Jak pachnie horror?

Jak pachnie horror? Propozycje perfum, które chyba zaczerpnęły inspirację z gier horrorów.

Gry z gatunku horror to nie tylko jumpscare’y i mroczna atmosfera – to także świat dźwięków, tekstur i emocji, które budują napięcie i niepokój. Ale co by było, gdyby horror miał zapach? Czy pachniałby wilgotnymi piwnicami, krwią i starymi księgami? A może dymem, metalem i czymś nienazwanym, czymś co czai się w ciemności? W tym wpisie spróbujcie wyobrazić sobie, jak mogłaby pachnieć atomosfera kultowych gier grozy i które najbardziej cenione perfumy niszowe najlepiej oddają ich mroczny klimat. Jeśli kochacie tak jak ja gry (zwłaszcza z gatunku survival - horror) i osobliwe perfumy, zobaczcie moje wonne propozycje.

1. Survival Horror (np. Resident Evil, Silent Hill).

Zapach: Rdza, mgła, wilgotne ściany opuszczonego szpitala, szkoły czy komisariatu policji. 

Gry survival horror często rozgrywają się w miejscach opuszczonych, zniszczonych, pełnych rdzy i gnijącego drewna. Pachniałyby metalem, pleśnią, krwią i dymem, tworząc uczucie dusznej klaustrofobii.

Perfumy inspirowane survival horrorem:

• Zoologist Bat – wilgotne jaskinie, ziemistość, ciemność.

• Beaufort London Iron Duke – metal, dym, skóra, niepokojący zapach.

• Comme des Garçons Black – zapach palonych desek i gęstego dymu.

2. Psychological Horror (np. Layers of Fear, Observer).

Zapach: Stare domy, kurz, wosk świec.

Gry horrory psychologiczne budują napięcie powoli, a ich świat to miejsce pełne złudzeń, tajemnic i zatraconego czasu. Pachniałyby starymi drewnianymi meblami, kurzem, nagrzanym woskiem świec i nutą wilgoci.

Perfumy inspirowane psychologicznym horrorem:

• Serge Lutens Féminité du Bois – zapach starego drewna i nostalgii.

• Etat Libre d’Orange Rien – coś dusznego, klaustrofobicznego, zamkniętego w ścianach, starych skrzyniach.

• Diptyque L'Ombre Dans L'Eau – ciemna, melancholijna róża i czarna porzeczka, jak zapach utraconych wspomnień.

3. Slasher Horror (np. Dead by Daylight, Outlast).

Zapach: Krew, zimna stal i las nocą.

Slasher to intensywny horror pełen krwi, biegamy po ciemnym lesie i słyszymy odgłosa noża przecinającego..... Pachniałby metalem, zimnym powietrzem i nutą strachu.

Perfumy inspirowane slasherem:

• Zoologist Hyrax – zwierzęca nuta potu, sierści i adrenaliny.

• Tom Ford Ombre Leather – skóra, kurz, coś drapieżnego.

• Beaufort London Terror & Magnificence – dym, beton i nuta przerażenia.

Jak zatem pachnie gra horror?

Zapachy horroru są mroczne, niepokojące i pełne dziwnych emocji. Od wilgotnych korytarzy opuszczonych szpitali, przez stare, drewniane domy, aż po metaliczne dźwięki piły mechanicznej.

Czy odważylibyście się nosić perfumy inspirowane horrorem? Moje macie swoje typy „strasznego” zapachu perfum?

10 porad jak zbudować kolekcję perfum?

Jak zbudować kolekcję perfum? Poradnik dla ludzi pragnących zostać koneserami perfum.

Budowanie kolekcji perfum to pasja, która łączy w sobie sztukę wyboru, estetykę i osobiste preferencje. Perfumy to coś więcej niż tylko zapach – to emocje, wspomnienia, wyraz osobowości, podbudowanie nastroju. Dla prawdziwych miłośników perfum stworzenie wyjątkowej kolekcji to prawdziwa przyjemność, dająca satysfakcję na długie lata. W tym poradniku podpowiem Wam, jak zbudować swoją kolekcję perfum na lata, inwestując w zapachy, będące doskonałym uzupełnieniem stylu życia.

10 porad jak zbudować kolekcję perfum?

1. Zrozumienie swoich preferencji zapachowych.

Zanim zaczniecie inwestować w perfumy, warto oswoić się ze swoim gustem. Zadajcie sobie pytanie, jakie zapachy przyciągają Was na co dzień? Czy wolicie zapachy kwiatowe, drzewne, orientalne, może świeże, cytrusowe, ozonowe, morskie? Zbudowanie kolekcji, która będzie pasować do Waszego stylu życia, to pierwszy krok do stworzenia wyjątkowego zbioru.

2. Inwestowanie w klasyki.

Perfumy, które przetrwały próbę czasu, są doskonałą bazą każdej kolekcji. Należy do nich np. Chanel No. 5, Dior Addict, Guerlain Shalimar. Klasyki to nie tylko prestiż, ale także jakość a jakość sprawia, że zapachy te wciąż pozostają aktualne, mimo upływu lat. To inwestycja w coś, co zawsze będzie modne.

3. Szukanie niszowych zapachów

Perfumy niszowe to doskonała okazja, by wyróżniać się z tłumu zanim nisza nie stanie się mainstreamem. Zamiast wybierać komercyjne zapachy, warto poszukać mniej znanych marek, które oferują unikalne kompozycje. Często są to perfumy o bardziej złożonych nutach,  mogą zaskoczyć i zdobyć Twoje serce na długie lata. 

4. Urozmaicenie kolekcji zapachami na różne okazje.

Dobrym pomysłem jest tworzenie kolekcji zapachów, które będą pasować do różnych okazji. Na przykład: na co dzień: świeże, cytrusowe, zielone nuty, na wieczór: zmysłowe, orientalne, drzewne zapachy a na specjalne okazje: perfumy unikalne, wywołujące poczucie wyjątkowości.

5. Inwestowanie w próbki, dekanty czyli odlewki.

Zanim zdecydujecie się na pełnowymiarowy flakon, warto wypróbować perfumy w mniejszych wersjach (próbki, dekanty czyli odlewki, pachnące strony). Dzięki nim możecie testować zapachy przez dłuższy czas, zanim zdecydujecie się na zakup drogiego flakonu. Dekanty pozwalają na zakup w mniejszych ilościach, co może być bardziej opłacalne przy poszukiwaniach. W ostatnich kilku latach jest to równiez pomysł na instagramowy biznes.

6. Perfekcyjne przechowywanie perfum.

Perfumy to inwestycja. Odpowiednie ich przechowywanie jest kluczowe, by mogły przetrwać w idealnym stanie przez długie lata. Najlepiej trzymać je w ciemnym, chłodnym miejscu, z dala od słońca i wysokich temperatur, które mogą zniszczyć ich jakość.

7. Otwieranie nowych flakonów.

Kiedy zaczynacie kolekcjonować perfumy, pamiętajcie, by otwierać nowe flakony z umiarem. Zbyt wiele otwartych flakonów może sprawić, że zapachy stracą na intensywności, zanim będziecie mieć okazję ich używać. Warto otworzyć tylko te flakony, które rzeczywiście będziecie nosić regularnie.

8. Rozważność w zakupach.

Zbudowanie kolekcji perfum to proces, który może trwać wiele lat. Ja swoją kolekcję pełnych i pustych flakoników tworzę od 2010 roku i posiadam na ten moment około 300 buteleczek różnych marek - droższych i tańszych. Zamiast impulsywnie kupować najnowsze perfumy wychodzące każdego miesiąca, warto podejść do tematu z rozwagą. Oceniajcie zapachy, testujcie przez dłuższy czas, zbierajcie informacje, nie spieszcie się z zakupem. Kolekcja stworzona w ten sposób będzie naprawdę wyjątkowa. Jeśli ktoś z Was zarabia najniższą krajową to napisałam specjalny post o tej tematyce w kontekście perfum czyli jak kupować perfumy zarabiając rządowo przyznaną minimalną kwotę.

9. Dokumentowanie kolekcji perfum.

Z czasem warto stworzyć dla siebie katalog kolekcji. Możecie robić notatki na temat każdego zapachu, jego trwałości, projekcji, ulubionych okazji, na które je nosicie, a także o tym, jak zmieniają się w czasie, jak zmieniają się również Wasze gusta i styl. To nie tylko świetna zabawa, to sposób na śledzenie, które zapachy wciąż są modne i tożsame z preferencjami. Ja stworzyłam taki post na blogu odnośnie mojej kolekcji perfum i zaglądam tam zanim kupię jakieś perfumy czy z kimś się wymienię. Dopisuję co pewien czas kolejne buteleczki jakie dołączają do mojego zbioru.

10. Zachowanie równowagi.

Mimo że kolekcjonowanie perfum to pasja, warto utrzymać balans. Nie chodzi o to, by mieć jak najwięcej flakonów, ale o to, by były one wyjątkowe, pasujące do charakteru i stylu życia. Zbudowanie kolekcji perfum na lata to proces, wymagający cierpliwości, staranności i przemyślanych wyborów. Kluczowe jest, aby kierować się własnymi preferencjami, inwestować w klasyki, ale także odkrywać niszowe zapachy, które sprawią, że Twoja kolekcja będzie unikalna. 

Pamiętajcie o odpowiednim przechowywaniu perfum, sprzątaniu w miejscach gdzie je przechowujecie, testowaniu zapachów w różnych warunkach oczywiście z szacunkiem do perfumiarza. Jednocześnie pamiętajcie, że kolekcjonowanie perfum to pasja, która z biegiem czasu staje się nie tylko przyjemnością, ale także nigdy nie kończącą się osobistą podróżą w cudowny świat zapachów.

Plan sprzątania w perfumach

Plan sprzątania szafki z perfumami - jak zacząć?

Lubicie sprzątać swoje półki z perfumami? Macie ich tak dużo, że nie wiecie od czego zacząć? Przeczytajcie plan i zróbcie porządki w perfumach. Plan przyda się na nadchodzącą wiosnę.

Przygotowanie.

• Zbierzcie potrzebne akcesoria do sprzątania: Chusteczki, ściereczki z mikrofibry, waciki, mały odkurzacz, środki czyszczące (najlepiej delikatne, by nie uszkodzić powierzchni flakonów).

• Muzyka / motywacja: Stwórzcie przyjemną atmosferę do sprzątania – ulubiona muzyka lub podcast może pomóc w koncentracji.

Przegląd perfum.

• Zacznijcie od selekcji: Przejrzyjcie wszystkie perfumy i oceńcie, które nadal używacie, a które nie są już potrzebne.

• Wyrzucanie: Jeśli jakiś flakon jest uszkodzony, zbyt stary, lub zapach już Wam się nie podoba, wyrzućcie go.

• Oddawanie: Jeśli macie zapachy, których nie używacie, ale są w dobrym stanie, przekażcie je komuś, kto je odkryje i doceni.

• Zachowanie: Pozostawcie tylko te perfumy, które są wciąż w użyciu lub mają dla sentymentalną wartość.

• Sprzedaż / wymiana: wystawcie na aukcje lub pójdźcie na tzw. "wymianki".

Czyszczenie flakonów.

• Oczyście swoje flakony: Delikatnie przetrzyjcie każdy flakon ściereczką z mikrofibry lub delikatnie nasączonym wodą wacikiem, aby usunąć kurz, smugi, czy ślady od palców.

• Skontrolujcie szczelność: Sprawdźcie, czy atomizery działają prawidłowo i nie ma uszkodzeń, które mogą spowodować przeciekanie zapachu.

Porządkowanie szafki.

• Przegląd półek / szuflad: Jeśli przechowujecie perfumy na półkach, przejrzyjcie każdą, aby upewnić się, że są odpowiednio ustawione. Flakony o większych pojemnościach warto umieścić na dole, mniejsze na górze.

• Sortowanie zapachów: Możecie uporządkować perfumy według zapachów (np. kwiatowe, orientalne) lub według najlepszych hitów.

• Oczyście półki: Przetrzyjcie wnętrze szafki z kurzu, używając odpowiedniego środka czyszczącego.

Przechowywanie.

• Zadbajcie o odpowiednią temperaturę: Perfume przechowujcie w chłodnym, ciemnym miejscu, z dala od promieni słonecznych i zmian temperatury.

• Organizacja: Rozważcie zainwestowanie w małe pudełka lub organizery, aby przechować mniejsze flakony perfum. Możcie także używać specjalnych stojaków na perfumy, które ułatwią dostęp.

Podsumowanie.

• Kontrola daty ważności: Perfumy mają określoną trwałość, zwykle 3–5 lat.

• Pielęgnacja: Zadbajcie o to, aby szafka była czysta i schludna, aby za każdym razem, gdy ją otworzycie drzwi, będziecie cieszyć się uporządkowaną przestrzenią.

Utrzymanie porządku to przegląd perfum co kilka miesięcy i codzienna "pielęgnacja" polegająca na regularnym usuwaniu kurzu z flakonów, aby utrzymać szafkę w czystości. To plan, który pomoże utrzymać kolekcję perfum w najlepszej kondycji i porządku.

Anna Sui Sky Recenzja Damskich Perfum

Perfumy z popcornem Anna Sui Sky. Jak pachnie woda toaletowa Sky?

Nigdy nie miałam perfum z tej marki, ale dobrze wiedziałam, że flakoniki są boskie. Perfumy Sky dostałam na Gwiazdkę 2024, to kolejny zapach, przy wyborze (tak, tak, napisałam list do Św. Mikołaja), którego sugerowałam się ładną buteleczką a nie zawartością. Po prostu chciałam mieć coś wyjątkowego w swojej kolekcji perfum i przetestować amerykańskie perfumy z chińskimi niuansami. Poniżej załączam zdjęcie omawianych perfum.

Flakon perfum Sky z 2020 roku.

Każda kampania reklamowa perfum przedstawia jakieś przesłanie, co prawda nie zawsze kompatybilne z charakterem kompozcycji czy naszymi oczekiwaniami po zapoznaniu się z nutami zapachowymi. Tutaj mamy do czynienia z uwolnieniem się i wzbiciem się w przestworza, prosto do gwiazd za pomocą balonu powietrznego. Flakon dekoracyjny, zwraca uwagę gości odwiedzających mój dom, piękny, niemniej jednak zwolennicy prosto stojących perfum będą wyrażać swoje żale, że zawartość dotyka do atomizera, jest po prostu do góry nogami.

Jak pachną perfumy Sky?

Tym zapachem można dodać sobie lat, powagi, elegancji. Dla mnie tworzy on dystans, nie pozwala się do mnie zbliżyć mimo, że wydaje się być taki delikatny i świeży, w ogóle nie kojarzy mi się z wolnością, jest konserwatywny, kapryśny, ostry, chłodny, drażniąco - rozgrzewający. To właśnie w nim lubię, nie jest ozywisty, bo możecie wyczuć w nim nuty zielone, cytrusowe i w tle słodkie, niezwykle ciepłe, przpominające (nie boję się użyć słowa) przypaloną watę cukrową. 

Piramida zapachowa Anna Sui Sky edt? 

• Bergamotkę, gruszkę i różowy pieprz w nucie głowy, przysięgam Wam wyczuwam jedynie "maślaną", świeżą bergamotkę. 

• W sercu kompozycji mamy klasykę czyli różę, konwalię i lotos - on pogłębia "maślany" wydźwięk tych perfum plus dodajmy do tego niespotykaną nutę - popcornu. Za nim podąża wanilia i piżmo; sprawia, że zapach jest świetlisty, taki "jasny", nie przytłaczający, nie ciężki choć jak wspomniałam ostry, zdecydowanie na dzień. 

• Nuta popcornu, zapytacie? No tak, nie miałam do tej pory żadnych perfum z tym składnikiem, prawdopodobnie on daje efekt spalonego słodkiego akordu, trwającego jednak chwilę. Wiem, zabawnie to brzmi, ale czasami trzeba użyć wyobraźni, żeby w jakiś sposób zapach opisać.

Czy perfumy Anna Sui Sky są trwałe?

Jest to zapach bliskoskórny, lepiej utrzymuje się na ubraniu niż na skórze, zresztą jak pisałam przy okazji wielu innych recenzji - ja wolę perfumować ubrania i dodatki. Trwa maksymalnie 3 - 4 godziny, trzeba po tym czasie zaaplikować ponownie. Czy polecam? Ze względu na flakonik jak najbardziej tak, to jeden z piękniejszych jakie mam w swoim zbiorze, co więcej, marka Anna Sui miała / ma w swojej ofercie różne inne ciekawe buteleczki - małe dzieła sztuki. Co do przedstawianego zapachu - trzeba na niego dnia i dziś właśnie nadszedł ten dzień - do napisania recenzji.

View this post on Instagram

A post shared by Katarzyna Zamielska (@katarzynazamielska)

 

Puccini Le Rouge Recenzja Damskich Perfum

Jak pachną damskie perfumy Puccini Le Rouge? Gdzie kupić perfumy Puccini?

Na wstępie bardzo ważna informacja. Perfumy Puccini Le Rouge nie należą do firmy produkującej walizki, mającej taką samą nazwę. To dwie zupełnie nie znane sobie jednostki. Perfumy Le Rouge ostały stworzone przez firmę Madison Perfume, z pasją tworzącą unikalne kompozycje dla kobiet i mężczyzn.

Kawałek perfumowej historii.

O marce zapachowej Puccini dowiedziałam się będąc kiedyś na zakupach perfum Masaki Matushima Fluo w drogerii Hebe. Pamiętam moment, kiedy spojrzałam na półkę i moim oczom ukazał się bogato wyglądający flakon Puccini Lovely Night. Dziś, dzięki uprzejmości oficjalnego polskiego dystrybutora perfum Puccini - perfumerii Dex Plus - mam wielką przyjemność pisać dla Was recenzje wody perfumowanej Le Rouge.

Flakon.

Masywny, ciężki, elegancki, zwracający uwagę niczym dzieło sztuki, posiadający przepiękny głęboki czerwony kolor. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to brak nazwy zapachu i niefotogeniczność, wszystko odbija się w dolnej części korka. Górna część korka ozdobiona ładną rozetką w kształcie pajęczyny, również wnętrze korka ozdobione.

Jak pachną perfumy Puccini Le Rouge?

Początek Kochani jest wyrazisty, świeży, zamienia się w oka mgnieniu w gładką słodycz i staje się ciepły i zmysłowy. Zmysłowość przewija się przez cały czas trwania zapachu, co współgra z kolorem, fakturą buteleczki. Mimo, że róża z natury jest pudrowa i zimna, tutaj jednak przegrywa z jaśminem, dodającym całości jeszcze większego ciepła i kobiecości. Paczula choć miewa aromat podmokły i ziemisty to wraz z nutami drzewnymi tworzy również ciepłą bazę, suchą, gładką i to jest najlepsza wiadomość. Niniejsze perfumy trzymają się dobrze na ubraniach, ja generalnie dużo perfumuję się na ubranie, zatem trwałość jest dla mnie satysfakcjonująca, jestem zadowolona. Ładny, ciekawy zapach mimo, że składniki ma klasyczne, typowe dla damskich perfum, idealny na jesienno - zimowe wieczory, otulający, rozgrzewający, nie przytłaczający, otoczenie wyczuwa go, zatem mam potwierdzenie trwałości.

Piramida zapachowa perfum Le Rouge. 

Przedstawiam w takiej kolejności jak czuję poszczególne nuty z pogrubieniem tekstu oznaczającym najbardziej wyczuwalne składniki w tym zapachu.

• Nuta głowy: bergamotka, brzoskwinia, kolendra.

• Nuta serca: róża, jaśmin, tuberoza, ylang - ylang.

• Nuta bazy: paczula, drzewo sandałowe, drzewo cedrowe.

Gdzie kupić perfumy Puccini?

Perfumy Le Rouge można kupić w drogerii Hebe stacjonarnie oraz online.

Oriflame Nordic Waters Recenzja Damskich Perfum

Jak pachną damskie perfumy Oriflame Nordic Waters? Czy perfumy Oriflame są trwałe?

Były kiedyś perfumy Snowing Rose od projektanta mody Masaki Matsushima, ale jakiś czas temu zostały wycofane, pachniały ozonowo, kalonowo, były świeże i chłodne. Po latach znalazłam w Oriflame niemalże idealny zapach ozonu, morzam, wiatru, deszczu i kalonu (jest to keton arbuzowy w perfumach zadebiutował pod koniec lat 80tych).

Jak pachną perfumy Nordic Waters?

Kwiatowo - wodne perfumy Oriflame Nordic Waters for Her z 2022 roku pachną świeżo, soczyście, rześko, orzeźwiająco, ozonowo, są takie "chrupkie", jakby metaliczne, morskie, pełne zimna (na upały jak znalazł) a jednocześnie pełne radości, wolności, są jak morska bryza, jak przypływ. Wiodącą nutą jest tutaj akord Nordic Waters (tak jak tytuł kompozycji), odzwierciedlający charakter mórz i jezior Północy. Niniejszy akord skomponowano wokół wyjątkowej cząsteczki Cascalone, celem było wywołanie energetyzującego wrażenia dotyku chłodnej wody na ciepłej skórze. Według mnie zdecydowanie ten motyw okazał się sukcesem. Nadaje całości musującej lekkości, wszechogarniającej mnie świeżości. 

Z innych składników, które wywołują u mnie pozytywne wrażenie to oczywiście płatki kwiatu jaśminu, dodające subtelnej, nieśmiało otulającej skórę słodyczy. Na uwagę zasługuje również specjalny akord Water Fruit, skupiający aromaty wodnych kwiatów i owoców (wyczuwam akcenty melona), potęgujących kaskadę świeżości i lekkości kompozycji. W moim odczuciu woda perfumowana Nordic Waters nie ma w sobie ani grama zmysłowości, choć zawarto w niej krystaliczne, gładkie piżmo. Jest całkowicie świeża, energetyzująca, wodna, jak wspomniałam - kalonowa, arbuzowa, jabłkowa, a także cytrusowa i nieco mineralna. Baza drzewna i piżmowa pozwala dobrze ułożyć się wszystkim składnikom i trwać w niezmienionym stylu minimum 2 godziy. 

Ten zapach nie rozwija się, jest jednostajny, ale charakterem pełny werwy od początku do końca. Co pewien czas muszę ponownie ich używać. Jesienią i zimą nie ujawnią swojego prawdziwego oblicza, natomiast latem przyjemnie ochłodzą i dodadzą energii. Przyjemne perfumy, podobają mi się, kupiłam je z sentymentu do Snowing Rose, zaspokoiłam już potrzebę posiadania nowych perfum na lato 2025. Jeśli lubicie takie perfumy jak Snowing Rose Masaki Matsushima, Acqua Di Gioia Armani - Nordic Waters przypadną Wam do gustu. 

Flakon perfum Oriflame Nordic Waters. 

Słowo o buteleczce. Miętowe, jasne odcienie ombre nowoczesnego designu flakonika odzwierciedlają charakter zapachu, natomiast projekt miał na celu ukazanie dwoistej natury wodnego świata.Co moim zdaniem udało się dopiero to na dobre ukazać przy okazji wypuszczenia na rynek Nordic Waters Infinite Blue for Her. 

Gdzie kupić perfumy Oriflame Nordic Waters? 

Można je kupić w oficjalnym sklepie internetowym Oriflame. 

Piramida zapachowa perfum Nordic Waters:

• Nuta głowy: bergamotka, cytryna, jabłko.

• Nuta serca: akord Nordic Waters, jaśmin, akord Water Fruit.

• Nuta bazy: drzewo cedrowe, drzewo kaszmirowe, białe piżmo.

Emanuel Ungaro Diva Rouge Recenzja Damskich Perfum

Powrót do mojej młodości dzięki damskiej wodzie perfumowanej Emanuel Ungaro Diva Rouge. 

Powrót do przeszłości.

Uwielbiam zakupy w ciemno, nauczyłam się je robić w 2024 roku, kocham również prezenty zapachowe, dostając nieznane mi wcześniej perfumy, po pierwsze - mam kolejny flakonik do kolekcji a po drugie - staję pod ogromnym wyzwaniem - chcę jak najszybciej je poznać i ocenić. Kiedy otrzymałam w prezencie od rodziny perfumy Diva Rouge, powąchałam po raz pierwszy w życiu, dosłownie kolana się pode mną ugięły. Natychmiastowo przeniosłam się w daleką przeszłość, do początków moich zainteresowań perfumami. Zobaczyłam w głowie obraz czerwonego dezodorantu perfumowanego w sprayu, ozdobionego żółtymi kwiatkami. Pamiętam nawet jego cenę - wahała się od 7 do 8 zł na tamten czas. Przez wiele miesięcy próbowałam sobie przypomnieć jego nazwę, żebyście mogli ewentualnie też sobie przypomnieć jak pachniał, ale nic z tego. Nawet sztuczna inteligencja miała problem ze stworzeniem takiego cuda, bo nie miała potrzebnych zasoboów internetowych. Po prostu nie ma żadnego zdjęcia w internercie.Może Wy go pamiętacie? To były czasy kiedy królowały w polskich drogeriach takie deo jak Limara, Riar, Fa, Herbina, 8x4, Impusle, Bac, Extase i dezodorant Disco Polo czyli lata 90-te Kochani, szczególnie druga połowa, bliżej 2000 roku. 

Flakon perfum Diva Rouge z 2023 roku.

Czerowny flakon perfum Diva Rouge idealnie wpasowuje się w trendy chińskiego roku węża drewnianego, bo obok szmaragdu, właśnie taka żywa czerwień jest pożądana w ubiorze czy dodatkach a jak wiadomo, perfumy są najlepszym dodatkiem zaraz po uśmiechu. Buteleczka jest masywna, ja posiadam 100 ml, złote zdobienia można zdjąć i doczepić, np. do kluczy lub użyć jako ozdoba dłoni. Z kształtu przypołuje na myśl kobietę, z wachlarzem, w bluzce z bufkami, o cygańskiej lub kubańskiej urodzie, z mocnym charakterem, pełną spontaniczności i gorącej, szalonej miłości w sercu. Ona nie boi się wyrzucić rzeczy mężczyzny przez okno i krzyczeć z całych sił - chce być wolna i niezależna. Podświadomie zna swoje przeznaczenie i dąży do samorealizacji. Korzenie rodzinne plus nowoczesność - z tym równiez kojarzy mi się niniejsza buteleczka, ale również zawartość.

Jak pachną perfumy Diva Rouge?

Początek wyrazisty, bardzo aromatyczny, słodko - owocowy, kwaskowato - cierpki, gładki, chłodny i słoneczny naprzemian. Następnie zapach zamienia się w spokojniejszy, drzewny, ziemisty, choć wciąż słodki, wyważony, ale tak jakby za owocową tropikalną chmurą. Wygładza się z każdą kolejną chwilą, staje się jakby taki kremowy i suchy. Wiele się dzieje w tej kompozycji i to ją wyróżnia, czasami trudno wyłapać co producent w nich ukrył, ale to chyba dobrze, nie są przez to oczywiste i zwykłe. Gdzieś w tle probóje przebić się zielony, świeży akord, w stylu aromatu opuncji figowej albo kaktusa (napój kaktus) albo łodyżki kwiatów, np. stokrotek, co zmienia postrzegania koloru zapachu z żółtego na zielony. Z pewnością to wszystko otoczone jest słodkim, kwiatowym kremem, rozwijającym się na skórze w takim spokojnym, nawet pudrowym stylu, co dodaje szczyptę dekadencji całości.

Gdybym miała powiedzieć jaki Diva Rouge (z ang. różowa diva) ma charakter nuta po nucie to jest owocowy, aromatyczny, słodki, kwiatowy, drzewny, ziemisty, zielony, kakstusowy, pudrowy, biały, kremowy, waniliowy. 

Jakie nuty zapachowe ukrył w nich producent? 

• Nuta głowy to czerwona porzeczka, madarynka, bergamotka.  
• W sercu jaśmin (mój ulubiony kwiat w perfumach), morela, migdały. 
• Baza to wetiwer, fasola tonka, drzewo cedrowe. 

Bardzo ciekawy, ładny, całoroczny zapach. Tak jak każdy inny, najpiękniej pachnie latem, zimą "zastyga", nie wydobędziemy z niego doskonałości. Trwałość świetna, wiele godzin czuć go na skórze choć jak wiecie, ja wolę perfumować ubrania i dodatki, czasami włosy, dzięki czemu czuję go znacznie dłużej. Jestem zadowolona z posiadania go w swojej kolekcji perfum, jestem ciekawa również innych propozycji z marki E. Ungaro, bo dotychczas pojawiły się u mnie: recenzowany zapach Diva Rouge, Cosmic i Fruit d`Amour Gold. Ogromny plus za to, że przypomina mi dezodorant z dawnych, młodzieńczych, nastoletnich lat, przywołał cudowne wspomnienia, początki mojej pracy z zapachami. Fotogeniczny, elegancki flakonik, zwracający uwagę. Nie zgodzę się ze słowami producenta zawartymi na stronie oficjalnej "odrobina braku szacunku". Ten zapach zasługuje na wielki szacunek, jest świetny i powinien stać w widocznym miejscu na toaletce.

View this post on Instagram

A post shared by Katarzyna Zamielska (@katarzynazamielska)