SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW
Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024
14 czerwca 2020
Jacques Battini Caramelo Recenzja Damskich Perfum
09 czerwca 2020
Gdzie kupić XS Power Drink Cool Mojito?
- Daje moc mieszanki 4 witamin z grupy B (witaminy B3/B5/B6/B12), które wspierają metabolizm i produkcję energii oraz przeciwdziałają zmęczeniu.
- Wspomaga właściwe funkcje umysłowe, koncentrację i uwagę dzięki zawartości witaminy B5[1].
- Zawiera zestaw składników pobudzających, w tym kofeinę oraz taurynę2.
- Napój XS Cool Mojito nie zawiera cukru, ma za to w składzie miętę odpowiedzialną za wspaniały efekt chłodzący i niezrównane wrażenia smakowe.
Składniki: Składniki: woda, dwutlenek węgla, kwas (kwas cytrynowy), naturalny aromat miętowy z innymi aromatami naturalnymi, tauryna (0,2%), regulator kwasowości (cytryniany sodu), kofeina, substancja konserwująca (sorbinian potasu), substancja słodząca (sukraloza), inozytol (0,014%), witaminy: amid kwasu nikotynowego (niacyna), D-pantotenian wapnia (kwas pantotenowy), chlorowodorek pirodyksyny (witamina B6), cyjanokobalamina (witamina B12); koncentrat barwnika z krokosza barwierskiego, wyciąg z jagód acai (Euterpe oleracea), barwnik (błękit brylantowy FCF).
04 czerwca 2020
Guerlain Aqua Allegoria Passiflora Recenzja Perfum
03 czerwca 2020
YSL Black Opium Eau De Toilette Recenzja Damskich Perfum
29 maja 2020
Jak zamawiać perfumy i kosmetyki Artistry by Amway???
W tym wpisie przedstawię, w jaki sposób zamawiać produkty Amway bez wychodzenia z domu, jak założyć sobie konto w sklepie internetowym, jak zostać klientem sklepu, jeśli nie chcemy prowadzić działalności gospodarczej.
Jak zamawiać produkty Amway dla siebie? Jak zarejestrować się w sklepie internetowym Amway? Gdzie i jak kupić kosmetyki Artistry i Artistry Studio?
28 maja 2020
Michael Kors Wonderlust Sublime Recenzja Damskich Perfum
Co to znaczy otulające perfumy? Jaka jest definicja otulających perfum? Według mnie otulający zapach musi być ciepły, zmysłowy, balsamiczny, niezbyt mocny, w którym dominują kwiatowe, kremowe, ambrowe, waniliowe nuty. Może być nieco podobny do solarnych woni, czyli suchych, słonecznych i świetlistych, ale wciąż pozostający przy skórze. Nie rzadko jesienno - zimowy, lecz ciepłą wiosną i upalnym latem rozwijający się najlepiej i najdłużej trwający na skórze. Tylko osoba przebywająca blisko mnie ma szansę go poczuć. To moja definicja otulających perfum, a jaka jest Wasza? Czy określenie otulające perfumy to "grzeczne" określenie seksownego zapachu?
Wodę perfumowaną Michael Kors Wonderlust Sublime poznałam pod koniec 2019 roku, ale dopiero na przełomie kwietnia i maja 2020 zdecydowałam się jej używać, długo dojrzewałam do napisania tego postu i w sumie nie wiem, co mnie zatrzymywało. Zostawiłam więc wpis na "czarną godzinę".
Żeby było zabawnie to producent w kampanii reklamowej mówi o "złotej godzinie" czyli o porze dnia, w której słońce najpiękniej oświetla świat wokół nas, jest najcieplej, najpiękniej i spełniają się wszystkie marzenia. Dzieje się magia, fantastyczne, pozytywne zmiany, zatem wyzerujmy i naznaczmy destynację swojej nowej, cudownej podróży.
Wolność to moje ulubione słowo, ostatnio dołączyło określenie Wyzeruj - znaczenie wyrazu świetnie przedstawiał na youtube Pan Stanisław Milewski. Wyzeruj czyli doprowadź coś do stanu początkowego, aby zacząć dokonywanie wielkich zmian, one zawsze niosą dobro. Kiedy piszę tą recenzję jestem na etapie zmiany pracy, oczyszczania, "budzenia się", a nie każdy ma odwagę się "obudzić". Kampania Michaela Korsa przemawia do mnie całkowicie, podobnie jak reklama niedawno omawianych perfum Lancome La Vie Est Belle En Rose. Mój czas, moja "złota godzina", szczęśliwa i niepowtarzalna; czerń zamieniam na złote barwy.
Wonderlust Sublime to zdecydowanie kwiatowo - orientalny zapach, swojej mocy nabiera dopiero w nucie serca, początek jest bowiem świeży i cytrusowy, po prostu klasyczny dla perfum, więc nie czuję tu żadnych innowacji. Wita nas kwiat pomarańczy, sycylijska cytryna, kardamon, cynamon a tuż za nimi śmiało podąża goździk, dodając nieco wyrazistości całej kompozycji. Swoistej sensualności dodaje akord gardenii z Tahiti, jaśminu i ambry, co całkowicie maskuje świeżość cytrusów i ostre nuty goździka. W tym momencie zapach kojarzy mi się z wonią opalonej, mocno rozgrzanej skóry, jest promienny, słoneczny, słodki, kaszmirowy, skąpany w słońcu. Ponieważ jest otulający, jego ekspresja, projekcja, czas trwania nie jest zbyt długi, muszę doperfumować się w ciągu dnia. Otwarcie intensywne, dosyć szybko gaśnie, uspokaja się, przyjemnie owijając mnie delikatną mgiełką.
W pewnych momentach czuję, jakby od całości oddzielała się ledwo wyczuwalna metaliczna, zimna nutka (nie chcę tu pisać, że zgniła i gorzka, ahhh już napisałam) i zastanawiam się czy powodem jest zawartość cynamonu bądź kardamonu, a może jednak odzywa się finalna część zapachu czyli fasola tonka? Muszę to jeszcze na spokojnie odkryć, póki co bardzo się cieszę z posiadania tego zapachu w swoim zbiorze i zachęcam do przetestowanie, jak tylko będziecie mieli okazję. Dajcie mu szansę, może nie podobać się od razu, ale ciekawie się rozwija. Jest niewątpliwie znakomitym przykładem prawdziwych otulających perfum a moją definicję już poznaliście.
Niewątpliwie mając na sobie wodę perfumowaną Michael Kors Wonderlust Sublime czuję się jak na rajskiej wyspie, dobrze się je nosi, nie są duszące, głowa mnie od nich nie boli, są jednak specyficzne, nie oczywiste, zwracają uwagę. Buteleczka kompletnie nie fotogeniczna, wszystko się w niej odbija i widać każdy odciska palca i najmniejszy pyłek, stąd mało daję zdjęć. Jej odcienie kojarzą mi się z zachodem słońca gdzieś w odległych krańcach świata gdzie jesteśmy sami ze swoimi myślami.
To jest Kochani właśnie ten czas, kiedy powinniśmy być w zgodzie ze sobą. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba brać sprawy w swoje ręce i działać. Cierpliwość popłaca, zawsze mówię. "Złota godzina" rozpoczyna się, nie marnujmy ani chwili, jeśli gdzieś jest nam źle, los poprzez różne nieciekawe sytuacje wyraźnie pokazuje nam, że nie powinniśmy w danym miejscu być, posłuchajmy się siebie, bądźmy odważni.
Znacie Wonderlust Sublime? Jaki zapach Michaela Korsa macie w swojej kolekcji?
26 maja 2020
Kremowe pomadki Artistry Signature Color Część 2
Artistry Signature Color kremowa pomadka w złotym opakowaniu to najpiękniejszy makijażowy produkt od firmy Amway, jaki moim zdaniem wylansowała na przestrzeni kilku ostatnich lat. Jestem miłośniczką eleganckich i estetycznych kosmetyków pod względem opakowań, ale też świetnej funkcjonalności. Tutaj mam wszystko w jednym kosmetyku, luksus dla ust i uciechę dla oczu. Wyjmując złotą szminkę z torebki a do tego złoty puder z tej samej linii można poczuć się jak gwiazda.
W tym wpisie - Pokaz kolekcji szminek Artistry Signature Color część 2, przedstawię 5 kolejnych odcieni z bogatej serii o kremowym, wygładzającym, pielęgnującym, nawilżającym działaniu.
Zapraszam również na post - część 1, w którym omawiam zalety luksusowych pomadek od Artistry.
http://www.perfumellablog.pl/2019/05/najlepsze-szminki-artistry.html
Nr 4 Sweet Blush - Słodki rumieniec. Jest to intensywny nudziak, brąz - róż, dosyć intensywny. Połysk klasyczny. Bardzo zagadkowy odcień, na zdjęciach bardziej różowy, na ustach brązowy, w mojej ocenie będzie pasować każdej kobiecie, ale trzeba uważać z jakimi cieniami do powiek się go zestawia. Przywołuje nieco klimat lat 90tych, bo idealnie komponuje się z czarną kredką do oczu i brązowym różem do policzków. Nie lubi mocnej konkurencji, np, pomarańczowych czy fioletowych cieni. Pora roku, z którą mi się kojarzy to zdecydowanie jesień.
Nr 8 Rose Petal - czyli Płatek Róży. Klimaty nr 7 Ballet Pink tylko nieco bardziej w róż, ale spokojny, stonowany, pudrowy. Na słabo naturalnie napigmentowanych ustach odcień będzie wpadał nawet nieco w fiolet, będzie zgaszony, polecam uprzednio nałożyć odrobinę korektora wielofunkcyjnego Artistry Exact Fit najlepiej Light, natomiast na mocno ukrwionych ustach trzeba nałożyć nieco więcej produktu, aby uzyskać pożądany odcień, jaki widzimy na foto. Bardzo uniwersalny kolor, na każdą okazję, można nakładać bez konturówki i bez użycia lusterka. Klasyczny połysk. Spośród 5ciu pokazywanych w tym poście, właśnie Rose Petal najbardziej mi się podoba. Wiosenno - letni, będzie świetnie współgrać ze zwiewnymi stylizacjami.
Nr 11 Primrose - czyli Pierwiosnek. Nazwa nieco przewrotna, może kojarzyć się z odcieniem delikatnym, w stylu nude. W rzeczywistości to mocny, chłodny, ciemny róż, troszkę wpadający już nawet w klimaty bordo i brązów, ma wysoki połysk, nieco perłowy. Pomadka wklepana palcami wygląda niewinnie, idealna do podkreślenia naturalnie intensywnie napigmentowanych ust. Wystarczy tylko pomalować usta i świat jest Wasz. Bardzo filmowy kolor. W subtelnej nazwie ukryta jest moc koloru. Późne lato to jego klimaty.
Nr 12 Bougainvillea - ciemny malinowy róż, chłodny odcień, w stronę fuksji, odświeża, powiększa optycznie usta, bardzo trwała pomadka, również klasyczny połysk. Bougainvillea - nazwa szminki zaczerpnięta z natury, bo z nazwy rośliny w kolorze od ciemnego różu, fioletu po fuksję. Według mnie, najbardziej będzie pasować do ciepłego odcienia karnacji, opalonej skóry, brązowych oczu. Z racji tego, że jest to też ciemniejszy odcień, polecam nakładać konturówkę lub cienkim pędzelkiem obwieść odrobiną szminki kontur i wypełnić wnętrze. Całoroczny odcień.
Nr 13 Silk Lilac - Nie zawsze w palecie pomadek Artistry im wyższy numer tym ciemniejszy kolor. W opakowaniu widzimy zgaszony fiolet z perłą, na ustach nabiera koloru i połysku. Chłodny odcień, podkreśla niebieską tęczówkę. Polecam szczególnie paniom o ciepłym odcieniu cery, bo jest zbyt wyrazisty dla bardzo bladych. A jakby tak zaryzykować i zestawić go z jasnymi błękitnymi cieniami do powiek? Zdecydowanie kolor na zimę, zawsze takie mi się najbardziej w tym okresie podobają.
Każdy z odcieni odpowiednio noszony i aplikowany najbardziej odpowiadającym nam sposobem będzie pasować do każdej karnacji. Nie bójmy się eksperymentować z makijażem, babcinym sposobem nakładajmy pomadkę jako róż do policzków i zobaczmy jak idealnie komponuje się z naszym outfitem.
4, 8, 11, 12 a może 13? Który kolor najładniejszy?
Wszystkie przedstawione powyżej pomadki pochodzą ze strony Amway.pl
Jeśli jesteście zainteresowani zakupem, zapraszam do kontaktu mailowego madameperfumella@yahoo.com
https://www.amway.pl/product/115384,kremowa-pomadka-do-ust-artistry-signature-color