Kontynuując recenzje produktów marki Celia - zobacz wpis < tutaj > o pomadce zmieniającej kolor! - zapraszam na kolejny post o tych kultowych kosmetykach!
Na przełomie kilku lat używałam non stop lakieru Celia perłowego jasnoróżowego, wiecie, takiego jak za dawnych lat, teraz przyszła kolej na nieśmiertelną czerwień. W tym poście przedstawię dwa kolory. Specjalnie nie pokazuję jak wyglądają na paznokciach, gdyż każda z nas ma inną płytką paznokciową, jaśniejszą bądź ciemniejszą, gładszą luz nierównościami. Zapewnię Was, że na moich paznokciach kolory w buteleczce wyglądają dosłownie tak samo.
Na chwilę obecną posiadam czerwony pomidorowy o klasycznym połysku Celia De Luxe Vinyl Nail nr 305 idealny do eleganckiego ubrania, na wieczór, na specjalną okazję, ocieplający nie opaloną skórę dłoni oraz jasno różowy, delikatny, dyskretny, na co dzień, również o klasycznym połysku Celia De Luxe Vinyl Nail nr 303. To co mnie bardzo zaskoczyło, pozytywnie oczywiście, to wspaniała trwałość. Oba zawierają polimery winylowe, chroniące paznokcie i zapewniające wspominany trwały efekt. Pranie ręczne, zmywanie naczyń, kąpiel - te czynności i składniki myjące nie zmatowiły koloru, widoczny jest zawsze jedynie odrost paznokcia i niewielkie starcia na czubkach paznokci, co łatwo zamaskować cienką kreską. Nie stosuję do tej pory żadnej bazy, wysuszacza i top coatu, bo wszystko co miałam pokończyło się, wystarcza mi póki co sam lakier, nie jestem wymagająca a zadowolona z efektu. Minimalizm się kłania.
Aby uniknąć zgęstnienia formuły, zawsze przed użyciem wstrząsam buteleczkę, wówczas mam pewność, że zawartość została dokładnie rozmieszana. Nie wiem Kochani jak sprawa się ma w przypadku bardzo tłustych paznokci, ja mam raczej normalne, nie narzekam, zawsze dobrze odtłuszczam płytkę.
Pędzelek w sam raz, zawsze dla pewności dwukrotnie nakładam lakier. Zdaję sobie sprawę, iż większość z nas jest zabiegana, wybiera inne rozwiązania jak, np. hybrydę, jednakże ja lubię tą chwilę tylko dla siebie. Malując paznokcie słucham muzyki, piję kawę, albo po prostu myślę co chciałabym w najbliższym czasie zrobić. W salonie manicure nie miałabym na to ochoty. Lubię być sama ze sobą czasami. A Wy? Jeśli lubicie klasyczne lakiery do paznokci, sprawdźcie koniecznie te z Celii. Naprawdę są fajne, miło mi się ich używa i jestem dumna, że polskie produkty są tak dobre.
P.S. Wiecie, że marka Celia istnieje już 60 lat??!!
Na stronie producenta znalazłam jeszcze inne lakiery Celia Woman, podaję link:
https://sklep.dax.com.pl/lakier-do-paznokci-women-perlowy-winylowy-p1626