Graliście w Days Gone na konsoli Play Station 4? Zbieraliście wówczas różne rośliny / zioła do skatalogowania, co prawda nie było to czynnością priorytetową w grze, ale dzięki tej umiejętności mogliście zdobywać o wiele więcej składników do craftingu a tym samym więcej przedmiotów do wystawiania na sprzedaż....
DAYS GONE I PERFUMY
Ponieważ moje dwie największe pasje to właśnie gry i perfumy, pomyślałam sobie, że zrobię specjalny post łącząc to razem.
Rośliny, które zbieracie w grze to w moim zapachowym świecie składniki pięknych perfum, które posiadam w swojej kolekcji lub chce mieć w przyszłości.
Perfumy i Days Gone @madameperfumella |
CZEGO OCZEKIWAŁAM OD DAYS GONE?
Od momentu zapowiedzi Days Gone upłynęło sporo czasu, przeraziła mnie wtedy jedna rzecz - hordy wygłodniałych goniących mnie zombie - no nikt nie mówił, że w lesie jest spokojnie, ale bez przesady, jakby ta gra miałaby taka być przez cały czas, byłoby już po klimacie. Po pięknych pozycjach typu The Last of Us czy Uncharted podświadomie oczekiwałam akcji, przygody, wątków miłosnych i typowego survivalu z dużą dozą adrenalinki.
JAKA JEST FABUŁA DAYS GONE?
W skrócie powiem Wam o fabule gry łączącej w sobie elementy postapo, strzelanki i przygody, bo jak wspomniałam, bardziej chcę skupić uwagę na roślinach i perfumach. Akcja Days Gone ma miejsce dwa lata po wybuchu globalnej epidemii, która przemieniła ludzi w agresywne istoty - zombies - zwane Freakers. Ludzie, którzy przetrwali ukrywają się w prowizorycznych osadach, napadają na innych ocalałych, każdy musi przetrwać. Również nasz bohater - Daecon St. John - łowca nagród - przemierzający odmieniony kraj na motocyklu, musi pogodzić się z utratą ukochanej. Robi się naprawdę ckliwie. Ale przejdźmy do sedna.
DAYS GONE ZIELARSTWO
Rośliny i zioła w Days Gone, które zbieramy w lesie i na obrzeżach to w prawdziwym świecie znakomicie pachnące składniki pięknych perfum. Przedstawiam te, które udało mi się znaleźć podczas pierwszego przejścia gry, jeśli znajdziecie więcej, dajcie znać w komentarzach lub na maila madameperfumella@yahoo.com w celu aktualizacji niniejszego wpisu. Ewentualnie piszcie na DM mojego insta @madameperfumella
JAK PACHNĄ ROŚLINY Z DAYS GONE?
Czarna porzeczka - jeśli macie porzeczkową herbatę to proponuję sobie teraz zrobić. Roślina jest nieśmiała, oczekuje kontaktu z człowiekiem, nie roztacza swojej woni z daleka, dopiero po dotknięciu jej. Perfumy z dodatkiem czarnej porzeczki mają akcent świeży bo cierpki, kwaskowaty, ale nie zimny czy mocno "musujący", to najczęściej ciepłe i słodkawe pachnidła - choć zaznaczam nie jest to regułą, co więcej, woń czarnej porzeczki czasami jest korzenno - drzewna, kojarzona z przedojrzałymi ciemnymi owocami, dżemem, wytrawnym winem, a nawet (uwaga!) pleśnią.
Często, nawet jeśli czarną porzeczkę zawarto w sercu zapachu, czuć ją na samym początku od pierwszego psiknięcia. Myślę, że chodzi tu o swoistą świeżość jaką daje, odkrywa swoje słodkie (jeśli jest bardzo dojrzała), upojne wnętrze nieco później. Sama woń owocu jest raczej płaski, nużący w dłuższym odstępie czasu, dlatego lepiej łączyć go z zapachem "przydymionym" i ziołowym.
Dla przykładu fajnym odzwierciedleniem czarnej porzeczki są perfumy Joie by Jacques Battini (zapachy tej marki są tylko w drogerii hebe), gdzie ten składnik złączony jest z maliną (zobacz akapit poniżej) oraz cieplutką i otulającą wanilią i dymnym powiewem paczuli.
Innym ciekawym porzeczkowym zapachem jest polecany przez instagramowiczkę, miłośniczkę perfum Karolinę @maszudka (woda perfumowana) Avon Rare Flowers Night Orchid. Karolina ocenia te perfumy jako "kwaskowate, rześkie, przyjemne, letnie". Zobaczcie poniżej zdjęcie przez nią wykonane.
Avon Rare Flowers Night Orchid czarna porzeczka @maszudka |
Jacques Battini Joie czarna porzeczka i malina @madameperfumella |
Jagody - moim zdaniem zapach jagód w perfumach praktycznie niczym nie różni się od czarnej porzeczki. Małą różnicą jest to, że świetnie komponują się z akordami wanilii, tworząc takie "gładkie", cieplutkie, wręcz maślane pachnidełko. Nie mają ostrego, kwaśnego, cierpkiego zapachu raczej w tą słodszą, ale soczystą stronę. Powącham jagodowe perfum również za kilka lat, ciekawa czy moja opinia, moje odczucia będą takie same. Perfumy z jagodą to m.in. damskie Salvador Dali Purple Lips.
Salvador Dali Purple Lips jagoda @madameperfumella |
Malina moroszka - Podobnie jak w przypadku lilii, w opisach perfum nie jest podawana pełna nazwa malin, po prostu malina to malina mamy rozumieć.
Jak malina pachnie w perfumach? Na początku woń jest mocna, cukrowa, następnie staje się podobna do truskawek, ale bardziej kwaskowata niż słodka, orzeźwiająca, "zielona", po prostu optymistyczna. Perfumy z dodatkiem maliny są wyraziste, przerysowane, dynamiczne, dosłownie bezczelne, ale mają swój urok i kojarzą się z młodymi, niewinnymi latami. Perfumy z delikatną maliną to m.in. damskie Paco Rabanne Lady Million.
Paco Rabanne Lady Million edp delikatna malina @madameperfumella |
Cedrowe gałęzie - cedr to drzewo z rodziny sosnowatych. Perfumy z nutą cedru pachną niczym las. Jak pachnie las? Interpretacja może być różna. Jeden powie, że tak pachnie wolność, drugi wyczuje tylko woń mchu i wilgoci. Czytelniczka Kasia @katecwiklinska pisze "Las pachnie chwilą... Zależy z kim w nim jesteś", zaś Czytelnik Michał @nerazeem odpowiada "Las pachnie drzewami... jak i liśćmi leżącymi na ziemi".
Cedr generalnie posiada "ciemną", "suchą", czasami słodko - gorzką woń palonego drewna. Słodzony cedr staje się balsamiczny i ciężki, ale bardzo ciepły. Tak to czuję. Jest na tyle uniwersalny, że występuje jako składnik damskich i męskich perfum, najczęściej trzymając w ryzach daną kompozycję a jednocześnie będąc jej kojącym tłem. Wystarczy zamknąć oczy i powąchać olejek cedrowy, w sekundę przeniesiemy się do lasu pełnego tajemnic. Dobrze komponuje się z nutami cytrusowymi, w aromaterapii stosowany je aby uspokoić skołatane nerwy, zbalansować energię, pobudzać naszą duchowość. Perfumy z cedrem to m.in. męskie Opportune Sport by Amway.
Opportune Sport by Amway drzewo cedrowe @madameperfumella |
Lilia - w grze jest to odmiana filadelfijska. Generalnie lilia w perfumach z tego co zauważyłam, nie pojawia się tak często jak jaśmin czy róża. Jak pachnie lilia? To bardzo złożone pytanie, przyjmijmy, że udzielę ogólnej odpowiedzi.
Kiedy byłam małą dziewczynką, Mama sadziła lilie na działce. Pachniały niczym krem nivea, zapach był bardzo intensywny, ciężki i absolutnie "duszący". Mój gust oraz rozumienie zapachów wraz z wiekiem się zmieniały. Teraz śmiało powiem, że lilie w wodach toaletowych czy perfumowanych dobrze się rozwijają na bazie waniliowej, ciepłej, gładkiej, spokojnej. Nie odnoszę wrażenia, że jest to woń pochodząca z dawnych czasów, kiedy damy chodziły w białych sukniach i kapeluszach a ich dłonie ozdabiane były koronkowymi rękawiczkami. Zapach lilii jest bardzo upojny, ciepły, nieco taki zielony, surowy, czasami pudrowy.
Czy się zgadzacie ze mną? Jak według Was pachnie lilia? W Days Gone wymieniono lilię filadelfijską, natomiast w perfumach nie znam tych odmiennych gatunków, bo po prostu nie zawsze są podawane pełne nazwy składników w danym zapachu. Zapach lilii jest m.in. w perfumach Franck Boclet Cocaine.
Kiedy byłam małą dziewczynką, Mama sadziła lilie na działce. Pachniały niczym krem nivea, zapach był bardzo intensywny, ciężki i absolutnie "duszący". Mój gust oraz rozumienie zapachów wraz z wiekiem się zmieniały. Teraz śmiało powiem, że lilie w wodach toaletowych czy perfumowanych dobrze się rozwijają na bazie waniliowej, ciepłej, gładkiej, spokojnej. Nie odnoszę wrażenia, że jest to woń pochodząca z dawnych czasów, kiedy damy chodziły w białych sukniach i kapeluszach a ich dłonie ozdabiane były koronkowymi rękawiczkami. Zapach lilii jest bardzo upojny, ciepły, nieco taki zielony, surowy, czasami pudrowy.
Czy się zgadzacie ze mną? Jak według Was pachnie lilia? W Days Gone wymieniono lilię filadelfijską, natomiast w perfumach nie znam tych odmiennych gatunków, bo po prostu nie zawsze są podawane pełne nazwy składników w danym zapachu. Zapach lilii jest m.in. w perfumach Franck Boclet Cocaine.
W grze zbiera się jeszcze takie rośliny jak szalej jadowity i szczawiór alpejski, ale nie ma ich w perfumach.
Na zakończenie wpisu przedstawię męski zapach, który kojarzy mi się z główną postacią. Jaki jest Deacon? Oczywiście odważny, bezpośredni, mocno stąpający po ziemi, zresztą znalazł się w tak okropnej sytuacji, że nie życzyłabym tego swojemu wrogowi, ponadto podziwiam jego zdecydowanie, determinację, posiadanie własnych zasad, zachowanie zimnej krwi w nonstop stresowych sytuacjach. Dlatego też idealnie współgrałby z nim zapach Jacques Battini Platinum Homme - pamiętacie zdjęcie z grą na początku postu? Owiany ziołową świeżością i goryczką Platinum kryje w sobie orzeźwiającą, pobudzającą woń włoskiej bergamotki, cytryny i słodko - gorzkawego rozmarynu.
Prym wiedzie cierpka i zadziorna lawenda z Prowansji - nowa kwintesencja pociągającej męskości. Trwa nieustannie przez całą projekcję pachnidła i harmonijnie przepływa pomiędzy akordem róży i jaśminu. Ma moc, aby przeniknąć nawet przez przypieczone drzewo sandałowe, drzewo cedrowe (wspominałam o nim we wpisie), ziemisty mech dębowy oraz piżmo formujące i podbijające pulsującą nutę głowy. Najpierw idzie on, zapach podąża za nim niczym cień.
Jest to naprawdę bardzo udany zapach od Jacques Battini, na długo zapadający w pamięć, choć grający drugoplanową rolę to pozostawiający za mężczyzną intrygującą aurę. Więcej informacji o zapachu w mojej recenzji tych perfum.
Prym wiedzie cierpka i zadziorna lawenda z Prowansji - nowa kwintesencja pociągającej męskości. Trwa nieustannie przez całą projekcję pachnidła i harmonijnie przepływa pomiędzy akordem róży i jaśminu. Ma moc, aby przeniknąć nawet przez przypieczone drzewo sandałowe, drzewo cedrowe (wspominałam o nim we wpisie), ziemisty mech dębowy oraz piżmo formujące i podbijające pulsującą nutę głowy. Najpierw idzie on, zapach podąża za nim niczym cień.
Jest to naprawdę bardzo udany zapach od Jacques Battini, na długo zapadający w pamięć, choć grający drugoplanową rolę to pozostawiający za mężczyzną intrygującą aurę. Więcej informacji o zapachu w mojej recenzji tych perfum.