebumilano.

 

27 marca 2017

Warsztaty makijażu z gwiazdą serialu Na Wspólnej (dużo zdjęć)

18 marca 2017 w Dworku Marzenie w Strachowie koło Płońska odbyły się warsztaty makijażu poprowadzone przez Beatę Jankowską - wizażystkę gwiazd takich jak Edyta Górniak czy Justyna Steczkowska, posiadającą ponad 10-letnie doświadczenie w zawodzie. Gościem specjalnym była aktorka Katarzyna Chorzępa, znana z roli Elizy w serialu "Na Wspólnej".

Vipera, Vianek i Sylveco byli głównymi partnerami biznesowymi eventu.

Moja strona Perfumella.blog.pl była jednym z partnerów wspierających wydarzenie w mediach społecznościowych.

Uważam, że sama idea warsztatów jest genialna, bo jak się przekonacie dalej, oprócz poznawania technik makijażu, można było wypróbować szeroką gamę kolorystyczną produktów, by wiedzieć, jakie będą najodpowiedniejsze.

Na warsztatach (od tej pory będą odbywać się cyklicznie na terenie całej Polski!), można było m.in. poznać tajniki konturowania twarzy, regulowania i podkreślania brwi, rysowania kresek na powiekach, zastosowania poszczególnych pędzli. Co więcej, każda z uczestniczek otrzymała mnóstwo porad dotyczących podkreślania swojej urody, propozycje makijażu dziennego i wieczorowego, zastosowanie poszczególnych kosmetyków (jakie posiada) w praktyce. Na zakończenie wszystkie uczestniczące w spotkaniu panie otrzymały dyplomy potwierdzające ukończenie warsztatów.

Z opinii pań, najbardziej podobały się zajęcia praktyczne, dowolność w wyborze kosmetyków i kolorystyki, "ćwiczony" makijaż "smokey eye" to nie tylko klasyczne szarości i kruczoczarne czernie w macie, to także szmaragdowe zielenie i głębokie fiolety. Praktyczne porady instruktorki zaowocowały stworzenie pięknego looku, który bez większych problemów można odtworzyć u siebie w domu.

Podczas warsztatów odbyły się konkursy dla uczestniczek, w których można było zdobyć fantastyczne nagrody. Firma Vipera ufundowała błyszczyki do ust, natomiast marki Sylveco i Vianek ufundowały kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała.

Zobaczcie fotki z warsztatów i zaglądajcie na stronę: https://www.facebook.com/DEJAVUManagementagency - kolejne terminy makijażowych spotkań z gwiazdami niebawem.