SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

21 kwietnia 2020

Rihanna Reb`l Fleur Recenzja Damskich Perfum


W dzisiejszej recenzji przedstawię damski zapach Rihanna Reb`l Fleur, mający swoją premierę w 2010 roku. 


Testowałam te perfumy na samym początku, od momentu wejścia do polskich sklepów, lecz dopiero 10 lat później przybyły do mojej kolekcji, cieszę się podwójnie. Kompozycja po tylu latach zaskakuje mnie na nowo, najpiękniej rozwija się w ciepłej temperaturze, bardzo mi się podoba, to prawdziwie kobiecy zapach, polecam szczególnie na wieczór. 

To tak Kochani tytułem wstępu, chcę żeby moje recenzje pozbawione były sztywnych ram, narzuconych kiedyś sobie, czyli opis flakonu, składników, rozwijanie się, podsumowanie, wówczas mogę najbardziej wyrazić siebie, swoje uczucia towarzyszące podczas stosowania perfum.

rhianna recenzja perfum

Co najbardziej zachwyciło mnie w Reb`l Fleur? Wanilia połączona z dojrzałą śliwką w cieście, spoczywające na ciepłej, gładkiej, puszystej brzoskwini. Po przeczytaniu spisu składników można by pomyśleć, że są to totalnie słodkie perfumy, niczym wata cukrowa, duszące i ciężkie, a jednak nie Moi Drodzy. Są słodkie, lecz to co dodaje w nich świeżości, ale nie cytrusowej zaznaczam tylko bardziej cierpkiej, to ujawnia się w czerwonych jagodach, zupełnie niedojrzałych i ostrzejszych. Paczula dodaje przydymionego akcentu i razem z jagodami przełamuje stereotyp, że waniliowe perfumy są tylko dla dziewczynek. Nie czuję kokosa a jest w składzie, być może jest jedynie tłem, podobnie jak piżmo. Niemniej jednak Reb`l Fleur według mnie to jedna z lepszych wód perfumowanych lansowanych przez amerykańskich celebrytów i mam na myśli trwałość oraz styl zapachu. 

Jakość bardzo dobra, nie czuć alkoholu, składniki harmonijnie się rozwijają, czuję zapach na sobie, jest cały czas intensywny, szyprowo - owocowy. Z całej linii klasyczny najbardziej mi odpowiada, najsilniejsza projekcja, przyjemnie się go nosi, dostaję komplementy i widzę, że się podoba. Cóż chcieć więcej? Mogę wybaczyć nawet nieco ścierające się (w miarę używania) czarne elementy na flakoniku (farbka ulega "podrapaniu" i rozpuszczeniu przez płyn), co rozumiem, że wygląda czasami nieestetycznie, sam zapach jest naprawdę wyśmienity i gdyby nie ten fakt, recenzji bym nie napisała. Nikt ze znajomych nie rozpoznał, że mam na sobie Reb`l Fleur.

Formuła, jeśli potrzecie palcem jest olejkowa, co dla mnie jest osobistym wyznacznikiem dobrej trwałości perfum. Na mnie "trzyma się" powyżej czterech godzin to jak na zapach z drogerii to jest sporo moim zdaniem, wydajny i wystarczy odrobina, aby pozwolić mgiełce "osiąść" na skórze i ubraniu. Odzież perfumuję zawsze, również dodatki, czasami włosy. 

recenzja perfum rhianny

Wracając do buteleczki, wygląda elegancko, czerń połączona ze złotem a zawartość musująca, owocowa, słodziudka, zmysłowa. Nawet kolor wody jest szampański. Podsumowując, fajny zapach na cały rok. Otulający i rozgrzewający w chłodniejsze dni, zaś w cieple rozwija się najlepiej, wszystkie składniki pokazują przed nami swoje prawdziwe oblicze. 

Poleciłabym go na prezent, flakonik ładnie wygląda na półce i nie ginie wśród innych, w praktyce niestety toporny i nie weźmiemy go w podróż. Zawartość nie jest infantylna a w pewien sposób przemyślana, skoro nadal mi się podoba, nie odrzuca mnie swoją mdłą intensywnością, poza tym nie uczula mnie i nie podrażnia skóry. 

Warty zwrócenia uwagi podczas zakupów, nuta egzotyki, wyrazistości, tajemnicy dostępna od zaraz. Ten świat "buntowniczego kwiatu" (bo tak można przetłumaczyć nazwę Reb`l Fleur) wciągnął mnie totalnie i bez ograniczeń. Polecam przetestować chyba, że już macie go w swojej kolekcji to dajcie koniecznie znać w komentarzach co o nim myślicie. 

Pozdrawiam serdecznie, zapraszam na mój instagram @madameperfumella 

Ciao!

perfumy rhianna rebl fleur madamaperfumella



20 kwietnia 2020

Moje 3 lifehacki na kosmetyki ARTISTRY

W mojej kosmetyczce najwięcej posiadam kosmetyków do makijażu z marki Artistry i Artistry Studio, niezmiennie od ponad 20 lat jestem fanką Artistry, z zainteresowaniem wyczekuję wszelkich nowości. 

Pomyślałam, że zrobię dla Was post - 3 lifehacki na kosmetyki Artistry czyli 3 sposoby na to, jak inaczej wykorzystać te produkty w codziennym życiu. 


Korektor Artistry Exact Fit zawsze wybieram w odcieniu light. Służący do ukrywania cieni pod oczami i niedoskonałości na twarzy, o przyjemnej, kremowej formule. To wszyscy wiemy, przypominać nie trzeba, ale w jaki inny jeszcze sposób można go wykorzystać? Light świetnie rozjaśni zbyt ciemny podkład, ponadto zwiększy jego działanie kryjące i wpłynie na lepsze rozprowadzanie. Spróbujcie również z kremowymi różami do policzków. Sprawdzi się jako baza pod cienie do powiek tradycyjne i kremowe, będą lepiej się trzymały, odcień będzie bardziej wyrazistszy. 

Co więcej, kiedy planuję większe wyjście, zawsze nakładam korektor pod szminkę, nie tylko zwiększy jej trwałość, ale zaznaczy kontur ust, wydobędzie głębszy odcień, zmatowi, pomadka nie będzie się rozmazywać i wychodzić poza linię. 

Link do sklepu: 

korektor artustry


Klasyczny balsam do ust, z linii Artistry Studio Signature Color Clear Balm to nie tylko świetny produkt do stosowania samodzielnie lub pod szminkę. W przypadku przesuszonych pięt czy kolan sprawdzi się znakomicie jako doraźny środek nawilżający. 

Stosuję go również na włosy, aby przygładzić niesforne odstające kosmyki, na rozdwojone końcówki, również na brwi, natomiast wymieszany z sypkimi cieniami stworzy wersję kremową. Niniejszy balsam jest bezzapachowy, nadaje się jako baza pod perfumy, w celu zwiększenia trwałości zapachu.

Link do sklepu:

artistry balsam do ust


Sypki puder Artistry Exact Fit jasny jest praktycznie transparentny. Najczęściej nakładamy go omiatając pędzlem twarz, ale nałożony nieco inaczej sprawi, że wykończenie makeupu będzie eleganckie, pory skóry staną się niewidoczne. Nasypcie niewielką ilość produktu do wnętrza dłoni, następnie potrzyjcie obiema dłońmi o siebie, przyciśnijcie do twarzy, delikatnie wklepując w policzki i czoło. 

Sypkim pudrem dokonamy korekty makijażu, rozblendujemy cienie czy róż, rozjaśniając powstałe plamy. Dzięki zawartości talku (jasny odcień) nadaje się jako suchy szampon. Wystarczy nałożyć go pędzlem u nasady włosów, potem wyczesać, zyskamy objętość i odświeżoną fryzurę. 

Próbowaliście takiego sposobu na szybką poprawę wyglądu?

Moja recenzja pudru (medium):

Link do sklepu:



Przestawiłam Wam trzy moje ulubione lifehacki na kosmetyki do makijażu. Myślę, że są to fajne pomysły, porady dla minimalistów. Jestem ciekawa Waszych sposobów, dajcie znać w komentarzach.


17 kwietnia 2020

Moje perfumy Kwiecień 2020

Na wstępie chciałam Was serdecznie pozdrowić i podziękować za odwiedziny na blogu, instagramie i za wiadomości prywatne, które są zawsze miłe i ciepłe. Dziękuję za odwiedziny.

W kwietniu nie przybyło do mojej kolekcji nic nowego, to dobra okazja, żeby zużywać po trochu wszystko co się ma. Jednakże kilka zapachów ze zbioru, który aktualnie posiadam szczególnie mi się na nowo spodobało i postanowiłam używać ich najczęściej w tym miesiącu. Maj 2020 też nie zapowiada się jakoś szczególnie, jeśli chodzi o nowości u mnie, prawdopodobnie coś nowego pojawi się dopiero wtedy, kiedy skończy się ten cały wirus korona. 

Na instagramie @madameperfumella zamieściłam w ciągu miesiąca kilka zdjęć perfum aktualnie używanych. Instaprofil robię już bardzo lifestylowo, gdyż po ankiecie przeprowadzonej na story, niemal 100% osób wyraziło chęć oglądania treści innych niż zapachy twierdząc, że ten temat im się totalnie już znudził. 

Wychodząc na przeciw Wam - moim Czytelnikom, perfumy będą się pojawiać obok takich rzeczy jak gry video (które jak również wiecie uwielbiam od dzieciństwa), będzie trochę mody i urody, dla każdego coś ciekawego, tak myślę.

madame perfumella blog

Wracając jednak do tematu niniejszego posta, przedstawiam kilka kobiecych perfum, używanych przeze mnie w kwietniu 2020, mamy tutaj powroty i ponowne odkrycia. Takie moje Top 5 perfum na kwiecień 2020.

Jednymi z tzw. "scent of the day" czyli zapachów dnia był Calvin Klein i woda perfumowana Escape, hit początku lat 90tych, jak to mówię, czuć w nich ducha starego perfumiarstwa, jakąś część chociażby klasycznej Glorii Vanderbilt i raczej chodzi mi o tą zimną, metaliczną świeżość. Perfumy Escape pojawiły się w filmie Czego pragną kobiety z Melem Gibsonem. 

W tym miejscu przypomnę, że na twitterze @perfumella założyłam jakiś czas temu hashtag #perfumywfilmach, pod którym zamieszczam zdjęcia z filmów i fotki perfum, jakie wypatrzyłam podczas seansu. 

Calvin Klein zawarł w Escape m.in. melona, nagietka, goździki, wetiwerię, drzewo sandałowe, czarną porzeczkę. Ciekawa propozycja, warta uwagi, chociażby dla poznania dawnego stylu w zapachach i porównania z teraźniejszymi najpopularniejszymi nutami, z bogatym składem. 

Drugim zapachem najczęściej używanym przeze mnie jest woda perfumowana More by Demi powstała w kolaboracji aktorki Demi Moore z Oriflame, niestety już nie produkowana a szkoda, bo zapach przyjemny. Pamiętam, że był to perfumowy hit 2012 w kilku katalogach Oriflame oraz przepiękna kampania reklamowa - były również szminki i lakiery do paznokci. 

Karolina - instagramowiczka perfumowa @maszudka podkreśla, że perfumy More by Demi kojarzy z wodą Chanel Allure i faktycznie muszę stwierdzić, że jest w tej opinii dużo racji. Zajrzyjcie do niej na profil, prezentuje piękne zdjęcia swojej bardzo bogatej kolekcji zapachów, w tym wielu perełek, o których można pomarzyć. 

I już tak orientacyjnie, zapach od Oriflame i Demi Moore zawiera w sobie m.in. ylang - ylang i białą lilię. 

escape i more by demi perfumy kwiecień 2020 madame perfumella

calvin klein escape zapach

Trzecim zapachem jest woda perfumowana Paco Rabbane Lady Million Empire. Doczekała się recenzji na blogu, zatem zapraszam do przeczytania i obejrzenia zdjęć flakonika. Daję szansę mniej lubianym zapachom, bo rozumiem, że dla kogoś może być piękny i cudowny a ja muszę po prostu lepiej zapach zrozumieć, chociażby miało by trwać to latami.




perfumy lady million empire

Kolejna damska propozycja marki Calvin Klein pochodzi również z lat 90tych i jest to woda perfumowana Contradicion w pięknym, metalicznym, futurystycznym flakoniku. Również napisałam na blogu recenzję, zatem odsyłam Was do przeczytania. Ja tylko dodam, iż otrzymuję do dziś wiele komplementów, jak na sobie mam ten zapach, uwielbiam mieć go na sobie. Cieszę się nim na nowo.


contradiction calvin klein

Ciekawą wodą perfumowaną jest Ancestry ze sklepu internetowego Amway.pl Obecny czas sprzyja rozmyślaniom, refleksji, zadumie. Pamiętacie damski zapach Ancestry? Firma Amway zachęca, aby dowiedzieć się skąd Pochodzimy, jaki jest nasz cel, do czego zmierzamy. Będąc tego świadomym osiągniemy sukces. Jaśmin egipski, konwalia majowa i czarna porzeczka. Miks kobiecych i apetycznych składników w pięknej kwiatowej, zmysłowej kompozycji. W minimalistycznym flakoniku kryje się upojny, zmysłowy zapach. Polecam Kochani przetestować. 

amway ancestry

Zapachem Ancestry kończę ten post. Mam nadzieję, że się Wam spodobał i zainspirował do przetestowania, np. Escape czy poszukania podobnych nut jak w More by Demi czy Lady Million Empire.

Jakie zapachy królują u Was w kwietniu 2020?

14 kwietnia 2020

Perfumy w filmach i serialach

Lubię oglądać filmy, nie powiem, że nie, tylko łapię się na tym, iż zwracam uwagę na szczegóły i snuję osobny scenariusz w stylu "co by było gdyby" albo "co będzie", patrzę co się dzieje w tle. Zwracam uwagę, chyba już podświadomie, na perfumy w filmach, najwięcej zapachów do tej pory widziałam w amerykańskich horrorach (mój ulubiony gatunek) i kilka w polskich filmach z dawnych lat. Serialów raczej nie oglądam, ostatnio była to saga Stranger Things, bo zainteresowała mnie barwna stylizacja jak lata 80te i scena z zapachem w tle. 

Ale do rzeczy...

Na moim twitterze @perfumella utworzyłam specjalny tag #perfumywfilmach, pod którym zamieszczam zdjęcia z opisem jaki zapach dostrzegłam podczas seansu. Zapraszam serdecznie, co pewien czas dodaję kolejne. Jeśli jesteście na twitterze to też dodawajcie swoje fotki lub piszcie na maila madameperfumella@yahoo.com jeśli chcecie coś zamieścić. 

Pozdrawiam wszystkich Czytelników Perfumellablog.pl oraz specjalne pozdrowienia dla mojego ulubionego polskiego reżysera i twórcy filmów Marcina Skrucha. Polecam jego kanał na Youtube, zajrzyjcie koniecznie: https://www.youtube.com/user/MarcinMovieReviews

10 kwietnia 2020

Jacques Battini DORÉ Recenzja Damskich Perfum

Perfumy Jacques Battini DORÉ to pierwsza damska propozycja z kolekcji wiosna - lato 2020. Powstała we współpracy z biżuteryjną marką Swarovski, każdy flakonik ozdabiany jest pięknym błyszczącym w słońcu kryształkiem.

jacques battini dore

Posiadam w swojej kolekcji wiele pachnideł od JB, co sezon firma wypuszcza ciekawe nowości, zaczynałam od kultowych Night Dream, obecnego bestsellera, co więcej zapachy - również męskie - są zawsze atrakcyjnie cenowo, nie odmówiłabym sobie poznania następnych. 

DORÉ z języka francuskiego oznacza złoty, w składzie znajdziemy mnóstwo słonecznych, ciepłych, sensualnych składników. Jeszcze słowo o buteleczce, pokryta złotą lustrzaną metalizą z naniesionym, wtłoczonym wzorem. Wygląda gustownie, ładnie prezentuje się wśród kosmetyków, zachęca do poznania zawartości.

jacques battini dore opinie

Jestem pozytywnie zaskoczona co do trwałości, utrzymuje się naprawdę dobrze. Aby poczuć dobrze daną kompozycję, na własnej skórze przekonać się o jej trwałości i stylu rozwijania się, polecam przygotować się do tego poprzez trzydniowy detoks od perfum. 

W tym czasie nie używajmy żadnych wód perfumowanych czy mgiełek, również nie otaczajmy się wonią świec zapachowych, by "nie przemęczać" nosa i potem na nowo zakochać się w perfumach. 

Po tych kilku dniach nasz węch odzwyczai się i dłużej będziemy czuć perfumy na sobie. Tą metodę stosuję kiedy te, że tak powiem powszechne zawodzą, a mam na myśli perfumowanie włosów, smarowanie wybranych miejsc wazeliną kosmetyczną i dopiero użycie perfum itp.

jak się perfumować

jacques battini dore perfumy

Nowy zapach od Jacques Battini stworzono z myślą o kobietach zmysłowych i eleganckich. Początek kompozycji niesie ze sobą akordy cytryny i bergamotki, od początku jest otulający, słodki, i to za sprawą gruszki, jest również metaliczny, prawdopodobnie za sprawą posłodzonej czarnej kawy. 

Nie czuć w nim zimna, są ciepłe, cytrusy w tym zapachu są bardzo dojrzałe, dopiero znaczenie później rozpoznaję owoce zawarte w składzie, tutaj wszystkie trzy nuty nachodzą na siebie, przenikają się w różnej kolejności i nigdy tak samo. 

W środku DORÉ odnajdziemy bukiet kwitnących kwiatów jaśminu, tiare i róży, zaś nuta bazowa jest najbogatsza, mamy bowiem bursztyn, mech dębowy, piżmo, drzewo sandałowe oraz wanilię. Najbardziej wyczuwam gruszkę, kawę oraz wanilię. 

Skusicie się?

jacques battini dore 2020

Mówi się, że perfumy mają największą moc, kiedy pasują do naszej osobowości, podkreślają wtedy najlepsze cechy i wydobywają z nas ukryty blask. Coś w tym jest, DORÉ z pewnością przywrócą dobry nastrój i będziecie czuć je długo. Obok Night Dream i Silky Touch to moim zdaniem jedne z najlepszych propozycji Jacques Battini w ostatnim czasie.

04 kwietnia 2020

Paco Rabanne Lady Million Empire Recenzja damskich perfum


Woda perfumowana Lady Million Empire marki Paco Rabanne wygrała w ostatnim głosowaniu na moim instastory @madameperfumella . Jeśli chodzi o linię Lady Million (nie spodziewałam się, że wyjdzie kilka wariantów) to miałam do tej pory klasyczną wersję i został mi tylko pusty flakonik, natomiast obecnie używam wersji Empire, której buteleczka symbolizuje sztabkę różowego złota i jest niezwykle fotogeniczna. Występuje w trzech pojemnościach: 30, 50, 80ml, ja posiadam 80ml oraz miniaturę, którą dostałam kiedyś do zakupów. Empire wydano w 2019 roku.

paco rabanne lady million empire

Zapach dedykowany jest współczesnym księżniczkom, odważnie sięgającym po sukces, bazującym na własnych zasadach. Co zatem te perfumy kryją w sobie takiego wyjątkowego, że chce się do nich wracać jak obiecuje producent? Czy w ogóle chce się do nich wracać, od tego trzeba by zacząć. 

Dopóki nie weszłam na oficjalną stronę pacorabanne.com byłam święcie przekonana, że mam do czynienia z całkowicie malinowym i pralinkowym zapachem, niosącym ze sobą jedynie podszept wanilii i charakterystycznej metalicznej nuty, która zawsze towarzyszyła mi podczas noszenia klasycznej wody perfumowanej. Nos mnie zawiódł Moi Drodzy w 100%, albo podświadomie chciałam czegoś malinowego, tak skonstruowano tą kompozycję, że na mojej skórze staje się całkowicie malinowa i generalnie słodka. 

legionowo lady million empire

Początek kompozycji jest musujący, pikantny i świeży, ale szybko ten efekt wow gaśnie i robi się mocno owocowy, ponadto czuję w nim hmm jakby nalewkę wiśniową, subtelne nuty koniaku, ale one nie dominują. W składzie mamy magnolię, świeży a zarazem pudrowy kwiat pomarańczy, iskrzący osmantus, śliwkę mirabelkę, przydymioną i ziemistą białą paczulę oraz wanilię. Zero malin a tak smacznie pachną, choć przyznam, iż słodycz jest tu wyważona, nie dusząca, nie nachalna, co ciekawe Empire ujawnia się jako najbardziej słodkie z całej serii. 

paco rabanne pierwsze perfumy szyprowe

To pierwsza szyprowo - kwiatowa kompozycja od Paco Rabanne zawierająca w sobie również nuty gourmand. Trzymają się blisko skóry, są ciepłe, zmysłowe, nie oczekuję, że coś się zmieni i nagle będę czuła je z każdym gestem, pozostają cały czas przy mnie, nie czuje ich otoczenie, jednakże ja czuję się pewna siebie, w końcu nawet nazwa zobowiązuje. 

Jednak brakuje mi w nich czegoś, co pozwoli mi ocenić go jako piękny, cudowny, intrygujący, wiecie - taki wow!. Chyba tego, że dosyć krótko utrzymuje się na mojej skórze, dlatego perfumuję również (okazjonalnie) włosy i ubranie. Na pewno jest to odrobinę lżejsza wersja niż standardowy zapach lady Million za sprawą musujących akordów. 

Jako fanka perfum nie żałuję, że go przetestowałam i posiadam w swojej kolekcji, był wielokrotnie moim "zapachem dnia", będę do niego wracać, to jest pewne, mimo wszystko przyjemnie się go nosi, spróbuję zmieszać je z bardziej świeżymi, cytrusowymi, zimnymi i zobaczę co z tego wyjdzie. 

Nie jestem w stanie napisać nic więcej, zapewniam, że nie są to brzydkie perfumy, jednak mając do wyboru Empire i klasykę, wybieram klasykę w złotej sztabce.

legionowo perfumy blog madameperfumella instagram

02 kwietnia 2020

Męska pielęgnacja twarzy z marką Hymm

Coraz więcej na instagramie i na blogu odwiedzają mnie Panowie, dlatego dzisiejszy wpis będzie poświęcony wybranym męskim produktom marki Hymm. Mam nadzieję, że post nakłoni Was Kochani Panowie do zmian w swojej pielęgnacji twarzy.


Misją amerykańskiej marki Hymm jest spełniać potrzeby nowoczesnego mężczyzny czyli szybkie i skuteczne rezultaty połączone z łatwym, intuicyjnym, codziennym stosowaniem produktów kosmetycznych. Z reguły mężczyźni są konkretni i minimalistyczni i nie jest to stereotyp, w pracy obserwuję zachowania klientów, ich wybory są przemyślane, zdecydowane, powołują się na opinię i rekomendację specjalisty w tej dziedzinie. Umiejętność słuchania, znajomość produktów ułatwia dobór wobec czego obie strony będą zadowolone.

żel do golenia hymm

hymm amway żel do golenia

Marka Hymm proponuje żel do golenia w piance, zawierający kojący podrażnienia wyciąg z lukrecji oraz alantoinę. Formuła składa się również ze składników pochodzenia roślinnego znanych ze swoich właściwości łagodzących i odświeżających - mowa oczywiście o aloesie i rumianku. Wystarczy rozsmarować żel na uprzednio zwilżone ciepłą wodą miejsca przeznaczone do golenia  i za chwilę zamienia się w gęstą, nawilżającą piankę, zmiękczającą zarost - dzięki składnikom aktywnym powierzchniowo czynnym, ponadto zwiększającą stopień poślizgu ostrza golarki i działającą odżywczo na skórę. Golenie jest zatem łatwe i przyjemne, przy okazji czujemy dosyć intensywną, świeżą, morską, "sportową" woń kompozycji zapachowej, charakterystycznej dla całej linii Hymm. 

Recenzja męskich perfum Hymm Aqua 

Po zakończeniu zabiegu, resztki preparatu zmyć ciepłą wodą lub z dodatkiem ulubionego, najlepiej bezalkoholowego żelu do mycia twarzy a następnie nałożyć specjalny balsam po goleniu. Opisywany produkt jest testowany dermatologicznie, polecany do pielęgnacji wszystkich typów skóry, również wrażliwej. 

Opinie znajomych

Paweł (49) - Muszę golić się codziennie do pracy więc moja skóra wymaga odpowiedniego traktowania i z natury mam twardy zarost. Kiedy sięgnąłem po żel do golenia w piance poleconej mi przez siostrę zwróciłem uwagę na szybkość z jaką działa formuła. Zarost zmiękczony, łatwe golenie, gładka skóra po zakończeniu golenia - to czego oczekiwałem od testowanego produktu. Wydajny i z całą pewnością przyjemnie sie go używa.

Adam z Bydgoszczy - Jestem z tego żelu bardzo zadowolony. Dobrze rozprowadza się po skórze, nawilża i zmiękcza zarost. Oczywiście również używam maszynki do golenia Hymm, wszystko co możliwe zamieniłem na produkty Amway. Polecam.

Martyna (35) - Tak bardzo spodobał mi się ten męski żel do golenia, że podbieram mężowi i depiluję sobie nogi. Kupię na pewno dla siebie i muszę odkupić jemu. Czuję, że żel lepiej nawilża, zmiękcza i współpracuje z maszynką niż przeciętna pianka z drogerii, która jest sucha i szybko się kończy. Zresztą nie będę ukrywać, ale wolę produkty męskie, począwszy od żeli czy pianek na maszynkach skończywszy, bo po prostu lepiej działają.

Kilka osób poprosiłam o przetestowanie i napisanie opinii. Kosmetyk bardzo przypadł do gustu i jak się okazuje sięgają po niego nie tylko panowie, ale i panie twierdząc, iż działa lepiej niż wersja damska.

Jak wybrać maszynkę do golenia? 


To pytanie często pojawia się w Waszych wiadomościach do mnie. Mając do dyspozycji jedną maszynkę do golenia, którą widzicie na zdjęciach poproszę Was o odpowiedź na kilka pytań. Czy chcecie, aby golenie było szybsze i dokładniejsze? Posiadacie kosmetyk do zmiękczania zarostu, aby zabieg był łatwiejszy? Czy Wasz zarost jest bardzo mocny i gęsty? 

Dajcie sobie chwilę i jeśli na wszystkie pytania odpowiedzieliście twierdząco, to zdecydowanie tradycyjne golenie będzie najodpowiedniejsze dla Was. Nie musimy martwić się o prąd i wskaźniki wyczerpania akumulatora, zajmuje mało miejsca w kosmetyczce, goli dokładniej, skóra w dotyku jest niezwykle delikatna i miękka. 

Jest naprawdę sporo plusów, docenią  te zalety nie tylko początkujący. Myślę, że zestaw złożony z maszynki, wkładów oraz żelu do golenia jest świetny na prezent.

maszynka hymm

hymm amway maszynka do golenia

hymm maszynka do golenia z amway

Jak wybrać maszynkę do golenia?

jak wybrać najlepszą maszynkę do golenia

wkłady hymm

Informacje o maszynce Hymm. Nie jest to jednorazówka, dokupujemy ostrze, w opakowaniu znajdują się 4 sztuki. Każdy wkład posiada 5 ostrzy, które dostosowują sie do konturów twarzy, co więcej, zawiera pasek nasączony witaminą E i aloesem, zapewniającym poślizg ostrza na powierzchni skóry i uczucie komfortu. Jeden starcza na około 20. Maszynka posiada długą rączkę, w dłoniach jest stabilna, ruchoma główka dopasowuje się do obszaru twarzy, zawiera w sobie również specjalny trymer przeznaczony do miejsc trudnych do golenia, np. baków i włosków pod nosem, pozwalając uchwycić nawet najmniejsze, najdrobniejsze włoski z mniejszym naciskiem. Trymer został wyposażony w element ochronny, zapobiegający zadraśnięciom, zacięciom.

Bartosz z Legionowa - Ja wypowiem się na temat wagi maszynki. Dla mnie istotne jest, aby waga sprzętu do golenia pozwalała na ścięcie zarostu bez dodatkowego nacisku na skórę. Cieszę się, że testowana przeze mnie maszynka a konkretnie jej waga jest wypośrodkowana. Gdyby była zbyt lekka wtedy byłby większy nacisk na twarz, co mogłoby spowodować możliwość zacięcia się. Z kolei masywny model przy, np. drobnych dłoniach zaburzałby poczucie równowagi. Tu jest idealnie, to czego dosyć bezskutecznie długo szukałem w drogeriach. Wiem, że w pośpiechu nie zwracamy uwagi na wagę maszynki więc moja wypowiedź może być małostkowa, ale dla mnie znalezienie idealnie dopasowanego produktu zabrało masę czasu.

hymm zestaw do golenia

Pojawia się jeszcze jedno pytanie, czy dwie osoby mogą używać tą samą maszynkę? 

To pytanie padło również na jednym z live`ów na moim profilu instagramowym @madameperfumella. Można, pod warunkiem, że każdy z użytkowników posiada swoje wymienne ostrze i przed nałożeniem dokładnie zdezynfekuje rączkę maszynki. Pamiętajmy, aby nie golić skóry na sucho. Maszynkę można płukać pod bieżącą wodą. Nie ukrywam, ale sama sięgnęłam również po opisywany żel i maszynkę Hymm do depilacji nóg i jestem zadowolona z efektu.

Gdzie kupić kosmetyki marki Hymm? 

Wszystkie wymienione produkty można nabyć w sklepie internetowym Amway.pl i u prywatnych przedsiębiorców firmy. 

Jeśli ktoś jest z Was zainteresowany to piszcie na maila:

Przydatne linki:






Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024