SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

30 czerwca 2020

Pomadka Celia zmieniająca kolor to Hit!

Chociaż ten produkt jest na rynku tyle lat ja dopiero teraz w pełni odkryłam jego fajne zalety. Mowa o szmince utleniającej polskiej marki Celia. Posiadam nr 01 i nazywa się po prostu pomadka utlenialna. Cieszę się, że moda na taki typ kosmetyków powraca, bo są fajnym dodatkiem do prezentu, efekty cieszą oko. Wyobraźcie sobie, otrzymujecie żółtą lub zieloną pomadkę a na ustach zmienia swój kolor niczym kameleon...

celia 01 pomadk opinie

Nr 01 Celia nadaje wargom delikatny, połyskujący, stonowany róż (zobaczcie zdjęcia poniżej, pierwszy moment po aplikacji). Rezultat końcowy też zależy od naturalnej pigmentacji ust. Moje są bardzo jasne dzięki czemu szybko zabarwiły się na różowo. Jeśli chodzi o prezentowany produkt, to jest to coś pomiędzy klasyczną szminką a balsamem koloryzującym usta, z tym, że trwałość jest świetna, pigment wnika w usta, mocno wygładza powierzchnię, nawilża, niweluje optycznie widoczność zmarszczek na wargach. Przy małych polecałabym najpierw użyć bezbarwnej konturówki, która zaznaczyłaby obrys, wówczas szminkę nałożymy równomiernie, nie wyjdzie poza kontur. W przypadku dużych też można przesadzić, zatem lepiej zastosować profilaktycznie jakiś korektor czy również bezbarwną konturówkę. 

Pomadka nałożona na dowolną bazę utrzyma się jeszcze dłużej, usta będą jeszcze mocniej wygładzone, trwałość wzrośnie. Również aplikowana pędzelkiem utrzyma się znacznie dłużej. W miarę ścierania się wysoki połysk z czasem znika, równo się "zjada", możemy na nowo poprawić, nie będzie przerysowanego efektu. 

Dzieje się magia. Podczas nakładania jest całkiem bezbarwna, po zakończeniu aplikacji usta zyskują śliczną barwę, są optycznie większe, trwałość wynosi nawet do 5ciu godzin. Smak i zapach przywołuje na myśl garść malin, cierpki i słodki zarazem, nie przeszkadza na ustach, szminka dobrze się nosi. 

celia pomadka utlenialna 01

swatch celia 01 jak wygląda pomadka

Niezawodna w każdej chwili, przywołuje styl szalonych kolorowych lat 80tych, zawiera 60% składników odżywczo - regenerujących, zapewniających optymalne nawilżenie ust. Olej rycynowy natłuszcza, lanolina i naturalne woski zapewniają idealną aplikację, dobrą "przyczepność" do skóry, odczujemy "film" ochronny przeciw czynnikom zewnętrznym, np. wiatr. 

W sprzedaży jest 5 wariantów kolorystycznych: żółty, brązowy, zielony, niebieski, szary. Jeśli musicie szybko wykonać makijaż lub poprawić, zależy Wam na trwałości a przy okazji potrzebujecie ochrony przed przesuszeniem, ewentualnie szukacie fajnego gadżetu na prezent, to warto rozważyć zakup pomadki utlenialnej z Celii. Polska marka, z tradycjami, jako jedna z nielicznych na rynku beauty posiada taki kosmetyk w swojej ofercie. Cieszę się, że miałam okazję przetestować ten produkt. 

Sprawdźcie na stronie CELIA: 

https://sklep.dax.com.pl/pomadka-utlenialna-p1165

celia 01 pomadka recenzja blog

28 czerwca 2020

Nutka krem do stóp i na pękające pięty Recenzja


Krem do stóp Nutka polskiej firmy Madonis kupiłam w supermarkecie. Właśnie w takich sklepach wypatruję rodzime perełki kosmetyczne a najbardziej lubię testować takie, które odkrywam sama, bez czytania opinii, stają się dla mnie w pewnym sensie niszą

Poza tym do każdego produktu podchodzę indywidualnie, przecież jest on poniekąd spełnieniem marzeń twórców. Jak wiecie, wiele razy na blogu czy instagramie podkreślałam, że bardzo lubię używać polskich kosmetyków, z zainteresowaniem obserwuję rynek beauty, bo do tej pory pracowałam głównie w tej branży. Nasze polskie produkty naprawdę są dobre, uwierzcie mi, intuicja co do wyboru kremu do stóp Nutka, nie zawiodła mnie, dlatego spieszę do Was z recenzją.

krem nutka do stóp recenzja

Opakowanie to poręczna tuba 100ml, szata graficzna czytelna i estetyczna, zielony kolor kojarzy się z naturą, formuła z zapachem - świeżym, delikatnym, "zielonym", przypominającym woń liści i migdałów. Na szczęście nie ma tu aromatu cytrusów, który moim zdaniem w kremach do stóp jest już niemodny, jego czas minął i zatrzymał się na latach 90tych ub. wieku. Nowoczesnym zapachem preparatów do stóp czy dłoni mógłby być słodko - świeży miks gruszki i bergamotki. Ale to taka mała dygresja.

Konsystencja niniejszego kremu nie jest gęsta i nie trudna w stosowaniu, po rozprowadzeniu bardziej maślana, ale nie marze się, nie lepi, dobrze się wchłania, pozostawia delikatny, komfortowy "film" na skórze, swoistą barierę ochronną, co bardzo mi odpowiada. Podoba mi się efekt finalny, stopy momentalnie zyskują ładniejszy wygląd, skóra jest wygładzona i miękka, porządnie nawilżona, delikatna w dotyku, przyjemnie pachnie. Na tym głównie mi zależało. 

Poza działaniem przeciwko przesuszonej skórze, opisywany kosmetyk posiada również funkcje naprawcze specjalnie dedykowane popękanym piętom. Tylko regularne dbanie o stopy przyniesie korzyści. Mi skóra pękała na dużych palcach u stóp, nie wiadomo co było przyczyną, musiałam ten defekt zniwelować. Krem Nutka sprawił, że czuję się zadbana (chętniej zakładam odkryte obuwie), co więcej - zadbana w naturalny sposób. I to dosłownie, bowiem zawarto w nim aż 87,5% składników naturalnych pochodzenia roślinnego. Nie ma tu surowców ropopochodnych i parabenów, ponadto produkt przebadano dermatologicznie wśród osób z dodatnim wywiadem alergologicznym. Nie jest testowany na zwierzętach.

Aktywne składniki: olej z konopi polskich, 10% mocznik (zmiękcza i nawilża, zwiększa ilość wody w warstwie rogowej naskórka), patnenol, gliceryna, olej ze słodkich migdałów, emolienty naturalnego pochodzenia, skrobia ryżowa. To wszystko sprawia, że zawarty w tym kremie kompleks regenerujący intensywnie działa, przywracając elastyczność, a przy okazji dając poczucie efektywnej pielęgnacji.

pielęgnacja stóp z nutką

Może zabrzmię teraz jak lekarz dermatolog, ale polecam stosować codziennie a nie tylko podczas kuracji niwelującej problem pękania pięt. Wydajna formuła, krem niweluje nadmierną szorstkość, polecany również do wrażliwej skóry. Na przełomie niemal 10-ciu lat prowadzenia bloga, przedstawiany w tym wpisie krem do stóp jest pierwszym ocenianym z kategorii stopy. Także coś to oznacza Kochani, nie recenzuję wszystkiego, rekomenduję Wam kosmetyki skuteczne. Dajcie znać czy sprawdził się u Was. Ja osobiście jestem zadowolona.

madonis nutka krem do stóp


P.S. W opisywanym produkcie zawarto 10% mocznika, nie ma działania złuszczającego, wobec czego czasami używam tego kremu również do rąk... Po zastosowaniu na stopy nie zmywam go z dłoni.

21 czerwca 2020

Gdzie kupić XS Amino Advantage?

Marka XS poza pysznym napojem XS Power Drink Cool Mojito, o którym pisałam na blogu w ramach posta lifestylowego, wprowadziła na sezon lato 2020 również produkt XS Amino Advantage specjalnie dla entuzjastów sportu i sportowych przygód, aby podjąć nowe wyzwania, cieszyć się chwilą i zwycięstwem. 

Ktoś z Was chce utrzymać lub zbudować masę mięśniową a przy tym wypracować sportową sylwetkę? Proszę bardzo - Idealnym rozwiązaniem jest moim skromnym zdaniem zbilansowany napój XS Amino Advantage zawierający pełen zestaw aż 9 aminokwasów egzogennych, by wyrzeźbić szczupłą a zarazem umięśnioną sylwetkę. 

xs amino advantage gdzie kupić

Przedstawiam poniżej informację prasową od producenta. Dodam tylko, że niniejszy suplement został opracowany przez dr Roberta Wolfe`a, jednego z wiodących światowych ekspertów w dziedzinie aminokwasów egzogennych i syntezy białek. Napój opiera się na specjalnej recepturze opracowanej przez Wolfe`s, mamy tu precyzyjnie dobrany skład i proporcje mające za zadanie ułatwić budowę białek w tkankach mięśniowych. Co więcej, produkt poparty jest badaniami klinicznymi.

"Od teraz każde sportowe wyzwanie będzie miało smak napoju XS™ Amino Advantage – produktu o czystym składzie, nie zawierającego kofeiny ani innych środków pobudzających. Napój szybko rozpuszcza się w wodzie, co zapewnia wygodę użycia o każdej porze – bez względu na to, czy zaplanujesz trening rano, w środku dnia, czy wieczorem. XS™ Amino Advantage zawiera odpowiednią ilość niezbędnych aminokwasów egzogennych, które zmaXSymalizują Twoje zadowolenie z treningu. Ten pyszny i łatwy w przygotowaniu napój o wspaniałym smaku owoców leśnych to źródło wyjątkowej mieszanki 3,6 g 9 egzogennych aminokwasów egzogennych, czyli takich budulców białek, których nasze organizmy nie są w stanie wytworzyć same.  

Napój ponadto szybko się wchłania i jest lekkostrawny dzięki temu, że układ pokarmowy nie musi „ciąć” dostarczanych mu białek na aminokwasy egzogenne. 

XS™ Amino Advantage to produkt bez glutenu, laktozy i cukru, nie zawiera również cholesterolu. Jest też wolny od GMO oraz zawiera wyłącznie naturalne aromaty. 

Przeżyj więcej i zasil energią swój aktywny styl życia dzięki XS™ Amino Advantage. 

Produkt sprzedawany w opakowaniach 192-gramowych, po 30 porcji w każdym. 

Cena: 201 zł".

amway xs amino advantage


Więcej informacji na stronie Amway.pl oraz na instagramie @artistrypolska - Zapraszam serdecznie do odwiedzin obu stron.

Zachęcam również do kontaktu mailowego: madameperfumella@yahoo.com Opisywany suplement XS Amino Advantage jest produktem limitowanym, podobnie jak wspominany na początku napój XS Power Drink Cool Mojito. Wspomnę jeszcze, że to, co mnie urzekło najbardziej to (poza bogactwem składników) jest smak i zapach jagód.




20 czerwca 2020

Roberto Cavalli Paradiso Recenzja Damskich Perfum


Kiedy piszę dla Was niniejszą recenzję, Paradiso to jedyny zapach marki Roberto Cavalli jaki na obecną chwilę posiadam w swojej kolekcji, aczkolwiek i tak zużycie jak widzicie na zdjęciu poniżej jest bardzo duże. Nie ukrywam, że mam na uwadze kilka innych kompozycji lansowanych przez włoskiego projektanta, np. Paradiso Assoluto, gdyż został mi pusty flakonik (czerwony kolor), ale widocznie nie jest jeszcze ten czas, żeby się nimi cieszyć. Wszystko na spokojnie, wiele perfum dopiero po latach znalazło się w moim zbiorze.

paradiso

Kochani, spójrzcie na ten piękny flakonik, wysuwa się na pierwszy plan, bogato zdobiony, masywny, ciężki, elegancki. Wokół szyjki widzę złoty łańcuch albo sznur, zależy jak to zinterpretujecie. Nazwa Paradiso oznacza  z włoskiego Raj na ziemi, ale żeby wstąpić do raju trzeba być wolnym człowiekiem, pokonać obawy, odrzucić co nam ciąży, pokochać naturę, wówczas ten sznur, który nas więzi puści, wyzerujemy i zaczniemy od nowa, bo w raju nie ma złości i odczucia, że jest się we "więzieniu", jest po prostu miłość. Nie mam pojęcia czy to samo autorka Louise Turner miała na myśli, z takimi uczuciami, "obrazami" kojarzy mi się ta buteleczka. 

Lato, beztroska, egzotyczne miejsca, upał, lekki powiew wiatru, szum fal - z tym ma się kojarzyć Paradiso. Dokładnie tak jest, bardzo mi się podoba, kompozycja jest trwała, głęboka, słoneczna, otulająca i zarazem przestrzenna, powoduje uśmiech na mojej twarzy, jest niebywale intrygująca. Cytrusów nie podano tu w kwaśnej, zimnej, gorzkiej, świeżej odsłonie. Są dojrzałe, z dodatkiem czegoś słodkiego i poniekąd suchego, wciąż jednak zachowujące swój przejrzysty, nieco metaliczny i lśniący charakter. Być może Moi Drodzy osładza je jaśmin, uspokaja bym powiedziała. 

Woda perfumowana Paradiso jest raczej jednostajna, nie zmienia się w czasie, ale nic przez to nie traci, "nie krzyczy", nie drażni, nie jest "dusząca", składniki są idealnie wyważone. Dla mnie Paradiso to klucz do równoległego świata, tego lepszego, pełnego nadziei, poukładanego, w którym wszystko ma swoje miejsce i nic nie dzieje się bez przyczyny. 

Zaraz za cytrusami oraz jaśminem podąża cyprys, oleander i sosna śródziemnomorska. Drzewna baza wspaniale wydobywa zmysłowość jaśminu, utrwala go, sprawia, że całość zapamiętamy na długo. 

recenzja paradiso

Niektórzy mówią, że Paradiso to zapach pełen energii, bo zawiera dużo cytrusów, dla mnie osobiście cytrusowa otoczka jedynie muska nozdrza, bowiem na mnie układa się w spokojny sposób, bez żadnej "bomby witaminowej". Myślę, że jest to propozycja uniwersalna, lecz z ciekawym i niespotykanym motywem leśno - kwiatowym, co dodaje tej specyficznej tajemnicy. 

Nie patrząc na buteleczkę, zamykając oczy i czując Paradiso w mojej wyobraźni pojawiają się następujące kolory: żółty, niebieski, zielony - kojarzone z pozytywnymi aspektami naszego życia, nadzieją, wolnością, ciepełkiem, luksusem. 

Polecam przetestować ten zapach, nie omijać go szerokim łukiem a dać mu dużą szansę, jego jakość jest wspaniała, przyjemnie pachnie i dodaje pewności siebie. Biżuteryjny flakonik, do tego w prostej formie będzie fajną ozdobą toaletki.­­­

19 czerwca 2020

Mydło do rąk G&H Protect+ duże opakowanie 1L

To będzie post dla osób oszczędnych, dla minimalistów, estetów. O myciu rąk przypominać nie muszę, ale wypada wspomnieć o produktach, których warto używać do codziennej higieny dłoni. 

Od pewnego czasu stosuję skoncentrowane mydło w płynie marki G&H Protect+ w dozowniku, jest to małe, poręczne opakowanie, stoi na umywalce w łazience, w kuchni i na działce, korzysta z niego kilka osób, codziennie po parę razy. Ponieważ lubię minimalizm, nie wydaję pieniędzy z byle powodu i na byle co, inwestuję w dobre produkty, co za tym idzie skuteczne, nie uczulające mnie, nie podrażniające (w tym przypadku skóry rąk), o właściwościach pielęgnacyjnych, estetycznym opakowaniu i przyjemnej, subtelnej woni, nie kolidującej z później aplikowanym kremem, a krem nakładam zawsze. Tak jak mycie rąk mam w nawyku, tak stosowanie kremu nawilżającego również. Co więcej, przedstawiane w tym wpisie mydło chroni przed zanieczyszczeniami i przykrym zapachem dzięki zastosowaniu unikalnej technologii odświeżającej skórę rąk. 

Pod względem składu mydło zawiera kompleks nawilżająco - ochronny; zauważyłam, że dodatkowo zmiękcza i wygładza skórę, zmniejszając widoczność porów, nadając zdrowy wygląd. Formuła nie zawiera triklosanu, jest biodegradowalna czyli pozbawiona soli kwasu siarkowego. Dokładnie czyści, usuwa zabrudzenia różnego rodzaju - kurz, podkład, tłuszcz itp. 

mydło do rąk dobre 2020 gh


Jeśli chodzi o składniki pielęgnacyjne to niniejsze mydło zawiera:


  • Wyciąg z białej herbaty - wzmacnia naskórek i zabezpiecza przed negatywnym wpływem czynników środowiskowych
  • Naturalne minerały działające odżywczo na skórę
  • Wyciąg z czarnej borówki, bogaty w witaminę C, naprawia istniejące uszkodzenia na powierzchni skóry

Miałam co najmniej trzy opakowania tego mydła na przestrzeni trzech lat, stosowałam i stosuję z rodziną, do tej pory używam czasami do innych celów niż mycie dłoni. Testowałam innych marek, ale do tego zawsze wracam.

Czyszczę pędzle do makijażu i gąbeczki do nakładania podkładu, plastikowe pudełka na kosmetyki itp. Po prostu najzwyczajniej w świecie to mydło mi pasuje, jestem jego fanką i póki co nie będę zmieniać na inne, bo jest dobre. 



duże mydło gh protect amway 1litr

Czerwiec 2020 to miesiąc fajnych nowości w sklepie internetowym Amway.pl, w którym można kupić opisywane mydło. Marka wprowadza w tym miesiącu nowe opakowanie, rodzinne, duże o pojemności 1 Litr, jako zapas do małego. Zostało wyprodukowane przy wykorzystaniu wyłącznie energii elektrycznej z wiatru i w 100% nadaje się do recyklingu. 

Nie zawiera pompki, muszę sprawdzić czy będzie pasować od żelu 1 L pod prysznic z tej samej marki. Uważam, że duża butelka jako zapas to strzał w dziesiątkę. Oszczędność pod względem ekologicznym, pieniężnym, czasowym również. 

duże mydło do rąk gh 1litr

Do mycia dłoni używacie mydła w kostce czy w płynie? Napiszcie w komentarzach. 


Omówione produkty dostępne są tylko online na Amway.pl i u prywatnych przedsiębiorców firmy, więcej informacji znajdziecie także na profilu instagramowym @artistrypolska



18 czerwca 2020

ARTISTRY LIVE INSTAGRAM

Moi Drodzy, jeśli tak jak ja kochacie kosmetyki Artistry i Artistry Studio, zapraszam serdecznie na mój profil instagram @madameperfumella 




Co pewien czas odbywają się cykliczne spotkania ARTISTRY LIVE, które organizuję wspólnie z ambasadorką marki Artistry - Kingą Szczotką. Kinga jest na instagramie pod nickiem @szczotking 

Podczas spotkań na żywo (raz u mnie, raz u Kingi) rozmawiamy przede wszystkim o naszych ulubieńcach miesiąca, niedawnych odkryciach kosmetycznych, nowościach, zapowiedziach, perfumach, makijażu, nutrikosmetykach, produktach dla panów. Wszystko obraca się wokół wyżej wymienionych dwóch marek. Rozmawiamy też o codziennym życiu, pracy, modzie - po prostu kobiece rozmowy o wszystkim, co w danej chwili nas zauroczyło, zaciekawiło, zaintrygowało itd. 

Informacje o kolejnych spotkaniach ARTISTRY LIVE @madameperfumella vs. @szczotking będą podawana na story obu naszych profili oraz w tym poście - będzie aktualizowany, zatem zaglądajcie. Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące produktów Artistry i Artistry Studio lub chcielibyście dokonać zakupów a nie wiecie w jaki sposób je nabyć (bo nie ma ich w sklepach stacjonarnych), piszcie najlepiej na maila: madameperfumella@yahoo.com

Pozdrawiam Was serdecznie, do napisania, do zobaczenia, do usłyszenia.

Kasia


NASTĘPNE - JUŻ 18ste! -  SPOTKANIE NA ŻYWO ARTISTRY LIVE @MADAMEPERFUMELLA VS. @SZCZOTKING ODBĘDZIE SIĘ W DNIU: 

28.02.2021 o godzinie 18:00.


17 czerwca 2020

Symbolika Znaczenie Róży

Róża w 2020 roku pojawia się ponownie w perfumach, powraca po 10ciu latach w sposób bardziej intensywny, praktycznie w każdej nowości znajdziemy w składzie ten kwiat. Na blogu recenzowałam wiele pachnideł z różą, próbując przekonać Was, że nie zawsze musi mieć pudrowy zapach. Niektóre pachną świeżo, "zielono", kojarzę je z rosą na trawie, inne roztaczają woń metaliczną czy kremową. Róża to niewątpliwie królowa kwiatów i cieszę się, że ten składnik promowany jest w tym roku w świecie perfum. 

różowa róża
Źródło foto: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/dzien-matki-flora-kwiat-kwiaty-1028707


Lubicie perfumy z różą? W mojej karierze zawodowej związanej z zapachami spotkałam się z wieloma nieprzychylnymi opiniami, wydawanymi często bez zastanowienia. Kiedy pracowałam w perfumeriach i drogeriach i pytałam klientek jakiego rodzaju perfum poszukują, praktycznie 100% odpowiedzi było "byle nie z różą". Niestety a może i stety, większość wód toaletowych czy perfumowanych tą niesławną różę w sobie posiada, nie musi być akcentowana przez producenta w kampanii reklamowej, bo utarło się przekonanie, nie tylko w Polsce, że zapach róży kojarzony jest z babciami. No cóż, każdy ma prawo do wydawania swojej opinii, być może, kiedy będę starsza okaże się "duszący", za bardzo pudrowy, stęchły, gorzki i "Bóg wie jeszcze jaki". 

Gatunków  i odcieni róży jest mnóstwo na świecie i sądzę, że każdy znalazłby swoją ulubioną pod względem zapachu. Z racji tego, że od wielu lat interesują mnie sprawy metafizyczne oraz związane z rozwojem duchowym, chciałabym w tym poście opisać znaczenie koloru róży i ukazać jakie wiadomości przesyła nam ten kwiat. Myśli zebrałam z doświadczenia i gdzieś tam zasłyszane kiedy nie było jeszcze internetu.

Ciekawostka


Hana - Kotoba to japońska nazwa kojarząca niektóre kwiaty z różnymi znaczeniami czyli niezależny od reszty świata system symboli kwiatowych, zaś Floriografia to fantazyjna nazwa języka kwiatów wymyślona w epoce wiktoriańskiej, mówiąca o tym, że poprzez symbolikę kwiatów możemy wyrazić to, co chcemy powiedzieć, co jest prawdą, ale nie jesteśmy w stanie z różnych powodów (wewnętrznych blokad, obaw, wstydu) powiedzieć tego na głos. Co ciekawe, starożytni Grecy i Rzymianie generalnie kojarzyli róże z Afrodytą i Wenus - boginiami miłości.

Jaki kolor róży oznacza zdradę? Co oznacza czarna róża? Biała róża symbolem śmierci? Poznajcie znaczenie i osobowość tych cudownych kwiatów. Otwórzcie się na ich język, poznajcie charakterystyczne cechy i bogatą mitologię.


Czerwona róża - klasyczna, najpiękniejsza, oznacza gorącą miłość cielesną idącą w parze z miłością duchową, co więcej - namiętność, pożądanie; to symbol kochanków, odwagi, męstwa, żarliwości, pasji, trwałego uczucia. Odzwierciedla prawdziwe myśli, najszczersze emocje i przywiązanie. Cóż, od niepamiętnych czasów utarło się przekonanie, że czerwień zarezerwowana jest dla wyznać miłosnych.

Biała róża - również o kremowej barwie. Oznacza młodość, bezgrzeszność, uduchowienie, niewinność, szacunek, honor, pokój, spokojną i szczęśliwą miłość, to największy wyraz szacunku i lojalności. Nie symbolizuje namiętności i seksu a czystość, cnotliwość, subtelność, bogactwo i perfekcję. Otrzymując bukiet białych róż powinniśmy pamiętać, że uczucia skierowane do nas nie są związane z powierzchownością i zauroczenia naszym wyglądem a szczerością i prawdziwym zaangażowaniem

róża różowa symbolika
Źródło foto: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/flora-kwiat-kwiaty-kwitnac-65619

Różowa róża - najbardziej uniwersalna, pasuje praktycznie do każdej okazji, na urodziny i imieniny, symbolizuje zachwyt nad rozkwitającą urodą, wdzięczność, podziw, szlachetność, uznanie. Wyraża serdeczne podziękowania - zwłaszcza ciemniejszy odcień różowej róży, zaś jasny mówi o delikatności i czar, jaki roztacza wokół siebie osoba obdarowana.

Żółta róża - w czasach wiktoriańskich miała zupełnie inne znaczenie niż obecnie. Kiedyś symbolizowała zazdrość (nie o rzeczy a o osobę), platoniczną miłość oraz zdradę, niewierność, oszustwo, natomiast dzisiaj reprezentuje przyjaźń, troskę, radość gościnę, niesienie pomocy. Poprzez żółtą różę "przekazujemy" obdarowanej osobie ciepło, przywiązanie, szczęście, pamięć, ponadto chcemy aby ta osoba poczuła się dobrze z nami, aby była zadowolona i miała dobry dzień. Kolor żółty pobudza do działania, wyraża żywiołowość, rozjaśnia niczym promienie słońca. Symbol solidarności z przyjaciółmi.

Pomarańczowa róża - również brzoskwiniowa i herbaciana oznacza fascynację, ekscytację, energię, działanie, dumę, entuzjazm, również skromność, autentyczność, szczerość, wdzięczność, świetna do powiedzenia "dziękuję" w formalny sposób, np. wyrażenie wdzięczności po zakończeniu umowy biznesowej, jakiegoś spotkania na gruncie oficjalnym. Pomarańczowa róża wyrażenie pragnienia pójścia o krok "dalej", pomost pomiędzy uczuciem przyjaźni a miłości. Jak widzimy raczej ma neutralne znaczenie, podobnie jak róża różowa, oczywiście z bardzo pozytywnym wydźwiękiem.

Fioletowa róża - również niebieska, granatowa - symbol miłości od pierwszego wejrzenia a dokładniej mówiąc tej specyficznej magii, która dzieje się wokół zakochanych, nawet kolor fioletowy sam w sobie oznacza magię i tajemnicę. Ponieważ fioletowa czy niebieska jest stosunkowo rzadko spotykana, jej wygląd i zapach pozostaną na długo w pamięci. Oznacza oczarowanie, natychmiastowe "piorunujące" wrażenie, a także zaufanie. Ten kwiat to metafora człowieka poszukującego odpowiedzi na pytania odnoście sensu życia i śmierci, tego co nieosiągalne, niezbadane, niemożliwe. Nie polecam obdarowywać fioletowymi różami kobiet w Tajlandii, bowiem fiolet to kolor żałoby dla wdów.


Czarna róża - najczęściej kojarzona ze śmiercią, żałobą, smutkiem, pożegnaniem, zwykle widzimy ją na pogrzebach. Kojarzę ją z kartą Tarota - Śmierć. Ma to jednak pozytywne znaczenie, nie należy się tego obawiać, symbolizuje  koniec, ale zarazem nowy piękny początek stanu rzeczy, odcięcie od złego, stoi na straży poważnych zmian, może wzbudzić zaufanie, nadzieję i odwagę, sygnalizuje odrodzenie i narodziny nowej ery, musimy jedynie odkreślić wszystko grubą kreską, "wyzerować" i otworzyć się na nowe. Tak ukazywana jest w literaturze, filmach, grach video, bo tak naprawdę czarna róża nie istnieje, białą farbuje się na czarno, jednak wadą jest szybsze obumieranie kwiatu. Próbowaliście kiedyś farbować białe róże w domu? W symbolice, którą podaję to bordowe, ciemno czerwone róże określane są jako czarne.

Podczas wyboru kwiatów na prezent stawiacie na róże? Jaki jest Wasz ulubiony kolor? Która różana wiadomość przypadła Wam najbardziej do gustu i odzwierciedla Wasze aktualne uczucia? Jestem ogromnie ciekawa Waszych odpowiedzi, umieszczajcie je w komentarzach poniżej. 

Jeżeli spodobał się Wam ten post, udostępniajcie go dalej, będę bardzo wdzięczna. 


Zapraszam na mój instagramowy profil: @madameperfumella


Madame Perfumella Blog o perfumach i kosmetykach 2024