Co to znaczy otulające perfumy? Jaka jest definicja
otulających perfum? Według mnie otulający zapach musi być ciepły, zmysłowy, balsamiczny,
niezbyt mocny, w którym dominują kwiatowe, kremowe, ambrowe, waniliowe nuty.
Może być nieco podobny do solarnych woni, czyli suchych, słonecznych i
świetlistych, ale wciąż pozostający przy skórze. Nie rzadko jesienno - zimowy,
lecz ciepłą wiosną i upalnym latem rozwijający się najlepiej i najdłużej
trwający na skórze. Tylko osoba przebywająca blisko mnie ma szansę go poczuć.
To moja definicja otulających perfum, a jaka jest Wasza? Czy określenie
otulające perfumy to "grzeczne" określenie seksownego zapachu?
Wodę perfumowaną Michael Kors Wonderlust Sublime poznałam
pod koniec 2019 roku, ale dopiero na przełomie kwietnia i maja 2020
zdecydowałam się jej używać, długo dojrzewałam do napisania tego postu i w
sumie nie wiem, co mnie zatrzymywało. Zostawiłam więc wpis na "czarną
godzinę".
Żeby było zabawnie to producent w kampanii reklamowej mówi o
"złotej godzinie" czyli o porze dnia, w której słońce najpiękniej
oświetla świat wokół nas, jest najcieplej, najpiękniej i spełniają się wszystkie
marzenia. Dzieje się magia, fantastyczne, pozytywne zmiany, zatem wyzerujmy i
naznaczmy destynację swojej nowej, cudownej podróży.
Wolność to moje ulubione
słowo, ostatnio dołączyło określenie Wyzeruj - znaczenie wyrazu świetnie przedstawiał na
youtube Pan Stanisław Milewski. Wyzeruj czyli doprowadź coś do stanu
początkowego, aby zacząć dokonywanie wielkich zmian, one zawsze niosą dobro.
Kiedy piszę tą recenzję jestem na etapie zmiany pracy, oczyszczania,
"budzenia się", a nie każdy ma odwagę się "obudzić". Kampania
Michaela Korsa przemawia do mnie całkowicie, podobnie jak reklama niedawno
omawianych perfum Lancome La Vie Est Belle En Rose. Mój czas, moja
"złota godzina", szczęśliwa i niepowtarzalna; czerń zamieniam na
złote barwy.
Wonderlust Sublime to zdecydowanie kwiatowo - orientalny zapach, swojej
mocy nabiera dopiero w nucie serca, początek jest bowiem świeży i cytrusowy, po
prostu klasyczny dla perfum, więc nie czuję tu żadnych innowacji. Wita nas
kwiat pomarańczy, sycylijska cytryna, kardamon, cynamon a tuż za nimi śmiało podąża goździk, dodając
nieco wyrazistości całej kompozycji. Swoistej
sensualności dodaje akord gardenii z Tahiti, jaśminu i ambry, co całkowicie
maskuje świeżość cytrusów i ostre nuty goździka. W tym momencie zapach kojarzy
mi się z wonią opalonej, mocno rozgrzanej skóry, jest promienny, słoneczny,
słodki, kaszmirowy, skąpany w słońcu. Ponieważ jest otulający, jego ekspresja,
projekcja, czas trwania nie jest zbyt długi, muszę doperfumować się w ciągu
dnia. Otwarcie intensywne, dosyć szybko gaśnie, uspokaja się, przyjemnie owijając
mnie delikatną mgiełką.
W pewnych momentach czuję, jakby od całości oddzielała
się ledwo wyczuwalna metaliczna, zimna nutka (nie chcę tu pisać, że zgniła i
gorzka, ahhh już napisałam) i zastanawiam się czy powodem jest zawartość
cynamonu bądź kardamonu, a może jednak odzywa się finalna część zapachu czyli
fasola tonka? Muszę to jeszcze na spokojnie odkryć, póki co bardzo się cieszę z
posiadania tego zapachu w swoim zbiorze i zachęcam do przetestowanie, jak tylko
będziecie mieli okazję. Dajcie mu szansę, może nie podobać się od razu, ale
ciekawie się rozwija. Jest niewątpliwie znakomitym przykładem prawdziwych
otulających perfum a moją definicję już poznaliście.
Niewątpliwie mając na sobie wodę perfumowaną Michael Kors
Wonderlust Sublime czuję się jak na rajskiej wyspie, dobrze się je nosi, nie są
duszące, głowa mnie od nich nie boli, są jednak specyficzne, nie oczywiste,
zwracają uwagę. Buteleczka kompletnie nie fotogeniczna, wszystko się w niej
odbija i widać każdy odciska palca i najmniejszy pyłek, stąd mało daję zdjęć.
Jej odcienie kojarzą mi się z zachodem słońca gdzieś w odległych krańcach
świata gdzie jesteśmy sami ze swoimi myślami.
To jest Kochani właśnie ten czas,
kiedy powinniśmy być w zgodzie ze sobą. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,
trzeba brać sprawy w swoje ręce i działać. Cierpliwość popłaca, zawsze mówię.
"Złota godzina" rozpoczyna się, nie marnujmy ani chwili, jeśli gdzieś
jest nam źle, los poprzez różne nieciekawe sytuacje wyraźnie pokazuje nam, że
nie powinniśmy w danym miejscu być, posłuchajmy się siebie, bądźmy odważni.
Znacie Wonderlust Sublime? Jaki zapach Michaela Korsa macie
w swojej kolekcji?